Czym jest zdrada?

No właśnie, czym dla Was jest zdrada? Gdy wasz partner prześpi się z kimś innym, gdy myśli o kimś innym, może sam pocałunek to zdrada? Jestem w bardzo dziwnym związku. Kochałam się w Nim 3 lata. Próbowałam uzyskać jego zainteresowanie, zagadywałam, ale zawsze traktował mnie jak koleżankę. Wreszcie w wakacje po klasie maturalnej zaczęło dziać się coś więcej. Nawet sama nie wiem jak, to stało się bardzo szybko. Wylądowaliśmy razem w łóżku, raz, drugi, zostaliśmy parą. Pod koniec września oboje wyprowadziliśmy się z naszego małego rodzinnego miasta do Krakowa. Wynajęliśmy mieszkanie razem. Zaczęliśmy studia. Wszystko było dobrze, było nam fajnie w sypialni, dogadywaliśmy się, kłóciliśmy czasem (jak każda para). On nigdy nie był dla mnie jakoś specjalnie czuły, nie okazywał miłości, ale myślałam, że to facet, że tak ma. Po pewnym czasie zaczęło mi to doskwierać. Kocham mojego chłopaka ponad życie, ale gdy pojechałam na weekend do rodziców, poszłam na imprezę z koleżankami z liceum, upiłam się i zdradziłam go. Potem zdarzyło się to jeszcze 2 razy. Nie mogłam żyć z wyrzutami sumienia i do wszystkiego się przyznałam. On mi wybaczył. Nawet nie było wielkiej awantury, wielkiego focha, nic. Po prostu przyjął to do wiadomości i wybaczył. Wtedy coś zrozumiałam. On mnie nie kocha, jemu jest ze mną po prostu WYGODNIE. Zaczęłam się temu bardziej przyglądać, zwracać większą uwagę na wszystko co robi i teraz już wiem. On wciąż kocha swoją byłą. Często o niej wspomina, gdy przeszperałam jego archiwum w gg, widziałam że chciał się z nią spotkać, ale ona odmawiała. Wiem, że ich związek był burzliwy. Ona była w nim bardzo zakochana, on ją zranił,zdradził i zostawił. Tylko zaraz potem za nią zatęsknił i chciał do niej wrócić. Myślę, że nadal chce, a mineło już 2 lata od ich rozstania. Nie wiem co mam zrobić. Jest mi z nim naprawdę dobrze, świetnie się dogadujemy i w ogóle, ale on mnie wciąż zdradza psychicznie. Pewnie kiedyś się odkocha i pokocha mnie,ale jak długo będę musiała czekać?? Jak powinnam zareagować? Nie chcę z Nim zrywać, bo bardzo go kocham i wiem, że on do mnie coś czuje. To nie jest miłość,ale na pewno coś we mnie widzi. Wiem to. Tylko nie mogę sobie z tym poradzić. Ostatnio jak pojechałam do mojego rodzinnego miasta i zobaczyłam tą jego byłą, to normalnie chciałam się na nią rzucić, zachowuję się jak psychopatka, nie wiem co mi się dzieje. Wyżywam się na tej dziewczynie, a ona nawet go nie chce...