Facet pracoholik. Da się z takim być w związku?

moj pracuje w pewnej firmie i do tego ma swoja dzialalnosc - jest specjalistą w pewnej brazny i tak tez jest inteligentny, co dziala na mnie mocno :) nie znam rodzicow i na razie nie chce poznawac, gdyby nie to, ze ma trudny charakter i dobre podloze, do bania się angazowac to bylabym pewna, ze lubi tylko moja cixxx a nie mnie :( ehh jezeli chodzi o dziecko, to on jest odpowiedzialny w tej kwestii, - rozmawialismy o tym nie raz, teraz jest miedzy nami kryzys (powoli zaczyna sie ukladac) ale przed tym bylo cudownie,fakt spotykalismy sie rownie rzadko,ale proponowal np. zebym zamieszkala u niego na troche to bedziemy czesciej ze soba, a ja glupia odmowilam... nie wiem czemu, mowil,ze chcialby miec ze mna dzieci itd.. :)

tylko, najgorsze jest to, ze ja naprawde nie potrafie uwierzyc, ze mozna nie miec kompletnie czasu :( przeciez,jakies 2 h zawsze da sie uskrobac, troszke czesciej niz raz na 2 tyg :( nie sadzicie?

oj mój akurat to bardzo jest taki opiekuńczy :) dba o mnie i jeśli by cos sie stało napewno by by ze mną i mnie by nie zostawił:) widziałam jego znajomych ale ich nie znam no kilku mamy wspólnych znajomych o rodzinie tylko słyszałam nie znam ich osobiście a ty?:P

ja również nie znam jego rodziny,a znajomych kilku, ile lat mają Wasi :D?

26:) myślę że oni się ogarną i będą w końcu z nami pokochają nas i znajdą czas:)

mam taką nadzieję :) lopitka, więc jesteś prawie w moim wieku :P ja w tym roku skoncze 21

no prawie ja kończę 20 a z jakiego miasta jesteś?:)

kurcze nie chce mowic, bo mam jakiegos stracha, ze on moze wejsc i wyczaic, ze ja na forum pisze :D jedno z najwiekszych miast w Polsce, troszke na północ i wschód od centrum :D

aa no tak:) też o tym myślałam że mój może to przeczytać też:) ja jestem zWawy w sumie mój na takie coś nie wchodzi ::) zobaczysz będzie dobrze i będziemy szczęsliwe:)

trzeba uzbroić się w cierpliwość, co nie jest moją mocną stroną :P ja chce miec go przy sobie teraz,i zostac w jego ramionach do konca zycia :)

najlepsze jest to, ze on czaasem choc rzadko, pisze do mnie z innego nr tel jako wielbiciel,ale tak perfidnie swoim specyficznym stylem pisania, ze po pierwszym smsie sie smieje :)i oczywiscie, pisze, ze nie jestem zainteresowana, bo mam juz kogos, kogo bardzo kocham :D ehh ale, to, ze mnie tak sprawdza, to chyba znak, ze mu choc troszke zalezy i jest zazdrosny , hmm?:)

no pewnie że tak:)

optymistki?:)

jasne :0 czego nie robi się dla miłości :D idzie się nawet pogodzić, z tym ze ukochany nie ma dla nas wystarczjaco czasu, z drugiej strony lepiej, byc z facetem , ktory ma aspiracje, osiaga cos w zyciu,niz z leniem bez ambicji,popijacacym piwo,przy ogladaniu meczu :D

moj tez z Warszawy. nawet ucieszylabym sie jakby to przeczytal! Czuje sie zle, samotnie... do tego jego traktowanie mnie pozostawia wiele do zyczenia, zero zyczen, prezentow, wspolnych wyjsc. tylko konsumcja zwiazku. Potrafi mi napisac, abym wziela cos dla siebie do jedzenia a nie zauwaza, ze to ja wydaje na bilet to niego. Sknerstwo. Nawet 20zl, ktore pozyczylam przyjal spowrotem. Oszczedza na mnie. Tylko rzekomej pracy sie poswieca... nie wyobraza sobie zycia u jego boku, za duzy egoizm. Roza kosztuje grosze...milo byloby mi cos dostac. ech. A on nawet czasu nie ma...

wszystkie nie znamy rodzin. a wy ze zdrowych rodzin jestescie? a wasi partnerzy w cudzyslowie.?

ja z zdrowe i kochanej :):) moj partner gdy byl maly - rodzice sie rozwiedli, teraz nie ma kontaktu z ojcem

to bylam ja

moj tez nie ma kontaktu z ojcem. a co z ich matkami? znacie je? nie sadzicie, ze to dziwne, ze nie znacie, ze nie zaprasza was na wspolne niedzielne obiadki? przeciez na pewno jest z matka zzyty. hm?

tak, jest zżyty z matką, nie zaprasza, nie znam jego mamy, jezeli chodzi o to, to uwazam , ze jeszcze nie czas, najpierw nasz zwiazek musi sie umocnic, bo to co teraz jest to jakies dno :(

ok, ale skad to, ze Wasz zwiazek nie idzie do przodu sie bierze? dodam, ze u mnie taki sam kanal. poznanie matki partnera, zwlaszcza jak wlasciwie ma tylko ja w moim przypadku, to nie jest nic do czego potrzeba 5letniego stazu. ile ze soba jestescie? ile jeszcze wytrzymasz tak? przeciez tkwimy na beznadziejnym etapie! mam21 lat

w wiosne skoncze 21 :), to ciagnie sie 11 miesiecy :(

najlepsze jest to, ze taki bedzie sie i 5 lat z nami platal, a jak sie wkur i zerwiemy, to w pol roku sie hajtnie

jak pomysle, ze moglby pokochac inna, i sie hajtnac, to mi sie ryczec chce :(

powinien rzucić tę robotę dla Ciebie, bedzieci tacy szczęśliwi całe 24 godziny patrząc sobie w oczki, tylko musicie się wystarać o sponsora, możesz poszukać też kogoś inne kto potrafi w 4 godziny zarobić na Wasze potrzeby

Mój tak samo jak wasz:) kurcze jacy oni są podobni :)

tu dziala identyczny mechanizm, to jakies cielaki, ktore cycuszka najchetniej by ssaly, mimo, ze sprawiaja wrazenie calkiem meskich i dojrzalych. ja chyba wole byc sama niz z takim w czyms tak nedznie udajacym zwiazek.

Jestem pracoholikiem i uwielbiam takie kobiety jak wy. Kiedy mam czas to sobie porucham i nara, wracam do swoich obowiązków.

zal mi Ciebie :)

czy dla was ta praca jest taka aż ważna nie wolicie być przy kobiecie którą lubicie?:)