Młoda dziewczyna z bezdomnymi. Powiadomić policję?

Dziewczyny, radźcie bo mam dylemat. Parokrotnie spacerując z dzieckiem widziałam nietypową parę: około 60-latka, o wyglądzie typowego żula (zagadnął mnie więc wiem że coś bełkoce, widać że pijał jakieś dziwne trunki, ma długą, zaniedbaną brodę, niedomyty itd) i około 20-letnią dziewczynę, ubraną jak dziecko, krótko ostrzyżoną. Ona się tylko uśmiecha, tak dziwnie. Chodzą za rękę, on dziewczynę przytula i całuje. Dziś widziałam ich w towarzystwie jeszcze dwóch podobnych lumpów, na ławce. Myślałam nad tym i przyszło mi do głowy że ta dziewczyna może być lekko upośledzona a bezdomni wykorzystują sytuację. Jak uważacie, zasygnalizować sprawę policji czy może się czepiam? Może to normalna, młoda kobieta która po prostu ma pewien styl i lubi takie towarzystwo a ja wyjdę na głupią babę której się nie podoba romans dwóch osób, nie dbających o towarzystwo i wygląd, i o dużej różnicy wieku? Już nawet sprawdziłam listy osób zaginionych ale dziewczyna ma tak typową urodę i nawet trudno mi określić jej wiek (właściwie to może mieć i naście lat, i pod trzydziestkę), że trudno mi się zorientować czy jest wśród poszukiwanych.

Zawiadom. Lepiej się pomylić niż potem mieć wyrzuty sumienia jak coś się stanie, czy ją skrzywdzą

Rzeczywiście nie typowa sprawa,zawsze możesz to zrobić np;anonimowo. Mnie osobiście zaintrygowała sprawa jaka opisałaś.Czekamy na inne wypowiedzi.

ja bym powiadomila,ale powiedziala ze nie ejstes pewna co tam sie dzieje. moze laska daje im dupy za wino,a moze to rodzina bleeee nie wiem,ale ja nieraz widza na palntach takie "zawiazki" kobieta jest "chyba" mloda ale zniszczona przez alkohol. wiesz jak ktos jest narkomanem albo alkoholikiem to zrobi wszystko dla tego swinstwa:/

Moim zdaniem powinnaś zgłosić i to jak najszybciej . Dziewczyna moze byc faktycznie lekko upośledzona i nawet nie zdaje sobie sprawy że dzieje jej się krzywda. Nie daj Boże zajdze w ciążę ? To tragedia by była , nie wiadomo co lumpy zrobiłyby z nią i dzieckiem . Zgłoś to i napisz koniecznie jak się sprawa dalej potoczyła.

Najgorsze też mi błysnęło... Dziewczyna nie wygląda jakby jej było źle ale to akurat dokładnie tam gdzie zaginęła Iwona Wieczorek.

Zastrzeż numer i zadzwon na policje opisz sprawe i już.

Ja bym powiadomiła. Może to faktycznie być jakaś osoba poszukiwana, która jest np. w szoku i nie ma do końca świadomości tego co robi.

(OK, to ja się jeszcze odezwę choć najpewniej nie będziemy nic wiedziały.)

straszne. dzwon szybko

Pewnie nie:( Ale może warto,być może nawet kogos uratować.Powodzenia:)

Ja bym powiadomiła, policja poprostu sprawdzi te osoby, A TY bedziesz mieć czyste sumienie

Autorka napisała ze zadzwoni,czekamy na wieści.

Wlasnie chcialam napisac, ze tez jestem za tym, zeby zadzwonila, ale widze, ze ju podjeca decyzje. Ciekawa jestem jak dalej sprawa sie potoczy...

Autorko i jak dzwoniłas na policje?

Upośledzona, bo zadaje się z dużo starszymi mężczyznami? W życiu by mi to do głowy nie przyszło... Oczywiście że bym nie dzwoniła, to że ktoś chodzi brudny, z kołtunem i wypił piwo nie robi z niego zboczeńca, maniaka i przestępcy... uważasz że komuś takiemu trzeba dowalić?

Mam biurko w pracy tak ustawione ze caly czas widze ulice i codzinnie widze podobna scene, z tym ze dziewczyne znam bo chodzila z moja siostra do podstawowki. tez ma ok. 20 lat i sciska sie z zulami. Kradnie tez w sklepach i zebrze pieniadze. szkole rzuciala w gimnazjum, rodzina to alkoholicy... Rzygac sie jak widze jak ona caluje sie z 50 letnim pijakiem....

Bo ja wiem czy dowalić ? Może w tym wypadku akurat pomóc !

