Czy jestem chora emocjonalnie?

Ja mam 2 twarze, jedna to Wlasnie ta słaba , zagubiona i czynsze sie nikim , a druga to ta księżniczka zaslugujaca na księcia. Ja nawet nie wiem czy jeszcze kochać potrafię. Mam tyle miłości do zwierząt i jestem taka czuła i dobra dla ludzi, jednak ranie ich w sumie z premedytacją. Moj narzeczony nadal wydzwania, blaga bym wróciła, kocha mnie i zna moje leki. Ja po odejściu czułam takie wyrzuty sumienia ogromne a teraz Juz nie moge tego słuchać, jakby bez serca jestem. On mi powiedział ze go psychicznie zabilam. Wielu mężczyzn mi to mówiło, nawet ci, co nie byłam w związkach z nimi ze ich psychicznie zmiazdzylam. Ja jak poczuje ze facet ma do mnie uczucie to Juz dla mnie nic nie warty, słaby. Boze, nie moge Juz tak żyć, wszystko analizuje i ukladam tak, by wszystko zepsuć i odrzucić. Np ten sąsiad wiem ze mnie bardzo lubi a ja specjalnie mu takie rzeczy mówiłam, żeby go zupełnie zrobić by poczuł ze nawet jako mężczyznę go nie biorę pod uwagę. Powiedział mi kiedyś w kłótni ze mam wielkie ego i chce aby mi wszyscy do stop padali:-( co jest w sumie prawda. Prosze napisz coś jeszcze o sobie? Czy kiedyś planujesz slub z tym twoim? Ile na terapie Chodzsz? Prosze napisz coś. Bardzo Ci Dziekuje ze sie odezwalas!

up

tak jeste si to powaznie, co tu dodac?

Mysle dobie o życiu i postanowiłam coś z tym zrobić, przestanę oszukiwC siebie i innych. Miałam taki straszny sen, ze goni mnie chłopak którego kocham we śnie i on chce mnie zabić. Przeczytałam interpretacje snu i to tak naprawde ucieczka przed uczuciami jest. Dziekuje za wasze wypowiedzi, Bede nad sobą pracowac