Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lost............

Szarpał mną... potem rzucił na ziemie...

Polecane posty

Gość lost............

...upokorzył mnie siłą, a jak leżałam już na ziemi upokorzył mnie słownie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 38 latka latka
kim jest dla ciebię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabascooo
Ale co w kłótni czy jak ? Jak już coś piszesz pisz tak aby było zrozumiałe bo co mamy odpisywać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
facetem z kt, jestem 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
po kłutni malej zamknelam sie w laziemce i plakalam on walil w drzwi nie chcialam otworzyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabascooo
Pierwszy raz kochana ? Współczuje oczywiście mam nadzieję, że za to zapłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
nigdy taki nie byl.. jakby w nim cos wybuchlo.. cos co sie zbieralo kilka miesiecy... nie wiem co dalej.. mieszkamy razem, on przeprasza ale ja nie umiem i nie chce mu wybaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
nie wiem co powinnam teraz zrobic.. kocham go ale nie jestem az tak glupia by zapomniec ale nic jeszcze mu nie powiedzalam, co czuje, co dalej... nie wiem co mu powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabascooo
No ciężka sprawa... Ja bym nie wybaczyła. Niektórych rzeczy się nie przebacza ze względu na swoje dobro. Wybuchy agresji też nie wróżą dobrze na przyszłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
wyzwał mnie od kurew chamek szmat i niedorozwojów a ja nic- tak mnie ścieło ze tylko płacz i milczenie... co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
powinnam sie spakowc bez słowa i zostawic to za soba...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KACIAA TO JENNY!!!wierzycie
no i nie wiem co ci więcej trzeba, aż cie zadźga czy jak...... Takim jak ty można wieki tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć a one i tak dalej się na takie zachowania godzą.................... Gdybyś miała łeb na karku to po pierwsze primo nie związałabyś się z takim (nie wiem) damskim bokserem, bo facetem go nie nazwę a po drugie po takiej akcji nie pisałabyś na forum tylko wypierdala*ła jego rzeczy przez balkon. Ale ty jesteś męczennicą i go kochasz, zostaniesz przy nim żeby go zmienić bo on naprawdę jest dobry i cie kocha, tylko miał ciężkie dzieciństwo/ bił go tata/ nie ma taty/ ma stresującą pracę/ a w ogóle to było z twojej winy/ myślę że powinnaś go przeprosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabascooo
No sama zdecyduj ale szanuj siebie i swoje zdrowie. Kurde...a przez te 8 lat 0 agresji nic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KACIAA TO JENNY!!!wierzycie
kochasz go? żałosne!!!!! bo on ciebie nie kocha!!!!! mi by największe uczucie zgasło w jednej sekundzie ale ja to ja nie jestem popychadłem dla kochasia bo miał zły humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
haha dobre... własnie nie chce tak skonczyc... zrobil to 1szy raz... nie jestem typem osoby klutliwej, nie potrafie wyrzucic mu rzeczy przez okno... jestem powsciagliwa w okazywaniu uczuc choc we mnie wszystko krzyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
kocham ale nie na tyle by byc z nim... nie w tym problem... tylko nie wiem czy wolgle powinnam mu mowic jak bardzo teraz nim gardze czy dac sobie spokoj i wyprowadzc sie bez slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
Kaciaaa... nie atakuj mnie- on mnie nigdy nie bił nie darł na mnie mordy... dzis 1-szy raz.. jestem skolowana dlatego pisze co mam dalej zrobic czy rozmawiac z nim czy pogonić frajera od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
przez 8 lat nie mielismy wiekszych problemow... teraz sa duze.. ja stracilam prace.. idp... niewazne... mysle ze kiedys nie bylo punktu zapalnego by z niego wyszło jaki jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KACIAA TO JENNY!!!wierzycie
posłuchaj dziewczyno mam swoje lata i muszę stwierdzić że wśród podobnych historii (a znam niejedną niestety), nie było takiej żeby facet jeśli raz mu się zdarzyło szarpać, wyzywać i poniżać poprzestał na tym, oni wtedy dopiero się rozkręcają. Musisz wiedzieć że jeżeli raz było go stać na takie zachowanie to będzie się powtarzać choćby nie wiem jak pięknie przepraszał i obiecywał raj. Za wiele takich historii znam nie daj mu się ogłupić ponownie, pozwolił sobie na takie zachowanie dla którego nie ma wytłumaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... Mój też mnie tak potraktował. Następnego dnia wrócił do tatusia. NIE MA PRZEBACZENIA DLA PRZEMOCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
no własnie.. przekroczył ta granice... tez bym chciala teraz to zrobic.. wyzwac go od frajerów itp ale nie umiem dac kroku w taka strone bo to dla mnie jest ponizajace.... mam obrazy dzisiejszego dnia i mam nadzieje ze o nich nie zapomne... latwiej bedzie sie odkochac... a wyprowadze sie bez slowa... moze kiedys mu powiem to co powinnien uslyszec dzis a nie uslyszal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
mam tylko jedno pytanie... dlaczego on to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lost............
dlaczego są tacy faceci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Skoro zrobił to pierwszy raz po 8latach to ja bym z nim porozmawiała. Sama piszesz, że macie ciężką sytuację- ludzie nie są z betonu. Ja też kiedyś po urodzeniu dziecka kopnęłam mojego faceta w tyłek, z całej siły a potem chwyciłam go za włosy i zaczęłąm szarpać. Coś we mnie pękło, płaczące dziecko, on zadowolony wracjący z pracy. Usprawiedliwienia nie mam, do dzisiaj mi głupio. A jednak mąż dał mi szanse, porozmawialiśmy. Zostawić go zawsze możesz. Ale w ten sposób nie dowiesz się dlaczego to zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam za grosz honoru
Miej odrobine szacunku dla siebie i sie wyprowadz bez slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten temat powinnaś założyć już po wyrzuceniu tego dupka z domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×