O PALENIU W CIĄŻY RAZ JESZCZE

jesteś chora umysłowo, masz kompleksy, przeszkadzają ci osoby które potrafią coś czego ty nie potrafisz. Przerastasz? chyba w poziomie głupoty

a moze tak obie wrocicie do tematu zamiast sie tylko wyzywac?

nie wiem ile to minimum, bo pewnie minimum jest inne dla każdej z palaczek. Ale niektóre kobiety naprawdę próbują rzucić i nie mogą. Moja kolezanka tak miała. nie umiała sobie z tym poradzić, miała straszne wyrzuty sumienia, że paliła tak długo..

wzruszyła - koleżance nie spodobało sie że skrytykowałam jej post. Sorry ale takie zachowanie jest co najmniej chore. Nie będe też przebierała w słowach w kierunku do takiego elementu, patologii wręcz

wzruszyla mnie twoja historia ja jej nie wyzywam t ona ma problemy ze sobą

a już najbardziej rozpierdalają mnie teksty: moja mama/ciotka/siostra paliły cłąa ciąze i dzieci są zdrowiutkie duże piekne:O Zajebąła bym w ryja od razu takiej... moja kolezanka urodziła jedno dziecko, które zmarło bo przestąło oddychać mając 3 miesiace, a drugie ma astmę, atopowe zapalenie skóry i zniszczoną sterydami wątrobę... Mało tego w domu dalej jara mimo ze mały jest non stop na wziewach...

Jordan naprawdę myśłisz że twoja opinia o mnie mnie wzrusza?? w ogóle jak możesz kogoś wyzywać nie znając go. poza tym nie wiem czy zauważyłaś ale ja też nie pochwalam palenia w ciąży. I nie bronię kobiet które palą.

wracając do tematu - to że któraś mamuśka pali w ciąży to świadczy wyłącznie o jej egoiźmie. Ja w ciąży nie pale i jestem z tego dumna, kocham moje dzieci i staram się zapewnić im to co najlepsze dla ich szczęścia i zdrowia

Nie bronisz ale tłumaczysz "jak cięzko rzucić" "niektóre nie potrafią"... Moze wytłumaczysz, mnie długoletniej palaczce jaki jest problem, nie kupować i nie palić fajek kiedy sie jest w ciązy, bo nie kumam zupełnie...

koleżanko romantyczko - polecam cofnij się do początku wątku i wyciągnij wnioski kto kogo zaczął wyzywać.

moim zdaniem zakładając że kobieta która pali w ciąży nie kocha swojego dziecka bo nie potrafi dla niego przestać palić jest idiotyczne.

Nie bronisz ale tłumaczysz "jak cięzko rzucić" "niektóre nie potrafią"... Moze wytłumaczysz, mnie długoletniej palaczce jaki jest problem, nie kupować i nie palić fajek kiedy sie jest w ciązy, bo nie kumam zupełnie...

nie ze nie kocha, ale kocha na tyle malo ze jej przyjemność jest dla niej ważniejsza niż jego zdrowie... Ciekawe gdyby ktos przystawił pistolet dziecku do głowy i powiedział : jego zycie albo palenie co by wybrała...pewnie życie dziecka... Tu jest mechanizm ten sam tylko troche mniej drastyczna forma

a moim zdaniem każda normalna kobieta dbająca o zdrowie dziecka, nie pali w ciąży! nie pije! nie ćpa!

nie tłumaczę ich ale próbuję je trochę zrozumieć. i absolutnie ich nie usprawiedliwiam. Powtarzam jeszcze raz, że mam na myśli kobiety, które zmieniły całe swoje życie przez ciążę, zmieniły sposób żywienia, sposób spędzania wolnego czasu, dbają o siebie. ale niestety nie potrafią na dobre rozstać się z papierosem i powiedzmy wypalają 5 fajek dziennie, w dodatku najsłabszych, bo wiedzą że to truje ich dziecko.

Ja jestem matka dorosłych już dzieci i popalałam w ciązy, a urodziłam w terminie zdrowe dzieci waga 3400 i 3300, nie chorowały tak często jak tych matek co nie paliły. Dobrze sie uczyły. Uważam, ze gorszy jest alkohol niż papierosy, bo dzieci rodzą sie uposledzone, ale nawet matki, które nie brały zadnych używek rodza kalekie lub chorowite dzieci. Branie wczesniej tabletek anty ma bardzo duzy wpływ na płód, dlatego rodzą się rózne potworki itp.

romantyczka, przestań palić, dla chcącego nic trudnego

potępiam kobiety, które mimo iż wiedzą ze noszą w sobie dziecko nie przestają pić palić i ćpać. ale nie można stawiać na równi tych dwóch modeli macierzyństwa

