koszta zastepstwa procesowego

chodzi o art. 735 par 2 kc? Jeżeli mu nie zapłaciłeś za prowadzenie sprawy to słusznie się domaga wynagrodzenia. Za darmo nikt nie pracuje. Nie rozumiem w czym problem?

Umowa z radcą to umowa działania, a nie umowa rezultatu. Jeśli wezwiesz weterynarza, weterynarz zrobi co w jego mocy, a mimo to krowa zdechnie - też mu nie zapłacisz?

A jak się ksztaltuje sytuacja, kiedy pelnomocnik byl z urzedu, w wyroku zostaly zasadzone koszty postępowania za I i II Instancje na rzecz jego mocodawcy, a strona przeciwna calosc tych kosztow przelewa na konto tegoz adwokata? Czy to jest OK? Dodam, że mocodawca był ze swoim pelnomocnikiem z urzedu w konflikcie ( staral sie w ORA o zmiane, skargi, nierzetelnie go reprezentowal zdaniem strony. Pelnomocnik zlozyl wniosek o koszty nieopl. Pomocy prawnej z urzedu, jednak za pozno, nie zlozyl tez wniosku o zwrot wpisu od apelacji. Sprawa zostala wygrana fartownie, bo... nie bylo legitymacji procesowej... Czego nie dostrzegl Sad I Instancji...

Czyli: - dostałaś adwokata za darmo - pożarłaś sie z nim na dzień dobry - wygrał ci sprawę - chcesz dostać zwrot pieniędzy których nie zapłaciłaś Cfana gapa.

Milutko... Sprawa trwala kilka lat. Pelnomocnik z urzedu. Sprawa w I Instancji przegrana. Pelnomocnik dzialal na niekorzysc klienta. Nie skladal dowodow, nie zadawal pytan swiadkom na sprawach, nie przyjal linii obrony, jaka klient prosil. Na 100% adwokat "ukladal" sie ze strona przeciwna, chcac doprowadzic do niekorzystnej ugody. Czesto nie przychodzila na sprawy. Pisana byla skarga, wnioski o zmiane adw. z urzedu i szereg innych sytuacji, na zyczenie moge je opisac. Kiedy klient zorientowal sie, ze jego pelnomocnik nie stoi po jego stronie, wtedy sie z nim pozarl. Jak napisalam sprawa zostala wygrana fartem... Dodam, ze chodzi o starsza osobe (babcia), ktora pozwala spoldzielnia mieszkaniowa z urzedem miasta. Pelnmomocnik nie zglosil w terminie wniosku z oswiadczeniem o zwrot kosztow nieoplaconej pomocy z urzedu k wniosku o zwrot wpisu od apelacji. Babcia na wlasna reke skladala pisma i apelacje. Stad pytanie: czy zasadzone KOSZTY POSTEPOWANIA I INstancji i KOSZTY POSTĘPOWANIA II INstancji w calosci nalezaly sie adwokatowi? Babcia myslala, ze bedzie musiala jakas czesc dac pelnomocnikowi, ale nie sadzila ze calosc... Czy przeciwnik mial prawo przelac KOSZTY POSTĘPOWANIA w calosci na rzecz pelnomocnika, skoro w sklad tych kosztow wchodza nje tylko koszty adwokackie? Czy Waszym zdaniem jest szansa na jakas polemike z przeciwnikiem lub adwokatem, aby domagac sie chociaz zwrotu czesci tych kosztow (wpis od apelacji np.)?

To wyzej ode mnie

Babcia miała adwokata z urzędu. Adwokatowi w takim przypadku płac***aństwo.Czyli My. Nie ważne czy przegra czy wygra sprawę. Babcia nie ponosiła żadnych kosztów. Jeżeli strona przeciwna była coś babci winna , zapadł prawomocny wyrok , bo o to się toczyła sprawa ,to powinna zwrócić adwokatowi , pełnomocnikowi a adwokat stronie. Działania babci i jej koszty osobiste ,prowadzone bez adwokata są tylko jej kosztami. I jej odpowiedzialnością.

Witam ! Proszę o informację ,co z kosztami zastępstwa procesowego w wypadku gdy w pierwszej instancji sprawa została przegrana i zostało wypowiedziane pełnomocnictwo a w drugiej instancji sprawę prowadził inny pełnomocnik i sprawa została wygrana . Koszty zastępstwa procesowego zostały przyznane za obie sprawy , Czy dla drugiego pełnomocnika należy się kwota za obie instancję czy tylko za drugą instancję którą prowadził? Czy są przepisy które to regulują .

W przypadku odszkodowań komunikacyjnych warto zgłosić się do EuCO . Im się płaci wynagrodzenie tylko wtedy, gdy odzyskają odszkodowanie.

Polecam http://bellepat.pl/ . To Kancelaria prawno-patentowa , która może bardzo komuś się przydać. Mi bardzo pomogli, wiec jestem im ogromnie wdzięczna- polecam.