Przyszła teściowa dała mi w twarz a ja nie oddałam.Teraz się sama siebie brzydzę

Najpierw krzyczała że złapałam jej syna na dziecko, potem podarła mi bluzke i uderzyła mnie w twarz. Powiedziała że nie jestem "odpowiedni materiałem społecznym (???) na jej synową. I że nigdy nie mnie nie zaakceptuje, że jak żmija wkradłam się do jej rodziny. Tak to mnie zabolało że uciekłam. Teraz myślę że powinnam sama jej oddać i namelać jej w twarz za to.

Miała rację zdziro!!!!!!!!!

olej suke i nie oddzywaj sie do niej nie odwiedzaj

Oj.... w życiu nie zobaczyła by dziecka!!!

dobrze zrobiłaś że jej nie oddałaś bo to by nie miało sensu ....i do czego by to doprowadziło hmmm ?....do bijatyki ?....zachowałaś się odpowiednio...teraz powinnaś porozmawiać o tym że mężem i opowiedzieć mu o całej sytuacji

Oddaj jej przy innej okazji :D idź, powiedz że nie lubisz mieć długów i oddaj :D

Ja przyszłam wyciągnąć do niej rękę. Na przyjęciu które mój narzeczony wyprawił i na którym ogłosił moje zaręczyny, ona ostentacyjne wstała i wyszła trzaskając drzwiami a jak narzeczony chciał ja zatrzymać to głośno skomentowała że "Dopóki ja żyję to małżeństwo nie będzie miało przyszłości"

Przemoc jest ZAWSZE oznaką słabości, a Ty się zachowałaś dobrze, jest mocniejszym ten kto nie oddaje. Współczuję teściowej.

A Twój facet co na to? Mam nadzieje że zerwiecie kontakty z tym psycholem

Nie możemy zerwać z nią kontaktu. Przyszły teść jest w porządku, bardzo kochany i rodzinny. Prowadzą poważny rodzinny biznes i ona też w nim partycypuje.

A facet powiedział że z nią porozmawia. Ale się boję że rodzinnie ona będzie mi słodziła, a tak naprawdę kłody pod nogi i sukcesywne niszczenie mnie.

Współczuję takiej teściowej

nie widzi jak to z tego powodu jej synek musi byc z toba! ciekawe czy wtedy bedzie miala wielka gebe

Jeszcze nie urodziłam.

Miałabyś powód "brzydzić się sobą", gdyś zachowała się prostacko, tak jak ona. Teraz ona do końca życia będzie wspominać jaką szmatę z siebie zrobiła. Gdybyś jednak jej oddała, to ona miałaby potwierdzenie że ma rację bełkocąc o "materiale społecznym". Kompletne dno, oto co zaprezentowała. Dobrze że nie zniżyłaś się do jej poziomu. Poza tym co sobie wyobraziłaś, szarpaninę jak pod budką z piwem? To głupie. Nie, nie, dziewczyno, niczego sobie nie wyrzucaj. Zachowałaś się najlepiej jak tylko można było w tej sytuacji.

Uderzyła kobiete w ciąży? Pewnie bogobojna katoliczka ;) haha ja bym się mściła, bo taka już jestem ;) i poz kontaktem w firmie synek by jej nie odwiedzał, a po porodzie nigdy by nie zobaczyła wnuka/czki

Po prostu zdaje mi się że jeżeli nie zaprotestowała, to przyznałam jej rację :(

co za szmata ty zxacowalas sie z klasa, maz powinien stac za toba murem

zachowuj się jak na damę przystało, skromnie, cicho i elegancko. a ona sie zachowała jak z plebsu, z rynsztoka najgorsza wywłoka. tyle

ale jak urodzisz to ja bym jej do swojego mieszkania nie wpuscila! przeciez na to dziecko go zlapalas :D