Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość równieżmam

Jak okazać obojętność mężowi który chce rozwodu a napisał przed chwilą..

Polecane posty

Gość równieżmam
Najgorsze jest to, że boję się kłaść spać, bo gdy się budzę wmawiam sobie że to sen...ogarnia mnie rozpacz, niechęć do wszystkiego:(nie umiem dalej żyć, dziś jak miałam go widzieć się wystroiłam ale dla niego, nie umiem zrobić nic dla siebie:(cały czas mam w głowie go, jak sobie wybić z głowy kogoś kto był wszystkim..przepraszam za moje ględzenie ale boli, myślę że może to da upust moim emocjom..dziękuję Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKIJKKKII
no właśnie na tym polega jego największe kurewstwo, to już normalnie zakrawa na przemoc psychiczną.Każdy normalny człowiek robi wóz albo przewóz a nie bawi się uczuciami innych.Zacznij Ty rozdawać karty.Chce przyjechać to niech nie przyjeżdża bo masz inne plany, dokumenty można wysłać, skoro koniec to koniec.Paradoksalnie nawet bardziej cierpiąc szybciej uwolnisz się od niego niż jak on Ci tak będzie stopniował, no bo co dalej potrzyma Cie takk jeszcze dajmy na to z rok a za rok Ci oznajmi że nie chciałby kończyć ale musi bo tamta jest w ciązy, no bo przecież to dyplomata jest.....wtedy co mniej Cię będzie bolało ? tak samo.Zachowuje się jak ostatni fiut tym zwodzeniem Ciebie,weż zagrzmij,wkurz się, rozwal coś i zacznij żyć na nowych warunkach, człowiek ma ogromne pokłady sił nawet jak mu się wydaje że już nie ma ich wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Masz rację, jak powie że chce przyjechać powiem że mam inne plany, niech nie myśłi że będę się jemu zawsze podporządkowywała.. już nie będzie chciał wrócić jakoś mi się tak wydaje, po tej szczerości że jest ktoś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Po co mnie zwodził, choć on twierdzi że teg nie robił:(już ściągnęłam nasze zdjęcia bo nie mogę patrzeć na nasze szczęście:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKIJKKKII
no co Ty, niema za co, martwię się o Ciebie i jest mi Cię strasznie szkoda, chociaż ja wiem czego Ty nie wiesz jeszcze że kiedyś nadejdzie dzień gdy spadną Ci różowe okulary przez które na niego patrzysz i pomyślisz sobie rany jaki wał co ja w nim widziałam.Każdemu człowiekowi który naprawdę kocha wydaje się że koniec miłości to koniec świata a potem po czasie okazuje się że nic podobnego Musisz sobie dać czas wiadomo że z dnia nadzień wszystko się nie zmieni ale małymi kroczkami,ale musisz starać się zajmować czymś myśli i izolować od niego bo Cię wykonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Bardzo Ci Dziękuję:* z całego serca mimo, że zakrwawione jest:(mam nadzieję że bedzie jak piszesz...najgorsze jest, że on chce przyjaźni a ja powiedziałam mu, że tak się nie da..on twierdzi że tak, powiedziałam że zmienię nr, wyprowadzę się na co on że się nie zgadza na to, boję się że on chce przyjaźni by mieć ową furtkę na powrót..choć może szczerze chociaż mnie szanuje i niechce urywać kontaktu, boję się go widzieć a chce się uwolnić a jego obraz mi nie pomoże, tak też mu powiedziałam to plakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKIJKKKII
i bardzo dobrze ze zdjęciami, szkoda że nie jest cieplej można byłoby rozpalić grila na jego ciuchach i zrobić jakieś kiełbaski:)Ksiązki na makulaturę, albo niech zabiera to do tego ktosia,co TY magazyn jesteś, czy jak?Pościel w której spaliście do pck,kupić trzeba nową, meble w ataku furii poprzestawiać żeby było inaczej niż za czasów tego geniusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Ciekawi mnie czemu chce mieć kontakt,po co mam pisać, odzywać się, po co chce mi pomagać płacić za dom, może w jakiś sposób mu na mnie zależy..albo raczej to rekompensata za krzywdę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKIJKKKII
