Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona alkoholika???

Czy maż jest na drodze do alkoholizmu? CO ROBIĆ?

Polecane posty

Albo juz jest alkoholikiem albo jest na dobrej drodze. Samo to, że siada za kółkiem po już na to wskazuje. Pytasz dlaczego się nie wstydzi, pewnie po fakcie sie i wstydzi niestety alkoholizm to jest choroba, która niestety jest nieuleczalna w tym sensie ze osoba na nią cierpiaca nigdy nie może pić okazjonalnie. Alkoholizm przebiega rozmaicie, niektorzy stracili kontrole juz od 1 kieliszka. Niektorzy piją codziennie inni mogą pozostawać nawet przez dłuższy czas w abstynencji, potem traca jednak kontrolę i piją to sa tak zwani alkoholicy okresowi.Jedno co łaczy wszystkich alkoholików to fakt że w miarę upływu czasu jest coraz gorzej. Krzyki i groźby tutaj raczej nic nie pomogą, znam to niestety z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona alkoholika...i teraz wiesz z kąt się biorą dzieci ze skłonnością do picia ,właśnie od takich matek ,które w ciąży pija...szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona alkoholika???
Mojego męża tata też lubi wypić, ale pracuje jako kierowca i pije dopiero, gdy nie będzie już prowadził - piwka w domu, chyba co dzień. Ma już swoje lata i dzieci odchowane. Ja zawsze mówiłam, że szkoda, że mój ojciec nie ma prawka, bo może to by go powstrzymało od picia trochę - niektórzy nie wsiądą po wypiciu piwa, ale mój mąż nie należy do tej grupy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona alkoholika???
Dziękuję Wam, że mogłam się trochę wygadać, od razu mi lżej. Nie mam nawet jakiejś dobrej koleżanki - same fałszywe, przychodzą jak one czegoś potrzebują. Swoją drogą ta pogoda też przytłacza, co? Może dziś uda mi się poważnie z nim porozmawiać, dowiedzieć się dlaczego sobie popija i prowadzi, czy nie widzi już życia bez alkoholu, żadnej imprezy bez alkoholu i w ogóle. Tyle że on jest taki nerwowy, zaraz chce uciekać od rozmowy, może coś w nim głęboko siedzi, a nie chce powiedzieć. Ale po to ma mnie. Ja bym mu pomogła :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego właśnie unika tematu i jest nerwowy kilka razy byłam na otwartych mitingach AA, im jest po prostu bardzo trudno przyznac przed samym soba że mają problem a co dopiero przed kimś. Ale zycze powodzenia i oby docenił to co ma i zaczął sie starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×