Czy ktoś już dostał zwrot podatku? ;P

Co roku oddawałam w okienku, dostawałam zwrot maks do 3 tyg (najpóźniej 25 marca) W zeszłym roku wyluzowana, wszyscy znajomi zachwalali pity przez internet, to ja też wybrałam. Na kasę czekałam równiuśkie 3 miesiące :] Niestety wcześniej nie mogę się rozliczać, bo firma męża jakby mogła to by pit dawała 30 lutego ;) Właśnie wysłałam...część kasy potrzebuję na koniec kwietnia (komunia ;P) Reszta może być później (na wakacje ;P) Niech ktoś mnie pocieszy,że to rok temu się nie powtórzy ;P

kurcze w tamtym roku też wysłałam przez internet i tez czekałam około 3 miesięcy :O co roku się tak rozliczam (od 3lat w sumie internet.), bo tak łatwiej, szybciej i przyjemniej. Ale jak piszesz po złożenieniu papierkowego pita czeka się 3tyg. to zrobie patent że wpisze sobie wszystkie dane w internetowy, wydrukuje i zaniose osobiście ;) mnie znó szpili bo mam chrapke na zmiane mebli.

Hej! Ja składałam osobiście i zwrot dostałam na konto równo po tygodniu :)

Składaliśmy ostatniego dnia stycznia do okienka, dostaliśmy zwrot w zeszłym tygodniu.

złozenia (online)

ja składałam osobiscie w okienku rozliczenie 31 stycznia, na zwrot na konto czekałam 8!!!!!!!! dni :-)

na prawdę się tak długo czeka na zwrot jeśli się złożyło PIT przez internet? :O

bo w pierwszej kolejności rozliczaja te pity co sie przyniosło a potem te wysłane przez internet

oooo jaa;/ to pewnie sobie poczekam :O

Mojego pit-a wysłałamailem Pani,która mi rozlicza 13 lutego,a 21 już pieniądze były na koncie!!!Super zajebiście...

Tydzien po zlozeniu przez internet kasa byla na koncie

to nie jest tak że najpierw te zanoszone a potem przez internet składane :P w US są ludzie którzy zajmują się tylko tymi lub tylko tymi i w zależności ile jest złożonych i jak szybko chce się pani pracować tyle się czeka :) za 2009 składałam w styczniu jakoś w połowie i na początku lutego były za 2010 swój składałam w połowie lutego i kasa była w połowie kwietnia, a mamy wysyłałam koło 10 marca i jeszcze w marcu miała :/ teraz swój wysłałam dziś a mamy wyślę jutro i zobaczymy ile będę czekać :D:D:D dodam że składam właśnie przez internet a wiem jak to tam wygląda bo mam kilka znajomych co tam pracują

ja złożyłam w okienku pod koniec stycznia i jeszcze nie mam zwrotu zwykle jak składałam w styczniu, to po 2 tygodniach miałam zwrot, a jak w kwietniu to po 3 miesiącach a teraz dupa może i lepiej, będzie na wakacje jak póxniej przyślą, bo jak za wcześnie dostanę, to roztrwonię ;)

Czyli nie ma reguły ;) Jak dzwoniłam do US to głupawa formułka,że na zwrot mają 3 miesiące i tak w kółko ;p Koleżanki niestety pracują w US w innym mieście i mówiły,że u nich na końcu robią zwroty tym co zapisali 1 procent. Faktycznie w tamtym roku po raz pierwszy dałam tego procenta i se poczekałam ;O To teraz nie dałam nic, bo i tak wydaję masę smsów na wszystkich potrzebujących, więc Bóg mi wybaczy ten jeden procent ;) ;)

moge wtracic slowko-wiesz,ze tym glupim tekstem o 1 procencie mozesz spowodowac,ze ktos nie odda swojego 1% podatku ?? mysl zanim cos napiszesz

moge wtrącić słówko - przekazanie 1% nie ma żadnego wpływu na długość oczekiwania na zwrot podatku! Wybacz, ale gdyby wszyscy tak myśleli fundacje ratujące zdrowie i życie dzieci nie miałyby szans na funkcjonowanie w tych chorym świecie. Ja przelewam rok w rok na fundacje ratujące dzieciaki i wszystkich również zachęcam, tą kase i tak trzeba oddać, więc niech pójdzie na szczytny cel ;)

Ja napisałam co robię ja, każdy ma swój rozum. Czepcie się tramwaja ;P

tak dostalismy juz jakis tydz temu, a skladalismy hmm gdzies na poczatku lutego

kurna, jak ja bym chciała dostawać tak wcześnie pit od pracodawcy :/

teściowa jest księgową i też mówila ze jak wpiszemy 1% to czekamy dluzej wiec to nie jest wyssane z palca ona w tym od lat siedzi i widzi jak to jest. Ale i tak wpisaliśmy. Lepiej dac to komuś i dlużej poczekać niż zeby przepadło.

Ja składam zawsze osobiście, mój ojciec też w Warszawie na Lindleya i jakoś nie pamiętam żeby kiedyś zwrot przyszedł prędzej niż w 3 miesiące, zawsze to jest chyba równo 3 miesiące, jak macie wcześniej to macie strasznego farta, zazdroszczę:)

ja akurat musiałam zrobić dopłatę podatku za 2012, a na dodatek mój pracodawca wystawił mi źle pit, więc go przed końcem kwietnia korygowałam i dopiero wtedy dokonałam opłaty (chyba 29tego kwietnia). Ostateczna kwota dopłaty była niższa aniżeli wykazana przeze mnie w tej pierwotnej deklaracji (jakieś 100zł różnicy). xxx Wyobraźcie sobie, że już w środę (czyli w 4 dniu roboczym maja!) miałam telefon z urzędu skarbowego dlaczego nie zapłaciłam i kiedy zapłacę tyle ile miałam zapłacić. :-) Zwykły pit 37 z pracy na etacie. xxx Deklarację składałam elektronicznie i okazuje się, że do pani kontrolerki doszła pierwotna deklaracja i przelew, ale korekta już nie (tłumaczyła się potem, że oni przelewy widzą od razu, a deklaracje elektroniczne przechodzą jakąś wstępną centralną weryfikację zanim trafią do lokalnego US). xxx Jakby nie patrzeć, po swoje to ręce od razu wyciągają. Ale jak coś mają oddać to będą się wić jak piskorze.

Na przyszlość - rozliczaj online, takimi programami - http://pitprojekt.pl W tym roku dostaliśmy zwrot w dwa tygodnie. Wtedy pewnie wszystko sprawdza automat i nie muszą wprowadzać danych do systemu.

kto mi da rade jeszcze rozliczyc pita? Pomocy!

Czy rodziny wielodzietne Moga dostac zwrot podatku po tygodniu

Nie bo macie 500+