no to mu trzeba było powiedzieć ze przemyślisz sprawę przyjażni i że zobaczymy .......... tajemnicze odpowiedzi:)najlepiej to wszystko zobaczymy a w ogóle to nie masz czasu, niech on Cię nie ma na kazde zawołanie...........swoją drogą to ciekawe jakby miała wygladać taka przyjażń, zwierzałby Ci sie z problemów z kobietami, on jest naprawde rąbnięty, ale prawda jest taka że to tez była gadka a zostawienie sobie furtki, a może się bał że narobisz histerii i pobiegniesz do jego rodziców czy coś w tym stylu?A spać musisz, tak samo jeść, pic, uśmiechać sie i kontaktować z ludżmi...będzie trudno ale to wszystko minie z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Będę się słuchała Ciebie tajemnicze odpowiedzi Dziękuję:*chyba histerii się nie boi, bo wie że bym nie zrobiła tego,przynajmniej tak mi się wydaje, ogólnie przyjęłam to spokojnie,że jest ktoś.. wymiękłam trochę ale się wzmogłam w sobie i przestałam płakać. Będę spać, jeść dziś nic nie przełkłam nawet..idę spać w takim razie, pewnie zanim usnę będę myślała o nim:(ale Dziękuję Ci z całego serca szczerze, super jesteś ..może będziesz tu jutro?fajnie by było..dziękuję i dobranoc bo faktycznie nie widzę już klawiatury nawet:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKIJKKKII
myślę że po to że dopóki nie jest pewien z jakiś powodów tamtego związku, może nie ma gdzie się z nią podziać, a może ona ma kogoś i musi to skończyć a może z tysiąca innych powodów on chce mieć Ciebie na wyciągnięcie ręki, tzn; Ty nie możesz nikogo mieć innego, Ty nie możesz gdzieś indziej mieszkać bo nie jesteś wtedy uzależniona od niego i nie ma nad tym kontroli.A może urósł jak torcik w konfiguracji dwie kobiety on jeden i to mile łechce jego ego. Wersje że on jest niezdecydowany naprawdę odpuściłabym sobie bo każdym swoim działaniem pokazuje że Cię nie kocha niestety za to siebie bardzo.Jesteś chyba taką rezerwową dla jego poczynań bez możliwości awansu.Jest strasznie okrutny w tym wszystkim i nie wierzyłabym na Twoim miejscu w ani jedną jego łzę.Takich akcji się nie robi po 10latach, chociażby przez szacunek dla drugiej osoby,powinien zagrać w otwarte karty od poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JKIJKKKII
będe jakoś póżnym wieczorem/nocą , bo mam szczeniaka który traktuje mnie aktualnie jak swoją mamę :), muszę go całować po brzuchu nocami, głaskać, dawać jeść i czego sobie tylko zażyczy bo przyzwyczaja się dopiero do nowego domu...gorzej niż z dzieckiem, niedługo będe mu spiewać nocami:) dobranoc kolorowych snów bez wiadomo kogo:)nie martw się, wszystko będzie dobrze:)buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
autorko bądź twarda kobieto!! dobrze postąpiłaś - nie zatrzymuj faceta jak ucieka oddal się też - to tak właśnie działa - jeśli na prawdę cię kochał jeśli byłaś dla niego kimś wyjątkowym - wróci nie godź się na przyjaźń -tzn powiedz mu ze w przyjaźni chętnie się rozstaniesz - że walczyłaś ale nie będziesz mu życia psuć skoro on tego nie chce - nic na siłę. na mężczyzn nie działają słowa - działa brak kontaktu on musi wiedzieć że on nie jest twoim całym światem ale że chcesz życie z nim dzielić dalej jeśli i on tego samego pragnie w innym wypadku nie ma to sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