Mi chodzi o tego faceta... tzn. jemu chcesz dowalić? Jak ktoś się z nim zadaje jakaś dziewczyna to znaczy że upośledzona jest, bo nikt normalny by nie chciał?

chyba nie chodzi o dowalenie facetowi, a o ewentualną troskę o tą dziewczynę moze uciekła z domu, moze zniknęła i rodzina jej szuka i moze być upośledzona, bo kto normalnym z takim "Panem" chciałby sie zadawać ja napewno nie

może to studentka która pisze prace o bezdomnych i dlatego z nimi łazi i gada? albo jakaś wolontariuszka?

historynka, tak uważam że nikt normalny i o zdrowych zmysłach nie chciałby się ze śmerdzącym obszczanym menelem zadawać nie mówiąc o całowaniu i chodzeniu za rękę . Ale jeżeli dla ciebie to normalka... to luzik

Za każdym razem jak ją widziałam, to miała takie jakby odrealnione spojrzenie. To tak odnośnie sugestii że mogłaby być jakąś studentką, "streetworkerką" czy kimś takim. No, w każdym razie byłam na komendzie. Naczekałam się, zgłosiłam, olali mnie mówiąc że tam jest monitoring (taki jak we wspomnianej sprawie Iwony :S) ale mają wysłać kogoś kto wylegitymuje osoby (to by załatwiło sprawę, byle tylko faktycznie kogoś wysłali i chcieli znaleźć tych ludzi, a to było tak rzucone na odczepnego, nawet swoich danych nie musiałam podawać). Wygląda na to że ludzie musieliby się mordować żeby policję to zainteresowało. Może jednak się mylę. Może się też mylę co do tej dziewczyny ale naprawdę wydaje mi się że to bardzo prawdopodobne że ktoś się martwi gdzie ona się podziewa a ona sama bezpieczna nie jest (np w tym sensie jak tu wyżej koleżanka pisała, że może się zakazić czymś, zajść w ciążę itp).

autorko, że obserwujesz obcych ludzi i jeszcze na policję ich zgłaszasz uśmiech i nieobecne spojrzenie - nie wpadłaś na to, że dziewczyna może być narkomanką? i że jest jedną z tych bezdomnych? a ten starszy pan widocznie jest dla niej miły, to do niego przylgnęła?

Po pierwsze, ten człowiek o coś mnie zagadnął, to zwróciłam też uwagę na jego towarzyszkę i że potem szli trzymając się za ręce, nie jak dziadek z wnuczką, jakie to skojarzenie miałam najpierw. Po drugie, dziś już widziałam tę dziewczynę w towarzystwie kilku żuli, na ławce i wtedy znów stwierdziłam że to trochę nietypowe. A gdy w domu jeszcze się zastanawiałam to wiem już co mi niepasowało, że ona jest taka bierna, wciąż dziwnie uśmiechnięta, jakby odsunięta trochę od rzeczywistości, że ten starszy człowiek pozwala sobie na żenującą w m-scu publicznym poufałość i że ona jest dość zadbana ale tak jak dziecko, w takim jest stylu. Tak wyglądają osoby pod opieką innych a które z jakiegoś powodu zatrzymały się na jakimś etapie rozwoju. I gdy pomyślałam że może jej ktoś szuka to zapytałam was o opinie. Nie jest mi dobrze z takimi założeniami. Może kogoś krzywdzę. Ale pal sześć, od wylegitymowania nic im się nie stanie, ja mogę z siebie zrobić głupią ale przynajmniej jeśli by się okazało że była poszukiwana, że zaginęła, to nie miałabym wyrzutów sumienia.

Autorko-jestes z Kujawsko Pomorskiego moze :) ? Bo identyczna "pare" tam kiedys widzialam...

Autorkopotrzebują jeszcze kilku -żuli jest wiecej jak piszesz,zgłoś sie do nich ijeszcze zwerbój jakieś bup.............y,podziekują ci

Bardzo dobrze zrobiłaś, nie miej wyrzutow sumienia. Ciekawe czy policja się ruszy ...

wiesz co? Bardzo dobrze zrobilas, ja tez bym tak zrobila-dosyc biernosc...na pewno nikomu tym nie zaszkodzlas a moze pomoglas. Ja bym zadzwonila na policje i spytala jak Twoja sprawa zostala zakonczona-cxzy ktos by i w ogole...Te rozmowy sa nagrywane(telefoniczne) to moze do policjantow bardziej dotrze, co maja robic...

zawsze jak coś zgłaszacie na policji proście o wpisanie do dziennika zgłoszeń inaczej w dupie maja :P a jak na pismie to wiadomo :P