mieszkanie w domu tesciow - mega problem

Mieszkamy w mieszkaniu tesciow - oni sami wyprowadzili sie do rodzicow tescia zebysmy mieli cale mieszkanie dla siebie. Problem polega na tym, ze tesciowie bardzo dbaja o porzadek, a ja nie i jakos nie potrafie codziennie sprzatac czy myc naczyn. Czasami zdarza sie tak, ze tesciowie pod nasza nieobecnosc przychodza np. wziac jakies swoje rzeczy, bo nie zabrali wszystkich ubran czy czegos innego. Z tym nie mam problemu ale wstydze sie, ze ona patrzy np. na porozrzucane ubrania czy nieumyte garnki. Czy moge im jakos delikatnie powiedziec, zeby zabrali wszystkie swoje rzeczy, oddali klucze i tak nie przychodzili??????

dostałaś mieszkanie za free i jeszcze masz problem z dbaniem o porządek!! wstydź się!!

kobieto a przed mezem Ci nie wstyd???? do roboty sie bierz i posprzataj a nie bedziesz zabierac tesciom klucze do ICH mieszkania

dostałaś mieszkanie za free i jeszcze masz problem z dbaniem o porządek!! wstydź się!!

ostatnio po zjedzeniu zupy nasrałam do garnka bo nie zdazyłam do kibla i garnek stoi na blacie bo zapomniałam o nim

podpowiedzcie cos, prosze

prowokacja ? Nie chce mi się wierzyc że tą tak durne baby :O:O

kobieto a przed mezem Ci nie wstyd???? do roboty sie bierz i posprzataj a nie bedziesz zabierac tesciom klucze do ICH mieszkania

powiedz im zeby zabrali gumki ktore uzywali podczas bara bara

zacznij dbac o dom, proste. Poza tym ciesz sie, ze byli tak wspanialomyslni i zostawili wam mieszkanie

Lepiej nie mów. Po prostu dopilnuj, aby wszystko zabrali, potem zmień zamki pod pretekstem, że zgubiłaś klucz i boisz się włamania:D

kurcze, moze rzeczywiscie przesadzam... ale po prostu jestem mega zapracowana i nie mam czasu sprzatac na biezaco

to nie rób bałaganu na bieżąco! Jak można zdjąć ubranie i rzucić je na ziemie zamiast do kosza na pranie czy do szafy? Ugotujesz obiad, zjesz i 5 minut przeznacz na zmywanie - ruch po obiedzie wskazany. Raz w tygodniu odkurzyć i umyć podłogi to pół godziny Ci zajmie. To nie jest brak czasu to czyste lenistwo.

Co to za teksty wasze "a przed mężem się nie wstydzisz?", lub "zacznij dbać o dom", czy "zrób to i tamto"? A co, mężusiowi łapki upierdoliło?!!!!!!!!!! :O Typowe polskie służące, wyznające zasadę, że za syf w domu ma się wstydzić jedynie żona. Z opisu sytuacji wynika, że autorka ciężko pracuje, więc mąż nie wywiązuje się ze swojej stereotypowej samczej roli, jaką jest utrzymanie rodziny. Więc co to za teksty wskazujące, że ona ma się brać i ona ma się wstydzić? Autorko, klucze zdecydowanie zabierz. Albo chodź umówić się, że nie myszkują po domu, jak was nie ma. Mąż powinien to zrobić. Delikatnie powiedzieć, że potrzebujecie poczucia prywatności, wytłumaczyć (rodzice są niewychowani, że wchodzą pod waszą nieobecność, tak się nie robi, zdecydowali się udostępnić mieszkanie, więc to rodzi jakieś konsekwencje). Rzeczywiście staraj się nie robić syfu, ogarniać na bieżąco (wiem, jak to jest, gdy się pracuje zawodowo). No i męża też zagoń! Ludzie, mamy XXI wiek, a że te kury kafeteryjne tego nie zauważyły, to ich problem :O