Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość normalna sytuacja a oni klna

czy waszym zdaniem kelner mial prawo tak sie zachowac? przeczytajcie

Polecane posty

Gość moim zdaniem kelner
postapił za łagodnie , oni wychodzac zadnej skróchy nie mieli , darli mordy i klneli w nastepnej restauracji zrobia to samo on powinien wziac ja za kudły i umoczyc morde w tej pielusze tak robi sie z psami nauczyła by sie suka szanowac innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupie matki się zdarzają więc ja wierzę w tą historię. Uważam że lepiej zwrócić uwagę i wskazać paluchem kibel niż wyrzucać z lokalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjye46yue46
Moim zdaniem kelner i tak za miły był dla nich, bo powinien przyjść z kierownikiem a nie sam i powiedziec że ci syfiarze nie mają wstępu do lokalu dla normalnych ludzi. Ostatnią rzeczą jaką bym chciała podczas jedzenia to oglądać gołą dupę dzieciaka i rozkoszować się smrodem sików albo gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadD
do kukurydzianki W Polsce jest malo miejsc gdzie mozna przewinac dziecko, ale akurat w centrach handlowych i macdonaldach sa. Z calym szacunkiem, jesli juz musisz przewijac dziecko, to nie tam, gdzie sie je! Ludzie maja prawo do jedzenia w spokoju, bez obrzydzania im tej czynnosci. Zamiast przewijac dziecko w wozku na sali (!!!!) moze po prostu popros o pomoc obsluge? Moze udostepnia jakies pomieszczenie sluzbowe. Albo wyjdz na korytarz. Musisz to robic tam , gdzie jedza? Przeciez to obrzydliwe. Komus moze zrobic sie niedobrze. Masz internet? Planuj zakupy z mozgiem. Mysl. Kupuj i jadaj tam gdzie sa miejsca przystosowane dla dzieci albo gdzie jest jakies sensowne miejsce do przewijania. Co do "wywalania cyca" - okreslenia takiego uzywaja nie osoby nie majace dzieci albo takie ktorym piers kojarzy sie tylko wylacznie z sexem. Uzywaja go osoby ktore widzialy WYWALANIE CYCA. Karmienie dyskretne, jak sama nazwa mowi, to karmienie dyskretne - oslaniasz sie (gdziekolwiek) pieluszka czy apaszka i karmisz. Nie ma problemu. Problem jest w tym, ze niektore matki wywalaja cyca. To znaczy. Rozpinaja bluzke, wyciagaja piersi, podczas, gdy piersi im sobie pol minuty bimbaja, nierzadko zwisajac do pasa, radosnie zaczynaja odwijac dziecko by bylo mu wygodniej jesc, po czym nie oslaniajac sie kompletnie niczym, z cala piersia na wierzchu karmia w otoczeniu dzieci, staruszkow, obcych facetow i cudzych mezow. Szczegolnie chetnie w tramwajach, restauracjach, kosciolach i samym srodku centrum handlowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no koszmary ma jakieś
dziwię się takiej matce, ja bym wyszła dziecko przewinąć, skoro jest do tego przeznaczone miejsce.Żeby nie było że nie wiem o czym piszę, jestem matką i nigdy nie przewijałam dziecka na restauracyjnej kanapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylviee.D.
Ojdziewczyny, jakie wy jestescie przewrazliwione :) Kazda z was jedząca w jakiejkolwiek resturacji z pewnoscia jadła większe swinstwa mające kontakt nie tylko "przez zapach" z róznegor rodzaju gówienkami. Ale prawda jest taka " czego oczy nie widzą ..." Jak pisalam, pracowalam w wielu miejscach gastronimicznych i widzialam takie rzeczy o jakich wam sie nie snilo i kazda z was juz jadla przeterminowane mieso, lub takie z odzysku, gnijace warzywa, czy tez potrawy zrobione przez kucharza ktory 5 min wczesniej sralll i nie umyl rąk. A teraz oburzacie sie na matkę przewijajacą dziecko na sali :) Takim pokręconym klientkom sama chętnie nasikam do rosołu (zdarza się czesto :) lub inna zupkę lub sos poprawię. Nie rozumiem waszego oburzenia !!! Kelner zachował sie NIEPROFESIONALNIE !!! I zadne brawa mu sie nie nalezą. Jesli na takie zachowanie mial przyzwolenie wlasciciel ( w co szczerze watpię) to restauracja nalezy do podrzędnych i tym bardziej nie nalezy w niej jesc. Tak sie nie traktuje lientow - chyba nigdy nie byłyscie w dobrej restauracji, skoro nie wiecie jak powinien zachowac sie kelner w takiej sytuacji. Widzę, ze nie ma tutaj nikogo na podobnym poziomie wiec zegnam plebsik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrtyhruj
myślę że jak ta 'podrzędna' knajpka straci TAKICH klientów którzy gotowi są pewnie i sami nasrać tam gdzie żrą, to sądzę że ta strata im na zdrowie wyjdzie ;) pozostałym klientom także ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest to durnowate prowo
Żadna ze znajomych mi par z dziećmi nie przewija ich przy jedzeniu obiadu - ani u siebie w domu ani w restauracji. Historyjka nadaje się na Piekielnych bo tam jest pełno takich wyimaginowanych bohaterów, na których można się wyżyć. Oczywista sprawa: przepisy sanitarne nakładają na obsługę obowiązek dbania o czystość w izbach, w których się spożywa i to dotyczy takich spraw jak np. palenie tytoniu (można wyprosić), ekstrementy (ludzkie, psie, kocie, gołębie, bo wszystko może się zdarzyć), farby, oleje, rozpuszczalniki itp. Za to są mandaty dla restauratorów i tyle. Nawet jeśli ktoś by chciał założyć restaurację, w której wolno przewijać dzieci w tym samym pomieszczeniu co się je to sanepid by tego zakazał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkltghlet
