Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efhnbad

Teściowa rząda bym dała jej na wakacje córkę

Polecane posty

Gość gdzie ta baba ma rozum ?
nie dałabym za mały jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikkkkiiiiiiii
ale po cholere ma go zostawiac i robic jakies szopki z przyzwyczajaniem?! jak nie musi, nie chce.. bo co? bo tesciowa chce? tesciowa miala swoje dzieci, a jak chce pobyc z wnukiem to moze przy rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoj matulu
------> myślę że tak- nie porównuj dwóch diametralnie różnych sytuacji! Co innego 2 i 4 latek RAZEM u rodziny, którą dobrze znają a co innego jednoroczniak u teściowej, którą widuje sporadycznie. Dziecko powinno mieć naprawdę bliski kontakt z osobą , u której zostaje na kilka dni, nie wspominając już o tym, że to dla niego zupełnie nowe miejsce. Nie wytłumaczysz takiemu maluszkowi, że mama go nie zostawia i że to tylko 3 dni bo takie dziecko nie ma jeszcze pojęcia czasu. Stanowczo i zdecydowanie nie dawaj im dziecka, jest za malutkie, za słabo ich zna i koszt emocjonalny może być ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
mały zostaje bardzo często na kilka godzin czy na wieczór z moją mamą i innymi osobami które zna dobrze z racji tego że widujemy się często, mieszkamy blisko siebie . Teściowa mieszka dużo dalej, widujemy sie rzadko. To nie jest tak że ja dziecko od siebie uzależniam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy córka miała rok spędziła tydzień u dziadków tylko wtedy to sytuacja nas zmusiła ,zmienialiśmy mieszkanie i robiliśmy mały remont:( różnica była taka że moje dziecko świetnie zna swoje babcie więc z chęcią tam była :)teraz ma 3,5 roku i w ferie była u swojej prababci z moją mamą i też jej się bardzo podobało:)może warto częściej spotykać się z dziadkami by dziecko poczuło więź z nimi? i za rok spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikkkkiiiiiiii
ja was nie rozumiem, co innego jak trzeba zostawic dziecko, a co innego jak nie trzeba.. dziecko ma swoj dom, rodzicow i nie trzeba go przystosowywac zeby spal gdzies daleko, po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
tala - oczywiście, moja teściowa zawsze jest mile widziana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
dziecko ma swoj dom, rodzicow i nie trzeba go przystosowywac zeby spal gdzies daleko, po co dokładnie, dziecko ma swoje uczucia, też tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale nad czym Ty się w ogóle zastanawiasz??? Moja córka ma 2,5roku i tylko raz została u babci na noc- jak jechaliśmy na wesele. Nie widzę sensu ani potrzeby jej zostawiać- nie muszę. Jak chcemy wyjsć wieczorem z mężem na kolację to albo zostaje opiekunka albo któraś z babć. Ale na trzy dni? Po cholerę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, że nie chodzi tutaj o teściową, mojej mamie też nie dałabym tak małego dziecka...z obiema Paniami mam bardzo dobry kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupiaaaaaassssssssssss
Nie dalabym!! Dziecko jest za male. A jak babcia ma kaprysik, to niech sobie pieska na 3 dni od kogos pozyczy to zobaczy jak piesek potrafi tesknic.. a co dopiero dziecko ktore babci praktycznie nie zna. Dziecko to nie zabawka. Zreszta ma matke.. a babcia jak chce niech przyjedzie do was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę ze tak
No jeśli ją widuje sporadycznie to inna sprawa. Moze faktycznie myslalam troche przez nasz pryzmat- babci która wpada choć na 15 minut ale co dwa dni zeby się z wnukami przywitać, do ktoej jeździmy przynajmniej raz na dwa tygodnie i dzieci mają z nią rewelacyjny kontakt. Dlatego dla Mnaie tesciowa i moja mama to są osoby ktorym ufam w kwestii dzieci i powierzylabym je bez najmniejszych oporów, nawet noworodka jeśli by zaistnialą taka potrzeba (a przypominam sobie ze zaistnialą i jak bylam ze starszym w szpitalu to mama mi siedzialą w domu z noworodkiem przez 2 dni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że nie należy dziecka przekładać jak rzecz z kąta w kąt ale z drugiej strony moim zdaniem nie należy dziecko uzależniać tylko od rodziców:( moje dziecko ma duży kontakt z moją i mojego partnera rodziną i uwierzcie bardzo lubi jeździć do dziadków :) oczywiście nie jest tam co weekend ale raz na 2 miesiące tak :) oprócz sytuacji ze zmianą mieszkania nigdy do tego zmuszana niebyła ,zawsze jej pytaliśmy czy chce jechać ale my mieszkamy w jednym mieście więc gdyby było jej tam źle jeden tel i jestem po nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupiaaaaaassssssssssss
tala24 a czy Twoje tez jest roczne dziecko?? Sadze ze nie, skoro odpowiada ze :chce zostac... tutaj chodzi o roczniaka!!!!!!!!!!!!!! Jego miejsce jest przy Mamie, ewentualnie przy osobie ktora ZNA na codzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
tala przecież napisałam że nie uzależniam, zostaje bardzo często ale z osobami które zna bardzo dobrze i w znajomym otoczeniu. Widze że prawie 100% mam potwierdza moje obawy. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to też napisałam że została na tydzień u dziadków jak miała rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efhnbad
tala tak ale Twoje dziecko świetnie babcie znało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam mój roczniak np zostałby z każdym i wszędzie :P a tak serio, nie dałabym bo babcia nie zna wnuka, nie miałabym pewności czy sobie poradzi, nie widziałam ich wcześniej we wzajemnych kontaktach więc myśle że miałbym z tym problem. Zdecydowanie większy od mojego roczniaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego napisałam że może warto zadbać o częstsze kontakty babci z dzieckiem i spróbować za rok kiedy ich więź będzie lepsza :) przecież ja autorce nie każe niczego robić tylko pisze jak było z naszą córką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa to sobie może żądać... Jeżeli dziecko nie zna babci to nie zostawiłabym wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BCM
moge wtracic? Jestem tez przeciwko zostawienia takiego malego dzicka pod opieka dziadkow. Na jeden dzien tak, ale nie wiecej. Ja niestety mieszkam z tesciami. TESC w porzadku... TESCIOWA? Hmm... palaczka, troche lubi sobie wypic, klnie... wciaz wyzywa o cos swojego meza... Zaluje ze mieszkam z nimi, ale nie mam wyboru, niech tylko moj synek bedzie starszy a moja mama pojdzie na emeryture to bedzie z nia a ja do pracy i sie wyprowadzimy stad :) Ona to dopiero robi awantury ze nie daje jej malego? A co zeby palila przy nim? Zeby wypila sobie kieliszka? Hm... co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×