W sumie sama nie wiem.To mój pierwszy związek.Czy zdarza się że facet was uderzy

? Mój nie ma pracy od dłuższego czasu i to go złości. Mówi że wszystko zabierają mu imigranci. Jak czasami wypije to powie o jedno słowo za dużo, ja się nie za szybko schylę czy schowam. Nie jest to więc tak że to tylko jest to jego wina. Ale czasami jest mi tak ciężko pracować na dwa etaty i jeszcze domem się zajmować, jego dziećmi.

To prowokacja, mam nadzieję :O

Uderzy to mało powiedziane napierdala mnie codziennie.

Nie chcę wyjść na kogoś kto się skarży, ale sama świadomość że inne dziewczyny też tak maja i sobie radzą pozwoli mi z uśmiechem patrzyć w przyszłość.

ta jasne..nie wierzę że istnieją takie idiotki:/

Przepraszam, może nie w tym forum napisała, ale nie jestem idiotką.

:-O

Monia z Konina, nie inne kobiety tak nie mają. Musisz być albo bardzo brzydka, że sobie nie potrafisz znaleźć normalnego faceta, albo pochodzić ze wsi, do której PKS nawet nie dojeżdża i masz takie zaściankowe poglądy i wydaje ci się, że wszystkie kobiety tak mają...

Nie jestem brzydka i mieszkam w Koninie. Przepraszam, może powinnam na wstępie to zaznaczyć.

Toż konin to wiocha

Ah te wiejskie gówniary. Poznają jakiegoś nieroba na dysce, dadzą dupy, zajdą w ciążę, a później pretensje do całego świata: bo on nie chce pracować, bo bije, bo pije, bo gówno, bo sraka

nie!!!!!!!!!!!!!!kurwa mac!!!!!!!!!!!!!!niech ten skurwysyn spirdala musisz policjw wezwav

w sumie mój facet mój facet mógłby spróbować mnie uderzyć... ale raczej powinien się potem obawiać o swoją rękę i o swoje przyrodzenie