słuchajcie a może panią szczającą do zupy z wysokich progów gdzieś zgłosimy co? ;) ja myślę że np. sanepid byłby bardzo zainteresowany tą restauracją gdzie takie dania się podaję co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkltghlet
sekretariat@wsse.waw.pl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkltghlet
@ do sanepidu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest to durnowate prowo
Wpisów na kafe nie traktowałabym jako dowody, bo wiadomo, że większość tego co ludzie tu pisza to bzdury. Oczywiście historia jest w jakimś stopniu prawdopodobna, ale raczej to ktoś, kto nie lubi matek z dziećmi wymyślił, żeby im dokopać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plummmmmmmmmmmn
jest to durnowate prowo . Oczywiście historia jest w jakimś stopniu prawdopodobna, ale raczej to ktoś, kto nie lubi matek z dziećmi wymyślił, żeby im dokopać. nie sądzę żeby istnieli ludzie nie lubiący matek z dziećmi, są raczej ludzie nie lubiący bezczelnych matek z dziećmi, matek z potwornie źle wychowanymi dziećmi itp;) normalna matka z normalnym dzieckiem jest raczej normalnie traktowana;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze , ja jak
idę gdzieś do lokalu zjeść to z mężem pytamy obsługi czy mają przewijaki i jak tak to zasiadamy z naszą córcią a jak nie to różnie , ob jak była dopiero co przewijana z grubszej sprawy to wiem że mamy na dłuzszy czas spokój ale jak nie to nie ryzykujemy i szukamy dalej. Tu gdzie mieszkam większośc restauracji ma w ubikacjach damskich przewijaki obok umywalek albo restauracje typowo rodzinne (duże) mają osobne kąciki dla matek karmiących oraz w tych pokoikach są przwijaki , nigdy natomiast nie przewinęłabym malucha na sali gdzie inni jedzą bo jest to chamskie i nie szanujące innych, już ie mówiąc o tym że wstyd by mi było wywalić tyłeczek dziecka umazany kupą i ryzykować aż poczują to ludzie ze stołu obok. Tu gdzie mieszkam zresztą nie ma czegoś takiego jak przwijanie na sali i jest to zabronione więc nie ma nawet takich przypadków bo sprawa jest jasna i każdy o tym wie a kelner z tytułowej historii zrobił jak najbardziej prawidłowo bo jakby poprosił o nie robienie tego na przyszłość to i tak mamusia pewnie czule i powoli dokończyła by przewijania a tak, musieli zapakować malucha i wyjść ...to lepsza nauczka, ostro i skutecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylviee.D.
Moge wam podac adres restauracji ale zaden sanepid mi nie straszny :) Myslicie ze restauratorzy tak sie sanepidu boja, chyba Magdy Gesler sie naogladalyscie :) Proponuje zapoznac sie odrobine z zasadami sanepidu, popraktykowac w restauracji i zobaczyc jak sobie z sanepidem radzimy :) Specialnie weszlam poczytac wasze oburzone posty ... humor poprawiony, dziękuję :) A ... zapraszam do restauracji :) jakiejkolwiek ... smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sylvieee
zgadzam sie z toba. wiekszosc z was nie byla w dobrych restauracjach. Jesli akceptujecie to w jaki sposob kelner postapil z ta rodzina to swiadczy o was,o waszej dziadowosci. Tarestauracja wcale mi nie kojarzy sie ze zwykla,lub srednia-to restauracja o najnizszym poziomie kultury o jakiej mozna uslyszec. No i wcale to restauracja sie nie powinno nazywac,tylko knajpa,albo speluna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkotka uk
w uk nikt sie nie dziwi ze dziecko karmi sie w kawiarni czy restauracji - nie mowie o ostentacyjnym wyciagnieciu cyca na wierzch. Mozna przeciez przykryc sie pielszka tetrowa czy jakims kocykiem i nic nie widac. A jesli ludziom nadal by cos przeszkadzalo to juz ich problem - bo nic nie moga mi zarzucic bo przeciez nic nie widac. A male dziecko jest czesto glodne i nie oznacza ze mam rezygnowac z wyjsc i siedziec w domu bo za 1.5h musza nakarmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edheyheyh
Ja pracowałam w restauracji i sama nie raz wypraszałąm takich pożal się boże gości. Prawda jest taka że to dla restauracji żadna strata - po manierach takich ludzi widać że miejsca publiczne odwiedzają tylko raz w życiu bo tak normalnie ich na ten luksus nie stać. Więc na czym restauracja straci? Na niczym.Restauracja stracić może stałych klientów, którzy na widok takich małp zdegustują się i przestaną lokal odwiedzać. Zamawiają byle co najtańszego i jeszcze się dziwią czemu takie drogie. Pani Gessler odwiedza restaurację, że tak powiem dla ludzi prostych - którzy chcą zjeść w miare smacznie i tanio.I akurat że w tych restauracjach nie raz panuję smród, brud i ubóstwo to mnie absolutnie nie dziwi. A co do sanepidu... W mojej restauracji gdzie pracowałam nikt do garnków nie srał więc nie było obaw przed kontrolami. No ale wiadomo, jest różnica pomiędzy przydrożnym barem dla tirowców i prostytutek a restauracją z gwiazdkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×