Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość minimalowa

orasy wrocław - praca

Polecane posty

Gość minimalowa

Orsay firma, w której NIESTETY miałam okazje pracować, firma dbająca w 100% o klienta (podobno) jednak w żadnym stopniu nie szanująca swoich pracowników. Ciężko zapracowane pieniądze odliczane są nawet krótką przerwę (nikogo jednak nie obchodzi, że pracownik ma płacone dajmy na to do godziny 21, a musi zostać do 21.30 żeby posprzątać sklep i przyjechać do pracy dużo wcześniej przed otwarciem i za to już mu nikt nie zapłaci- skoro liczymy się co do minuty TO NICH TO BĘDZIE UCZCIWE ! Przymusowe 1 godzinne, bezpłatne przerwy w razie gdy nie ma ruchu w sklepie, żeby wydajność pracy była większa, a firma nie była stratna, gdy w sklepie wystarczy, że będzie 2 pracowników, a nie 3 (pracownik jest wówczas stratny, bo czasem wystarczy 20 min przerwy, a nie cała godzina) Poza tym zarobki niewspółmierne z ilością pracy i wymaganiami pracodawcy. Orsay to firma, która wymaga dużo nie dając kompletnie nic w zamian! Wymaga się dużych obrotów sprzedaży, mimo że zależy to głównie od ruchu. Generalnie chodzi o to żeby wpychać ludziom co się da, oby jak najwięcej, traktują pracownika jako potencjalnego złodzieja (są przeszukiwane torebki). Jednak największą kpiną jest to co się dzieje na szczeblu kierownik- pracownicy jest zupełną pomyłką. Kierowniczka to królowa, która zawsze ma racje, a pozostałe pracownice to jej parobki. No chyba, że nie masz swojego zdania i zachwycasz się na każdym kroku swoją kierowniczką (zupełnie niekompetentną zresztą, bez jakiegokolwiek wykształcenia) Telefony w wolny dzień z byle błahego powodu to standard. Jak można dzwonić do swoich pracowników, (którym każdemu z osobna powtarza się, że jest najlepszy) z rozkazem przyjścia za pół godziny do pracy z powodów różnych m.in: bo kierowniczka źle się czuje, ma niezapłacone rachunki, goście czekają w domu. A biedny pracownik musi w jakiś sposób się dostać do sklepu, mimo że na na grafiku od 3 tygodni ma tego dnia wolne. Ale gdy pracownik jest chory, to na wolne nie ma co liczyć, L4 też nie zostanie przyjęte, bo to naciąga sklep na straty. W najlepszym przypadku L4 akceptują ale co z tego, skoro i tak każdego dnia masz telefon za sklepu od kierowniczki, która nie potrafi sama załatwić najprostszej rzeczy i zawraca cały czas głowę! Smutne, ale prawdziwe. Na umowie masz 15 czy 20 h tygodniowo, ale trzeba być dyspozycyjnym 7 dni w tygodniu, bo nie wiadomo kiedy kierownik będzie chciał na impreze pójść i zadzwoni ze zmianą grafiku. Notorycznie już jest tak, że pracownik z 20h wyrabia nawet więcej niż kierowniczka na pełnym etacie. Na szczerość ze strony kierownika też nie ma co liczyć. Jedno wielkie knucie za plecami, intrygi, oszustwa i wyrachowanie !!! Dodam tylko, żebyście uważały na sklep we Wrocławiu w CH Suchan! Nie dajcie się zwieść fałszywej kierowniczce, jej uśmieszkom, za plecami i tak Was obgada i wykorzysta. To jedno co bardzo dobrze potrafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×