nie wiem czy link nie będzie zbyt długi ale poczytaj http://chomikuj.pl/philiasta/dla+ma*c5*82*c5*bconk*c3*b3w-trudno*c5*9bci+w+ma*c5*82*c5*bcenstwie/James+Dobson-Mi*c5*82o*c5*9b*c4*87+potrzebuje+stanowczo*c5*9bci,71437164.doc to fragment książki JAMES DOBSON "MIłość potrzebuje stanowczości" rozdział 3 gdyby się nie otworzyło zacytuję: 1 - Kobieta i mężczyzna postanawiają się pobrać i żyć szczęśliwie. Jednak w pewnym momencie mężczyzna zaczyna odczuwać, ze małżeństwo stało się dla niego pułapką. Małżonka obraża go i zanudza wymówkami, więc on odrzuca ostatnie słowa przysięgi małżeńskiej: „nie opuszczę cię aż do śmierci". 2- Chcąc pozbyć się uczucia ograniczenia wolności mężczyzna stopniowo odsuwa się, oddala od żony. 3-Kobieta obserwuje ucieczkę mężczyzny i reaguje. Pod wpływem impulsu goni go, jeszcze bardziej zmniejszając wolna, przestrzeń. 4 - Mężczyzna podejmuje bardziej zdecydowaną próbę ucieczki, lecz w chwili rozpaczy kobieta rzuca się na niego i przytrzymuje ze wszystkich sił. Mężczyzna stara się uwolnić i na pewno ucieknie, gdy tylko wyrwie się z krępujących go pęt. 5 - Kobieta cierpi w samotności, zastanawiając się, w jaki sposób coś tak pięknego mogło zmienić się w coś tak strasznego. ZAMIAST... Bez względu na to, co podpowiada zdrowy rozsądek, kobieta ma największe szanse na odzyskanie zainteresowania i zatrzymanie duszącego się małżonka, kiedy trochę się wycofa, dając mu nieco więcej przestrzeni i jednocześnie powodując wzrost szacunku wobec własnej osoby. Co ciekawe, wówczas mężczyzna często przesuwa się w stronę kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
link się nie otwiera więc - wpisz w wyszukiwarce: james dobson miłość potrzebuje stanowczości i otworzy ci się jako trzeci link strona z "chomikuj" poczytaj szczególnie dla ciebie rozdział 3 zresztą całość jest ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
jeszcze istotne pytanie czy jesteście wierzący? czy macie ślub kościelny? ile lat jesteście po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 porcji warzyw
JKIJKKKII- bardzo, bardzo madra kobieta . Autorko posluchaj jej rad , przeczytaj topik jeszcze raz, wczytaj sie w slowa JKIJKKKII. Nic dodac nic ujac ! Glowa do gory , jeszcze zaswieci slonce, ale przestan go juz kochac :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 porcji warzyw
"nie nie nie..." - rowniez cie popieram .Autorko posluchaj tych rad !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za wyrażenie na niego ale idiota sam nie wie czego chce. Z jednej strony tak,z drugiej tak. Napisz mu,że nie stać cię na przyjaźń,że chcesz być razem,a jeśli nie możecie,to żadne na pół gwizdka. Nie oszukujmy się,przyjaźń z kimś kogo kochamy nie ma prawa bytu. Dodaj,ze zrobiłaś wszystko,walczyłaś,ale on podjął decyzję więc ty nie masz obowiązku dłużej się męczyć i rezygnujesz. I nic więcej nie pisz,zerwij kontakt. Może przemyśli sprawę i się rozmyśli. On chyba sam nie jest pewien w która stronę chce iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 porcji warzyw
on wie co chce . On juz podjal decyzje . Autorke trzyma w rezerwie,,jakby co...jakby nie wyszlo ,, Jakby chcial to by dawno wrocil . Moze tez nie chce zeby sobie ulozyla zycie z innym ,,taka glupia zazdrosc -stad awantura o skarpetki. Ale on juz decyzje dawno podjal . A autorka powinna go w koncu olac, zaczac myslec o sobie , przestac sie plaszczyc i dac mu porzadnego kopa na rozped !!! Gowno go powinno obchodzic czyje sa skarpetki w pralce , on juz ja dawno opuscil . Niech pilnuje tamtej nowej cipy i nie niszczy utorce zycia . Taki typek, ma nowe zycie , ale nie chce zeby autorka tez miala , boi sie tego !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Dziękuję Wam Bardzo, nie mogłam spać, oczy mam jak wampir:(będę zaglądała, w książkę również zajrzę Dziękuję. Nie wiem co ze sobą zrobić, mam żal do niego, jesteśmy wierzący, teraz by było 6 lat po ślubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Może masz rację, stąd mowa o tym że gdyby mi wczesniej powiedział to bym sobie życie ułożyła, albo tekst w stylu że czy jestem zdrowa a ja że ogólnie tak ale z nerwów przez niego nie mam okresu od kilku msc, na co on że może w ciąży jesteś więc mnie zagiął..chciał gadać jak kolega mój masakra ktoś kto był mi najbliższy zranił jak nie wiem, nie umiem bez niego żyć, jak się nauczyć, skąd