Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak sie chce to moznaaaa

to chyba same prowokacje ze w polsce nie mozna znalezc pracy?

Polecane posty

Gość Trollololo
up :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poszukujemy osób do hurtowni
Poszukujemy osób do hurtowni zabawek, praca przez internet , prowizja 5 procent od zamówienia netto klienta , dla chętnych szczegóły po podaniu e-maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość February 2012
Moja koleżanka pracowała na kierowniczym stanowisku w banku, ale miała po 10 latach dość i się zwolniła bo myślała, ze szybko cos znajdzie....i siedzi w domu od prawie roku! CV składa wszedzie, wydzwania, oglada portale, mowi znajomym itd itp. Jest specjalistą i zna sie na rzeczy i nie chce pracować za 2000-3.000 bo ma do spłącenia kredyt i swoje wydatki. Dlatego szuka dalej, juz teraz nie w naszym mieście (duża aglomeracja) . Wiele razy na rozmowie słyszała; dziękujemy Pani, nie stać nas na Panią, jakbym Panią zatrudnił to sam musiałbym się zwolnić itp itd. Więc jeśli ktoś chce mieć pracę na przetrwanie to i do biedronki pójdzie, ale ktoś kto chce robić to co lubi i potrafi to musi szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
bo ludzie szukają DOBREJ pracy, nie szukają pracy za marne grosze, lub darmowych staży, tylko konkretnej pracy. Przykladowo, ktoś skończył rachunkowość, to jednak chce pracować w biurze rachunkowym, a nie na kasie :P czy jako sprzątaczka. Stąd ludzie, którzy szukają miesiącami pracy. Niby lepiej, żeby mieli jakąkolwiek pracę, nikt jednak nie zakłada, że będzie szukać pracy tak długo. To źle, że nie godzimy się na cokolwiek? Sama jestem takim przykładem, szukałam pracy przez prawie rok czasu, mogłabym w tym czasie mieć byle jaka pracę, tylko teraz ciągle bym w niej siedziała i się marnowała. A tak wykorzystałam ten czas, cholernie dużo się codziennie uczyłam, opanowałam 2 programy i podszkoliłam języki. Dostałam pracę, zaczynam do marca, pensja 5000zł. Warto było? Warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palin
w Polszy pracy zarobkowej wysoko platnej nie ma dla zwyklego czlowieka, jezeli jest praca to dla kierownikow,dyrektorow, profesorow,doktorow,tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam tuz przy granicy
sama mam prace, ale podam przyklad przyjaciolki skonczyla studia, poszla na staz, po stazu rocznym jej nie chcieli. szukala wszedzie, gdzie byly zajecia pokrewne jej branzy - nic z tego. Znalazla prace w kwiaciarni - po 2 mcach zrezygnowala (jakies machlojki) Pracowala fizycznie rok (ale wazy 40kg, 150cm wzrostu nie dala rady) Call center w sklepie jej nie chcieli bo nie umiala kasy obslugiwac dokladnie takiej, jak w tym sklepie mieli poszla na staz do pewnej placowki oswiatowej (uczelnia wyzsza) po stazu nie ma miejsca, pracuje tam nadal ale na czarno, nie zarabia nawet 1000zl. wiecej ją kosztuja dojazdy niz zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest ten ból, ja też nie wyobrażam sobie wykonywać innej pracy niż tę, którą sobie wymarzyłam. Właściwie, to nawet nie wiem w czym innym mogłabym się sprawdzić. Nie można więc krytykować ludzi, że nie zadowalają się pracą na kasie w Biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palin: " kierownikow,dyrektorow, profesorow,doktorow,tłumaczy" ten tłumacz na końcu to tak ni z gruszki, ni z pietruszki i tłumacze wcale nie zarabiają takich kokosów, jak się chyba powszechnie uważa. A jak się chce to i doktorem i kierownikiem można zostać - trzeba tylko wiedzieć czego się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmpf!
up up :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to duuże dziecko
które pewno pracuje tylko na waciki albo na kosmetyki a reszte rodzice finansują! Ja sama jestem nauczycielem,ale kiedy wyszlam za mąż wyjechałam do męza na wieś .Piekna kraina jeziora ,lasy cuudo .Ale co z tego kiedy nie ma dla mnie pracy .I nie tylko dla mnie ogólnie region przoduje w bezrobociu .Ale rodzice nam pomogli i na działce postawiliśmy pensjonacik i ...zabrałam sie do pracy .Zamiast uczyc w szkole zakasałam rękawy i szorowałam kible,przygotowywałam śniadania dla gości ,prałam sprzątałam itd ...orałam od rana do wieczora -latem i wiosną .Ale teraz wiem ze sie opłaciło. No i teraz cos wam powiem ,wcale ta praca nie przynosi mi satysfakcji ,robie to aby życ na jakimś poziomie .Teraz mam juz 2 ludzi do pomocy i moge sobie pozwolic aby sie realizowac .Jednak praca z dzieciakami to mój żywioł i teraz udzielam korepetycji . ale ja miałam szczescie ze pomogli nam rodzice a nie zawsze tak jest ... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×