proszę o wypowiedzenie sie:-)

Witam.Mam 20 lat,studiuje.On 25-pracuje.Jesteśmy razem prawie 4 lata.Przyszedł czas,że zaczęłam myśleć o zareczynach.Chciałabym żeby mój M zdeklarowal sie.Myślę że już nadszedł czas na to aby myśleć o tym jakos poważnie,żeby przejść do kolejnego etapu w naszym związku.Czy uważacie że zbyt wcześnie zaczęłam o tym myśleć?że to jeszcze nie czas na tego typu zobowiązania?

4 lata to ładnie :) myśle że czas najwyższy, ale nic na siłę, to powinno wyjść samo z siebie już nie długo :)

stanowczo za wczesnie, jeszcze minimum z 5 lat :)

mysle ze to powinno wyplynac od faceta, ty sobei mozesz myslec o zareczynach, facet neikoneicznie. Teoretycznie 4 lata to czas kiedy mozan sie dobrze poznac i podjac taka decyzje.

tak wiem,że to nie ode mnie zależy.Ja tylko chciałabym wiedzieć właśnie dlaczego on o tym nie myśli?czy to aby za wcześnie na takie deklaracje?

zawczesnei bo mimo ze juz trwa to 4 lata to jednak masz tylko 20 lat jeszcze ci sie moze 5 razy odmienic :P

to nie jest za wczesnie :) jezeli o tmy nei mysli mimo ze ejst z toba 4 lata to raczej sie to juz nie zmieni

nie wymagaj od facetów deklaracji - czasy są takie , że faceci wolą seks bez zobowiązań , a zaręczyny traktują jak zmierzch epoki - dlatego niewielu dzis o tym pomyśli , a jeszcze mniej - oświadczy się (nie wymuszenie, przez kobietę)

tzn nie tak że całkiem nie myśli.Kiedyś rozmawialiśmy na ten temat.Że założymy rodzinę,pytał nawet kiedyś jaki rozmiar pierscionków noszę,ale nic w tym kierunku sie nie dzieje.

revolver nie bądź taki surowy, ja znam kilku zakochanych facetów i im zależy :)

Samotny Romantyk-nie widzę i nie przypominam sobie abym wspominała o tym kiedy pierwszy raz uprawialismy seks.

revolver nie bądź taki surowy, ja znam kilku zakochanych facetów i im zależy jestem teraz bardzo łagodny - ja też takich znam , ale to nie jest w modzie

faceta, który podąża za modą trudno nazwać mężczyzną, raczej chłopcem

mentalność się zmienia pod wpływem technologii i systemu kobiety też nie potrzebują zaręczyn czy slubu

potrzeba materialna a potrzeba ducha to dwie odmienne sprawy