Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjt5ei57i67ii7

dajcie rade no:(

Polecane posty

Gość hjt5ei57i67ii7

rozstalam sie z chlopakiem , ciagle klotnie , z tego powodu ze 2 razy mnie oszukal niepowaznie ale jednak , i zaczela sie chora zazdrosc z mojej strony spr tel jego i , sie rozstalismy 11 lutego , do tej pory mielismy kontakt sms , poprosilam by przyjechal mi w czyms poomoc przyjechal ,tydzien temu chcialm pogadac z nim i przyjechal na moje zawolanie po 22 do klubu , powiedzial ze mozemy sprobowac raz jeszcze ale sie boi i bedzie ciezko i musi to przemyslec , bylej napisal ze ma mnie dosc, odzywalismy sie tak kolezensko, wiem ze moze miec mnie dosc bo robilam straszne loty, ale on tez do konca nie byl ok , wyladowalalm w szpitalu nie chcialam mu powiedziec w ktorym leze bo nie chcialam by widzial mnie w tym stanie , zadzwonil do mojej mamy ale ona tez mu nie powiedziala gdzie leze, zapytal sms jak sie czuje powiedzialam ze ok ale wole by zadzwonil powiedzial ze zadzwoni , i nie zadzwonil , i 4 dni cisza, co ja mam robic przemyslalam to i wiem ze zle robilam sprawdzajac go ciagle ,teraz bym tego nie robila chce to naprawic zmienic sie zalezy mi ale nie wiem czemu sie nie odzywa co mam robic poczekac myslicie ze sie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjt5ei57i67ii7
klocilismy sie o to ze zle obciagalam przynajmniej on tak mowil :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×