Jordan, ale Twoje dzieci mogą palic i ćpać to , że teraz sa zdrowe i w ciąży nie stosowałas używek nie znaczy , że one jak podrosną nie będą tego"nadrabiać:p

Jordan naucz się czytać, pa!

istne pierdoły tu przytaczacie dziewczynki:):):):) Jak widać powyzej, palic można dowoli, dzieci na tym nie cierpią... Robicie z igły widły:):):):):) :O:O:O Głupich nie sieja....

istne pierdoły Jordan, ale Twoje dzieci mogą palic i ćpać to , że teraz sa zdrowe i w ciąży nie stosowałas używek nie znaczy , że one jak podrosną nie będą tego"nadrabiać wiesz... ich wybór:)

o boże my gdzie my żyjemy!! taa przypomiał mi sie tekst z nauk przedmałżeńskichtam też mówili, że jak kobieta brałą tabletki antykoncepcyjne to może urodzić upośledzone dzieci haha taa i jeszcze mówili, ze antykoncepcja zabija miłośc do dzieci.

mi byłoby przykro gdybym dowiedziala się, że moja mama w ciąży paliła.

za chwile usłysze że jestem kretynką bo rzuciłam palenie na czas ciąży

paliła, twierdziła ze rzuciła jak już w szpitalu na porodówce była :D po porodzie nie paliła tydzień i znowu zaczęła :o ale twierdzi teraz że przy jej dziecku absolutnie nie wolno palić :D :o

istne pierdoly_ ehh ci lekarze...ci to ciagle jakies glupoty wymyslaja...ze niby palenie szkodzi...kurcze ide po drina..skoro moj synek i tak bedzie kiedys pil i rujnowal sobie zdrowie to se wypije i mu troszke w tym pomoge :O

i tyle ci powiem!!! a czego ty oczekujesz że ktoś będzie winszował palaczkom w ciąży? PUKNIJ SIE W ŁEB KRETYNKo, DLA MNI EJAK KTOŚ PALI CZY PIJE W CIĄŻY TO JEST ZALICZANY DO KATEGORII PATOLOGIA. Jesteś widocznie zwyrodniała i patologiczna, nie wiem jak można byc tak ciemnym i upośledzonym zeby zatruwac własne dziecko, nie dałoby mi to spokoju!!! Przed zajściem w ciażę też paliłam, lubiłam imprezowac itd... Teraz nie wyobrażam sobie wypić alkohol czy zapalic papierosa!!! Stronie od ludzi palących, unikam takich ludzi. I tak uważam sie za idealna pod tym względem. A ty jesteś zjebana i słaba psychicznie i pod każdym względem skoro łatwiejsze jest dla ciebie palenie glutów niz dbanie o zdrowie nienarodzonego dziecka!!!

w ogóle to wstyd mi ze rzuciałm fajki, jestem patologiczna ;) W ciązy nie paliłam ale może to da sie jakoś nadrobić, zajaram sobie z moim synkiem ;) Człwiek, żył jak w sredniowieczu, mysłac że palenie szkodzi nie tylko pładowi ale ogołnie;) Czas zmienic poglądy, jednak kafe to kopalnia wiedzy!!!!!;)

Ostatnio ogladałam TLC program pt ' Niesforne przyszłe matki ' Przyszła tam dziewczyna w 25 tygodniu ciąży paląca papierosy nałogowo, cała jej rodzina również pali i powiedziała że nie odstawi papierosów bowiem palenie wciąży wpływa wspaniale na układ odpornościowy dziecka, dziecko a głównie jego serce poprzez palenie staje się silniejsze...... to co usłyszałam to istna tragedia, nie wiem skąd się biora takie kretynki :| Mało tego... jak położna po wielkim wstrząsie wytłumaczyła jej co i jak, ta dziewczyna w końcu obiecała rzucić palenie. Miała stawić się na wizytę, jednak przestała odbierać telefony, zero kontakt. W końcu usłyszałam jej wypowiedź : NIE MA SENSU RZUCAĆ TERAZ PALENIA BO JUŻ ZA PÓŹNO, MOŻE GDYBYM PRZESTAŁA PALIĆ OD POCZĄTKU CIĄŻY TO TAK ALE TERAZ JAKI SENS??? W czasie ciąży leżałam w szpitalu, poznałam fajną (jak mi się wydawało ) dziewczynę. Lubiłam ją do momentu kiedy usłyszałam że przez całą ciąże paliła papierosy ( w dodatku jakieś Mocne, Męśkie czy podobne gówno) po tym epizodzie nie zamieniłam znią już ani słowa.