jutro oszukam chlopaka, ze spoznilam sie na samolot

oszukalam go, ze wyjechalam bo on chce sie spotkac a ja jeszcze nie moge...musze troche schudnac z brzxucha i w ogole pojsc do fryzjera itd. Potrzebne mi sa na to jakies 10 dni. On mysli, ze jutro mam wracac, bo tak z poczatku mowilam. Lecz jutro bede musiala sklamac, ze spoznilam sie na samolot. Czy to dobra wymowka by zagrac na czasie?

Nie, powiedz mu prawdę, kłamstwo się wyda, on zobaczy, że kręcisz, to wszystko zniszczy.

I na czasie zyskać, a nie zagrać ;p

Powiedz, że masz jelitówkę, albo ogólnie jakąś chorobę i wolisz w tym stanie nie tłuc się samolotem :P

Tak nagle mialabym dostac jelitowki?Niedawno z nim rozmawialam i mowilam, ze juz jestem gotowa do podrozy...Jak mam mu powiedziec prawde...sorry ale potrzebuje 10 dni zeby dojsc do siebie bo troche sie zapuscilam? On jz czeka i tak miesiac.Powiem, ze byly korki i samolot mi uciekl.

Jestwtakanagla choroba, pi razy oko tydzien wyjety z zyciorysu

no wez przestan...mam powiedziec, ze mnie sraczka zlapala...chyba sie bym spalila ze wstydu

naklamac to rozwiazuje wszystkie problemy. powinien cie olac.

Jeśli na początku znajomości go okłamujesz, to co będzie dalej. Nie chcę Cię osądzać, tylko uważam, że strzelasz sobie w stopę i kłamstwo zaszkodzi waszej znajomości ...