150 na jedzenie, od 5 marca do konca...

ca mam kupić ,żeby przeżyć

Zupki chińskie, makaron, mąkę, ziemniaki, zawsze można coś z tego zrobić, potrawy mączne, makaron z sosem, ziemniaki z jajkiem sadzonym.

no własnie tak myśle, ale do pracy muszę jakie skanapki mieć, co jest tanie poza pasztetem?

taki serek po 1,35 do chleba jest np z ziolami, papryka platki kukurydziane w carefourze plus do tego jogurt lub mleko mozna sie nasycic tym tez oszczedzam na jedzeniu

mortadela z biedronki - kosztuje 2,19zł za opakowanie całkiem spore. Hmm co jeszcze do kanapek. W tesco serek topiony kostka za 90 groszy jest, całkiem smaczny, czasami go kupuje. Generalnie polecam kupować ci chleb i cośtam do niego, łatwo sie zapchasz, najesz, a nie wydasz dużo. Mi zostało 100 zł do końca marca. Cudownie

no ja nie lubie na jedzeniu oszczędzać, no ale muszę, bo zad użo kosmetyków kupiałam i tyle mi z wypłat zostanie:/ ost jadłam obiady takie jak makaron z sam acebulka i keczupem:/

Tak, są takie serki topione malutkie, na dwie kanapki starczą, smaczne i tanie.

wow,tyle to ja naraz na składniki do sushi wydaje. To chyba nie jest możliwe żeby za 100 miesiąc przeżyć ??

na 2 kanapki? Mi to starczyło gdzieś na 6 kanapek, ale jak kto woli ;)

oo ale teraz jade do domu to sobie nabiore bigosu i gulaszu, wiec jakis 2 tyg osbiadów mam z głowy no ja sie własniechlebem zapycham... a te tanie wedliny sa okrpne:/ niesttye, zeby je zjeśc musze musztrde kłaśc, taka prawda

no niestety, ale musiałam wydać a lekarza prywatnego i leki w sumie poszło prawie 200zł. No i została stówa do końca miesiąca, nawet nie cała bo 96 zł. Będe chodzisz pieszo, bo na bilety mnie nie stać, woda z kranu i tanie żarcie. Cóż począć :(

1 dzien: jajka sadzone z ziemniakami pieczonymi w piekarniku(pycha, polecam), moge dac przepis, dzien 2: nalesniki( maka, jajko, mleko + dzem, ew ser bialo + zoltko jako nadzienie), 3 dzien ryz pieczony z jablkami i cynamonem( tanie i bardzo dobre), jesli jadlospis ci odpowiada, moge dac wiecej pomyslow, jesli kupisz make to mozesz tez zrobic racuchy, wystarczy dokupic drozdze, to duzo za duzo kasy jak do 5 marca :)

nie do 5 tylko od 5 do końca miesiaca, ale daj te przepisy bo fajne

jeśli nie chcesz chodzić głodna to chleba nie kupuj, jak już to ciemne, bo po białym pieczywie chcesz jeszcze i jeszcze. najlepiej ugotuj gar zupy, coby straczyło na te kilka dni chociaż na obiad. zypy nie wychodzą drogo. poza zupą to np. sałątka ważywna, ważywa nie są drogie, marchewka , jabłka, pietruszka, jajko, cebulka lub por, ogórek kiszony i groszek, opcjonalnie ziemniaki. proporcje wg uznania, do tego troche majonezu , soli i pieprzu. kopytka ze skwarkami, zacierki. na kanapki mielonka jest tania, parówki oczywiście nie mówimy o produktach super jakości.

a jak do zupy dodasz ziemniaki, kasze, ryz czy makaron to spokojnie sie najesz :) taki gar zupy wystarczy na 2 - 3 wiec obiad z głowy. Fasolki po bretońsku mozesz nagotować, czy też grochówki. Do kanapek to tak jak wyżej ktoś napisał: mortadela, pasztet jakis, paprykarz, serki topione... Co do obiadów to jeszcze tanio wychodzą zapiekanki ziemniaczane, makaronowe. Możesz kupić też mieso mielone, np z łopatki, za 1kg zaplacisz kolo 12zl a jak jestes sama to 1kg wystarczy Ci spokojnie na kilka obiadów, do tego ziemniaki, jakies buraczki tarte...

