wszyscy mnie naciskają na dziecko ,a ja sie czuje za młoda

zanim z mężem zdecydowaliśmy się na dziecko (właśnie jestem w ciąży, mam 32 lata) tez całe otoczenie naciskało. W pewnym momencie byłam tak wściekła na to, że ktoś inny próbuje mi ułożyć życie, że na każde pytanie kiedy mówiłam, że jestem bezpłodna i czy lepiej im teraz jak nosa tak głęboko w moje życie włożyli. Bardzo szybko jakiekolwiek uwagi i pytania zniknęły :) A na dziecko zdecydowaliśmy się wtedy, kiedy tego zapragnęliśmy. Może taka strategia pomoże? Tylko męża musisz mieć po swojej stronie :)

Oczywiście że sie da studiować mając dziecko :) trzeba tylko chcieć i umieć organizować sobie czas :) Zapomniałam dodać że uważam że 25-27 lat to najodpowiedniejszy wiek, ale niepytana nigdy nikomu nie zawracam głowy moimi przemyśleniami na ten temat :)

marianka89 - tak, ja też sobie nigdy nie pozwalałam i też dla niektórych jestem wrogiem :)

O jezuuuu :p gdybym wśród moich znajomych i rodziny rozpuściła pogłoskę że jestem bezpłodna to nie opędziłabym sie od wszystkich wizytówek cudownych lekarzy, klinik i znachorów :p tak że nie wiem czy to taki dobry pomysł :D

23 lata to nie 15, 16 czy nawet 18, a wydaje mi sie ze niektorzy podobnie to postrzegają

u mnie podziałało, bo ludziom zrobiło się głupio :) musiałam mieć tylko niewielkie spięcie jak im mówiłam, że to było kłamstwo i że jednak jestem w ciąży :) a wizytówki i namiary dawali, ale akurat tak się składa, że moja pani dr jest najlepszą panią dr w mieście i jak to się śmieją, ona sama zapładnia :)

Mam to samo- też cisną niemiłosiernie, na szczęście partner nie. Nie dam się złamać, bo moje dziecko ma być wyczekanym owocem miłości i dojrzałości, a nie czymś, co zamknie usta naszym rodzinom.

I nie da się liczbami wskazać najodpowiedniejszego wieku- odpowiedni jest wtedy jak się czuje, że już pora. Po co metryki, uogólnienia? Każdy dorasta do tej decyzji w swoim czasie.

autorko nie jestes dziwna, wrecz przeciwnie - odpowiedzialna, to Twoje zycie i nikt nie ma prawa Ci nic narzucac, nie pozwól na sobie wymusic dziecka na ktore nie jestes gotowa

Autorko olej wszystkich, to tylko wasza decyzja, innym ludziom, nwet rodzinie nic do tego.

23lata i dziecko??? No proszę Cie :) Ja urodziłam jak miałam ponad 30lat i dla mnie to był odpowiedni czas. Dziecko powinno być świadomą decyzją, a nie bo "ludzie pytaja". Potem jak masz już jedno to będą pytali " a kiedy drugie"? I tak do usranej śmierci :) Więc lepiej się przyzwyczaj :)

ponad 30 lat i pierwsze dziecko? No prosze Cię ;) Już lepiej 23 niż ponad 30, to bez dwóch zdań

jak twój naciskający mąż i rodzina wychowają to dziecko i będą mu dupę wycierać to im zrób ;D

no dla mnie lepiej było jak skończyłam 30:) Jak miałam 23lata to zaczynałam drugie studia i wybierałam się na erasmusa, więc dziecko nijak mi do tego pasowało :)

Ja na erasmusa pojechałam mając lat 20, więc to nie jest tak, że jeśli się jedzie, to trzeba zaraz być późno matką. Kobiety rodzące pierwsze dziecko po 30, ok ale tylko jeśli: -długo była singielką, późno spotkała tego jedynego i wyszła za mąż -starała się długo i nie mogła zajść w ciążę Ale nie rozumiem małżeństw zawartych w wieku 20-25 lat, które czekają z dzieckiem do 30, 35 lat a potem płacz i zgrzytanie zębami, bo zajść w ciąże nie można, bo się przyzwyczaiło do wygodnego życia, bo na wywiadówce jest się najstarszą matką, bo ciało już nie tak do formy wraca, bo poród ciąża i poród ciężej przebiega itp itd.

Ja długo byłam w związku, i w ogóle się nie starałam:) Ba, nawet nie podjęłąm "starań" tylko odstawiłam tabletki :) Ciąża książkowa, poród szybki, powrót do formy bezbolesny:) Myślę, ze nie ma się co wkładać w jakieś schematy. Po prostu świadomie dojrzeć do decyzji. A czy to będzie 23 czy 32lata- jedna ryba. Bo dziecko to poważna decyzja, na całe życie.