wszyscy mnie naciskają na dziecko ,a ja sie czuje za młoda

mam 23 lata . naciska mnie mąż , mama , teściowa , wszyscy .. tylko ja nie chce narazie dziecka. jestem dziwna?

jestes madra.daj sobie siana i olej otoczenie.ja urodzilam majac 22 lata teraz mam 25 i nie chce mi sie zyc

Nie.

to ty wśród cyganów albo rumunów chyba zyjesz żeby wymagali dzieciaka od dziewczyny 23 lata

aliksandra nie pierdol to normalny wiek na dziecko.najlepszy biologicznie a nie durna moda na bachora po 30:/ ale jak ktos nie pragnie w tym wieku dziecka to niech sie wstrzyma bo bedzie gnoj

żyje w normalnej polskiej rodzinie . ale jestem mężatką od 3 lat i może dlatego tak naciskają.. uważają ,ze to najwyższa pora bo inaczej dziecko będzie miało stara matkę a ja kompletnie nie mam nawet instynktu macierzynskiego. nie czuje potrzeby mieć dziecka teraz . może za pare lat.. ale czuje ,ze to dziecko by mi zabrało młodość

Dupo a to ty chciałaś dziecko tak?;) bo piszesz,że nie chce ci się żyć

,,Dupo a to ty chciałaś dziecko tak? bo piszesz,że nie chce ci się żyć" Co? nie rozumiem

bardzo chcialam i marzylam, strasznie sie4 cieszylam. ale teraz nie chce mi sie zyc mam jakas depresje czy cos nie wiem sama,moze nie mam charakteru na matke i zone najchetniej bym uciekla od nich

olej rodzinę bo ewidentnie oni nie są normalni masz jeszcze sporo czasu żeby dojrzeć do macierzyństwa, zacznij się bardziej poważnie zastanawiać nad dzieckiem za jakieś 5 lat

powiedz ze nei chcesz narazie dziecka i tyle nikt nie ma prawa naciskac nawet mezus

mam prawie 27 lat i moze tylko 10% koleżanek w moim wieku ma dziecko. pierwsze decydowały się dopiero po studiach. 23 lata to jak na dzisiejsze czasy strasznie szybko. nie widzę problemu w 30-letnich matkach. lepsze późnie macierzyństwo niż dzieciństwo w ubóstwie albo mieszkanie kątem u teściowych.

fakt czasy sie zmieniaja teraz najwazniejszy jest kult mlodosci lans i bouns...ale moze to dobzre wyzyc sie za mlodu zeby po 40 tce nie odpierdolilo

bo niestety żyjemy w takim jebanym świecie, gdzie każdy mówi ci jak masz żyć. Telewizja mówi ci jak życ, otoczenie tak samo. Nie ważne o czym ty marzysz, ani czego chcesz. Musisz znaleźć męża, nieważne że potem bedzie siedział z piwskiem w łapie w zaśmierdziałych gaciach, urodzić bachory i być szczęśliwa wśród stosów pieluch, garów i syfu. To ma być sens twego żywota bo inaczej jesteś niedorajdą, zerem, ludzkim ścierwem, które nie ma w życiu nic. Nieważne, że masz wolność i własną godnosc - w oczach innych jesteś nikim. Znam to bardzo dobrze.

jeśli nie jesteś gotowa na dziecko to nikt nie powinien naciskać na Ciebie ale z własnego doświadczenia powiem Ci że to najlepszy wiek na urodzenie dziecka ....pomyśl przyszłościowo ja w wieku 23 lat urodziłam bliźniaki ....jak dowiedziałam się że jestem w ciąży byłam załamana ....byłam już mężatką ale studiowałam miałam swoje marzenia ...cele a tutaj trach i to od razu bliźniaki ale wiesz co jak patrzę teraz z perspektywy czasu na swoje życie uważam że los obdarzył mnie moimi dziećmi w odpowiednim momencie ....skończyłam studia zaocznie ....jak dzieci miały 3,5 roku znalazłam pracę w której pracuję do dziś....teraz mam 44 lata moje dzieci niedługo skończą 21 studiują w innym mieście a ja razem z mężem przeżywam drugą młodość mamy czas dla siebie na wyjście do kina...znajomych a nie jesteśmy jeszcze tacy starzy.....i jakoś nie wyobrażam sobie teraz siebie jakbym w tym wieku miała małe dzieci no ale każdy ma prawo tak kierować swoim życie jak uważa

40 zrobily sobie dziecko, a teraz marudza, bo noce zarwane, bo trzeba chodzic po lekarzach, biegac za tym, ciagle jakies duperele i maja zero czasu dla siebie, nie mowiac juz o silach, wygladaja jak meczennice..poczekaj jaksi czas, samo przyjdzie to parcie na macierzynstwo :)

Najlepiej rodzić do 25r.ż bo jak zaczyna sie starania ok 30 to jak okazuje sie że coś jest nie tak, to już praktycznie brak szans na leczenie, i matki 35+ udajace "młode' są żałosne

czylli wiek 35 to starosc? i trzeba sobie trumne kupowac?? tak to rozumiec?

