ja go kocham, a on chce tylko seksu :(

proszę o radę, jak go rozkochac lub jak zapomniec;( wolalabym to pierwsze cierpie :( nie potrafie tego zakończyc, kocham go,

kiedy, my się spotykamy tylko raz na 2 tygodnie i to tylko na seks potem pogawedke nie potrafie powiedziec stop,raz probowalam, wytrzymalam 2 miesiace placzac do poduszki, majac depresje, i znow wskoczylam mu do lozka, zeby tylkol byc blisko

No co chcesz. Facet jest wyposzczony skoro widzicie się tylko raz na 2 tygodnie.

on w Mszanie dolnej a ja w Suwałkach, dlatego tak rzadko sie spotykamy

Olej go, a sam zatęskni ;)

Mam identyczny problem! Masakraaaaaaa, też już nie daje tak rady a mimo to nie potrafię tego zakończyć.

mam to samo. tylko ze my mieszkamy blisko siebie a mimo to spotykamy sie raz na miesiac :/

dziewczyny! ja bylam w identycznej sytuacji - do wczoraj!;/ napisal że juz nie ma ochoty sie ze mna spotykac. i wygladalo to tak że spotykalismy sie raz na tydzien i wiadomo seks, ale on mi nic nie obiecywal, żadnych deklaracji nie bylo. także zakonczcie to bo taki uklad nie ma sensu;/;/ ja placze od wczoraj ale co zrobic....nie da sie tak szybko wymazac te 4 miesiace z pamięci oj nie da...:(

My też mieszkamy bardzo blisko siebie i też spotykamy się rzadko. Wiem też, że on nie tylko ze mną się spotyka. Ja żyję od spotkania z nim do spotkania, przez cały ten czas kiedy się nie odzywa tylko czekam na telefon. Jak zadzwoni to jestem w świetnym chumorze, jak nie to jest ze mną tragicznie. Już tak mnie ta sytuacja wykańcza, że nie chce mi się nic. Napisz mi proszę jak jest u Ciebie.

ja go znam od 2 lat. przez pierwsze miesiace -bosko. potem stwierdzilam ze to nie ma sensu -nie widzialam go przez niecale pol roku. ale przypadkiem spotkalam go znowu -i sie zaczelo. od ponad roku znowu sie widujemy regularnie. Nie potrafie, zwyczajnie w swiecie nie potrafie tego zakonczyc. Jak sie z nim widze -jest bosko, uwielbiam go. Dzien po spotkaniu -jestem happy. Kilka dni po spotkaniu -nienawidze go za to ze nie chce sie zaangazowac, a siebie ze nie umiem nic z tym zrobic. Po kilkunastu dniach -zapominam, potem on sie przypomina i tak w kólko...

Ale ja własnie chce to zakończyć ale wiem, że i tak nie dam rady. Wystarczy, że on sie odezwie i tak polecę bo nie dam rady po prostu, on jest jak ładowarka, jak mam się z nim spotkac to chce mi się żyć i mam siłę na wszystko a jak nie mam z nim kontaktu przez dłuższy czas to po prostu żyć mi się nie chce.

Boże jakbym to wszystko o sobie czytała...doskonale was rozumiem :(

karolaaa -to jest najgorsze swiadomosc ze ma kogos jeszcze :/

To skoro w ciągu tych kilkunastu dni potrafisz zapomniec to po co dalej w to brniesz. Ja mam ten problem właśnie, że cały czas o nim mysle i nie ma nawet mowy o tym żebym zapomniała.

Jestem fetyszystą jeżeli chodzi o zarost cip... u kobiet. Mam bzika na tym punkcie a wy jak sądzicie jak dziewczyny powinny się golić lub wcale? Tutaj cip... która jest dla mnie najbardziej podniecająca, wręcz wymarzona. http://dodatki.net/i/wymarzonaa/

Wiem;( On cały czas ma kogoś nowego. Jak mu coś w którejś nie pasuje to zrywa z nią znajomość. Gdyby wiedział jak mi na nim zależy to też nie chciałby się ze mną już spotykać.

Jestem fetyszystą jeżeli chodzi o zarost cip... u kobiet. Mam bzika na tym punkcie a wy jak sądzicie jak dziewczyny powinny się golić lub wcale? Tutaj cip... która jest dla mnie najbardziej podniecająca, wręcz wymarzona. http://dodatki.net/i/wymarzonaa/

jak zapominam to jest ok, ale on zadzowni albo napisze smsa -przypomina mi się, nie potrafię odmówic spotkania i znowu zaczynam o nim myslec

czy wy nie widzicie że jestescie dla tych facetów tylko workami na sperme?????????????????? jak mozna nie miec szacunku do samej siebie

Dzisiaj własnie mija 9 dni i już świra dostaje, własciwie to ciągle rycze, kurde ja już na prawde nie wiem co z tym zrobić.

a skad jestescie dziewczynki? Ja jestem z Wrocławia.

Gosia ja też z Wro;p

ooo moze dziewczyny walicie sie z jednym kolesiem :D:D:D

Moze, może, w cale by mnie to nie zdziwiło. On pewnie z pol wrocławia już przeleciał.

Może. W cale bym się nie zdziwiła. On już pewnie z poł Wrocławia przeleciał.

i Ty płaczesz za takim gnojem??? pewnie cud jesli on pamieta twoje imie :o słabo sie cenisz, ja bym na takiego kolesia nawet nie napluła

Karola mam identycznie jak Ty :( ja 300 km od Wro :)

Eh, a więc chociaż my sie rozumiemy. Bo łatwo jest powiedzieć: "Głupia jesteś. Jak możesz ryczec za takim gnojem".

dokładnie, wszyscy mi to mówią, i ja sobie zdaje z tego sprawe, ale co zrobićkiedy kogos sie tak kocha,jak juz wczesniej pisalam, 2 miesiace bez niego bylam w ciezkiej depresji, nie wiem, jak powiedziec stop i DAC SOBIE RADE :(

to byłam ja :)