no ja na bilet telefon i mieszkanie odliczyłam

dopiero teraz przeczytalam, ze jest to od 5 marca, przepraszam, moj blad, jesli chcesz moge zrobic Ci idealne wyliczenie i na pewno wystarczy, jesli nie palisz fajek ;)

Makarony, mąka, mleko, ryż, ziemniaki, olej, jajka, cukier- podstawowe rzeczy, a możesz non stop wymyślać na ich podstawie wiele przepisow. Naleśniki, racuszki, frytki, talarki, kopytka, pyzy, placki ziemniaczane, bliny, ziemniaki pieczone, makaron z serem, śmietaną, ryż z jajkiem, mlekiem, budyniem. Makaron z kompotem truskawkowym bądź jagodowym/wiśniowymi masz owocową zupę. Dodasz koncentrat i przyprawy i masz spagetti neapolitana. Dasz radę.

nie nie nie znajoma ---> jak można napisać "ważywa" przez ż z kropką? i to nie raz ;( Co sie dzieje z naszym anrodem! analfabeci :(

ja np nie moge sie najeść ciemnym pieczywem, takim z ziarnami, potrafię cały zjeść w ciągu dnia a jest droższe dużo, taki bochenek białego chleba kosztuje kolo 1.30zl i na 3 dni wystarczy. Wiadomo, że ciemny dużo zdrowszy ale i droższy więc jak Cię tak przycisnęło tylko na jeden miesiąc to kupuj lepiej biały chleb. Nie kupuj bułek bo za 4 bułki zapłacisz tyle samo co za chleb a zjesz je w ciągu jednego dnia.

chcialam sprawdzić czy ktoś przeczyta mój post ;)

no jak mam kase to kupuje ciemny iwadomo, ale też mam wrażenie ze sie mniej nim najadam

gdzie jest chleb za 1,30 :O u mnie 2,50 biały bochenek :(

biały chleb w Biedronce kosztuje 1,79 najtańszy, ale całkiem smaczny i duży.

Do czego to doszło, by człowiek pracujący uczciwie, musiał obracać każdym groszem ??!! :o Zgroza!!

frvrvrvrvrvr ok rozpisz mi, bo ja próbowąłam,a le nieznam cen tych \ biedronki

bo takie ciemnie jest dużo smaczniejsze i dlatego można go jeść bez końca :p Jeszcze możesz placki ziemniaczane robić, kopytka, albo ja nieraz robie takie danie na szybko jak mi zostanie makaron (najlepiej swiderki) z poprzedniego dnia to podsmazam cebule, kielbase cienka (jakas tania, kawalek Ci wystarczy), dodaję koncentrat pomidorowy, zioła prowansalskie, troche soli i pieprzu i mieszam a na sam koniec dodaje makaron. Posypane serem żółtym lepiej smakuje ale i bez tego można się obejść. Szybko sie robi, jest tanie i smaczne bardzo, mozesz dodać co tam chcesz jeszcze, czy to kukurydze czy paprykę... zalezy co tam znajdziesz w lodówce

u mnie chleb 1.30zl lub 1.50 za mały bochenek, w większości sklepów, np w biedronce czy pobliskich delikatesach. Duży kosztuje ponad 2zl

zupy wychodzą tanio --> jak dla kogo. Ja niecierpie takiego chleba i genealnie kwaśnego smaku, a one mają taki kwaskowy posmak. I generalnie powinno sie nim bardziej być najedzonym bo razowa mąka dłużej jest trawiona, dłużej rzeczy pełnoziarniste dają uczucie sytości. A z tani rzeczy polecam jeszcze coś takiego: duży garnek zalewasz wodą, wrzucasz tanią coś koło 2,50zł mieszankę warzywną z Biedronki, i makaron z Biedronki - ceny różne, ale najtańszy nawet koło złotówki taki długi, rurki troche drozsze. Masz sporo żarcia na pare dni

Co to za danie woda z warzywami i makaronem?