Dziecko powinnaś mieć dopiero wtedy kiedy sama będziesz chciała :) a inni jak chcą dziecka mogą sobie zrobić swoje :p całe szczęście że dzieci nie biorą sie z naciskania tylko z seksu :p

lblblc,emk czylli wiek 35 to starosc? i trzeba sobie trumne kupowac?? tak to rozumiec To nie jest starość, ale nie wiek by dzieci rodzić, a juz na pewno pierwsze. Tak jak 15l w ciąży to przegiecie, to 35l dokładnie tak samo. Nawet jak taka kobieta (których teraz dużo) załozy tenisówki udajac 20latke, nie odmłodnieje, a jedynie sie ośmieszy.

Autorko ja to znam z dosiwadczenia. Takie rzecz dzieja sie w Polsce naprawde. My zdecydowalismy sie na dziecko po 2 latach malzenstwa, po ponad roku zaszlam w ciaze. Obcy ludzie zagadywali mnie na temat dziecka.. A jaka byla radosc gdy sie w koncu urodzilo. Czulam sie w miasteczku jak swego rodzaju gwiazda. To pewnie po czesci, ze prawie wszystkich tam znalam przynajmniej z widzenia (przez prace jaka wykonywalam) Pozniej, przez kilka lat byly pytania kiedy braciszek albo siostrzyczka dla Leosia :) ;D

to nie tak że wiek 35 lat to już starość po prostu trzeba spojrzeć na sprawę z innej strony....trzeba pamiętać że my starzejemy się razem z naszymi dziećmi wiec jeśli kobieta rodzi dziecko w wieku 35 lat to w momencie jak ono pójdzie do szkoły jest już po 40 a już nie wspomnę o tym jak dziecko wchodzi w wiek nastoletni ...okres buntu itd... ( co oczywiście nie u każdego dziecka występuje )....taki rodzić jest już prawie na 50 i trudno się dogadać ...oczywiście nie jest to normą ...ale prawda jest taka że zmęczenie robi swoje ....człowiek w tym wieku nie ma już tyle energii...cierpliwości itd....

Moja matka urodziła mnie w wieku 38l i gdy moje koleżanki w wieku 16l jezdziły z matkami na zakupy, moja narzekała na stawy, ciagle narzekała, ze znajomych do domu przyprowadzać nie wolno, bo zmeczona bo za jej czasów.... i takie tam, najgorsze co moze spotkać dziecko to matko-babcia.

Jeśli zaszłabyś teraz w ciążę, to urodziłabyś mając 24 lata a to jest idealny wiek na dziecko...tak czy inaczej decyzja musi należec do Ciebie, nikt nie ma prawa ani Ci dziecka zabronić ani Cię do niego namawiać. Coraz więcej się słyszy o problemach z płodnością, kiedyś tak nie było, po prostu ta granica wiekowa poszybowała jednak trochę za bardzo w góre, rozumiem, że można chcieć się ustatkować ale bez przesady...

W moim przypadku napewno nie o wiek wszytskim tym babciom chodzilo bo mialam lat 23 gdy urodzilam dziecko. Chodzilo, wedlug mojej opinii, o fakt bycia malzenstwem i ze tak wypada. Tak samo w przypadku 2giego dziecka, ewentualnego. Stereotypy

Ale jeżeli nie chcesz to nie słuchaj nikogo, matka cierpietnica to koszmar dla dziecka. Może za rok czy 2 inaczej na to spojrzysz, ważne byś sama chciała.

Ja tez uważam że lepiej mieć dziecko prędzej niż koło 40-stki :) sama miałam 20 lat kiedy urodziłam dziecko, ale uważam że najlepszy wiek to 25-27 lat :)

z tym, że mam na odwrót - to ja bardzo chciałabym mieć już dziecko ale wszyscy mówią mi, że mam jeszcze czas. Rozumiem Twoje rozgoryczenie, nikt nie powinien wtrącać się w życie, bądź co bądź dorosłych już ludzi. Jesteśmy dopiero pół roku po ślubie, więc ok ale myślę że za pół roku - rok zaczniemy starania a ciotkom, pociotkom i innym nic do tego.

Ja też urodziłam mając 20l, skończyłam studia, wiec to nie prawda ze sie nie da :) jak dostane w kwietniu umowe na czas nieokreslony mam zamiar w 2013 zajśc w ciąże ;)

Polecam kupić szczura wytresować go a następnie napuścić na tych co tak zalecają Ci macierzyństwo. Ja sobie na takie komentarze nie pozwalam i przez to mnei dużo osób nie lubi