brać siłę by się podnieść:(dziś mam wolne od pracy i żałuję bo będę się zadręczać znów:(i boję się , że znów przyjedzie, znów się pojawi i zniknie, i jego teksty że ona mu nie wiem jak bardzo pomogła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale właśnie o tym mówię. Olej go,napisz mu wprost tak i tak i zacznij żyć własnym życiem. A gdyby stało się tak,że się zreflektuje to już twoja decyzja co postanowisz. Dość się naszarpałaś i napłakałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli boisz się,że przyjdzie,spakuj mu rzeczy -ale w worki na śmieci :p- i napisz,że ma je zabrać i zniknąć z twojego życia skoro tak postanowił,a nie,że będzie wracał po 50 razy i cię męczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 porcji warzyw
Oczywiscie ,ze to piesek pilnuje cie , ale sam nie wezmi bo juz ma swoje nowe zycie . Olej go na calej lini , zapomnij , on nie chce wrocic, on po prostu boi sie momentu ze znajdziesz nowego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Macie rację muszę go olać, ale ciężo naprawdę, będąc z kimś taki okres czasu głęboko wierząc w siłę naszej miłości, że wróci bo mówił mimo, że się wczoraj wypierał. Mówiąc że widocznie czuł ak, ale się zmieniło. Rzeczywiście chyba nie chce bym ułożyła sobie życie, zresz tą ja chyba sama nie umiałabym, i nie chce:(Po tym jak się oddałam mu do granic możliwości poszedł do innej, chyba do końca życia będę miała uraz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
Jeśli oboje jesteście wierzący to proponuję OSTATNIĄ rzeczową rozmowę z nim Spytaj czy na prawdę on nie zamierza WALCZYĆ o swoje małżeństwo mimo iż przysięgę składał przed Bogiem - i że cię nie opuszczę aż do śmierci spytaj go czy jest pewny że chce lata małżeństwa to co wspólnie budowaliście zostawić bez walki dla czegoś nowego spytaj czy wiara w sakramentalny związek małżeński pozwoli mu żyć szczęśliwie i powiedz mu że jeśli On chce spróbować zawalczyć i dać WAMM szansę na odnalezienie TEJ MIŁOŚCI która was DO OŁTARZA PRZYWIODŁA to Ty jesteś na to otwarta. jest post - możecie sobie jako postanowienie postne zrobić te 40 dni na danie szansy idźcie razem do kościoła, są rekolekcje - stanowe dla małżeństw spróbujcie się razem pomodlić - do dużo daje - pomaga zauważyć na nowo CZŁOWIEKA którego się pokochało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
oto ta modlitwa Święta Maryjo, Matko Boża. Przynosimy Ci nasza miłość. Racz spojrzeć na nią swym łaskawym okiem i naucz nas pięknie kochać. Ty, która cała jesteś miłością, rozpal i nasze serca. Czuwaj, aby nasza miłość pozostała trwała i ofiarna. Niech coraz bardziej zbliża nas do Boga i uwrażliwia na potrzeby ukochanej osoby i naszych bliźnich. Niech nas strzeże przed złem i usposabia do pracy nad sobą. Niech nas uzdolni do dzielenia się darem miłości z kochanym przez nas człowiekiem. Nie dopuść Matko, aby miłość, która tak cudownie nas złączyła kiedykolwiek ostudziła się i zgasła na skutek naszej nierozwagi. Pomagaj nam, odnajdywać się w Chrystusie i czerpać nasza miłość z pełni Jego serca. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie...
przemów do jego wnętrza a nie do jego uczuć miłość TO DECYZJA i trwanie w tej decyzji niech pokarze że jego słowo coś znaczy zwłaszcza przed Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równieżmam
Dziękuję..ja bardzo bym chciała z nim porozmawiać, przemówić bo go Kocham ale on raczej oleje mnie, widać było po wczoraj gdy się popłakałam nawe nie spojrzał, milczał, albo gadał że nie chce mnie kłamać:(robiłam wszystko, walczyłam powiedziałam mu że się starałam, i że nigdy nie będę żałowała że nie zrobiłam wszystkiego, na co on że on się również starał,i że może kiedyś będzie żałował decyzji ale narazie jest dobrze jak jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×