SIÓDEMKA JEDNAK JEST SZCZĘŚLIWA! ZDAŁAM NA PRAWKO! SIÓDME PODEJŚCIE

Jestem przeszczęśliwa. Możecie mnie zdisować, że tyle podejść, ale przynajmniej jestem super przygotowana ;) Nareszcie stres minął i mogłam sie skupić na jeździe, naprawde, mega skupienie i dzieki temu zdałam ;) Ciesze sie, że nie zrezygnowałam tylko walczyłam do końca

7 razy... to pewne, że zabijesz siebie albo kogoś jak dostaniesz prawko :O

7 podejsc? :o Max. do 3 podejscia i potem juz zakaz robienia prawka moim zdaniem. Pozniej jezdzi cala masa pokrak zagrazajacych na drogach.

a niekoniecznie bo z instruktorem i sama jeżdże ostrożnie i dobrze a na egzaminach brał mnie taki stres, że masakra. A dziś nikomu nie powiedziałam, że ide, było to siódme podejście i sie pierwszy raz nie zestresowałam. Naprawde, byłam tak skupiona i nierozproszona przez natrętne myśli "ze trwa egzamin, że mnie oceniają itp" że wszystko poszło tak jak powinno

ahh te polaczki, zazdrosne hejtują każdego komu coś wyszło ;/ Ja gratuluje autorce ;)

Ja taki stan miałam za pierwszym i zarazem ostatnim podejściem. :) Spoko uczucie :) Gratuluję

inteligentna to ty nie jestes dziewczyno..... Az strach pomyslec kogo pozabijasz na drodze gdy bedziesz zmuszona wsiasc za kolko cala w nerwach..... sztuka prowadzenia auta to tez m.in panowanie nad soba bo w zyciu roznie bywa. nie pozostaje wiec nam, normalnym kierowca nic innego jak za kazdym razem modlic sie przed wyjazdem na ulice zeby nie spotkac ludzi twojego pokroju na drodze.

KIEROWCOM*** oczywiście. Mirella - nie mam czego zazdroscic bo zdalam za pierwszym razem z palcem w doopie