Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

dziewczyny błagam pomóżcie, jestem w 31 tygodniu ciąży i wczoraj około 23.00 nagle zaczęło mnie kłuć od brzucha od wysokości piersi aż do samej pochwy, normalnie jakby mi ktoś milion igieł wbił i delikatnie przekręcał i to trwało około 10 minut i uwierzcie mi nie mogłam się ruszyć ani o milimetr potem drugi raz to samo tylko krócej, w czasie tego kłucia dzidzia szalała w brzuchu, a jak się ukłucie skończyło to dzidzia się nie ruszała aż do rana i rano płakałąm bo bałam się najgorszego ale mężuś wywołał kopniaczki :) do jego przyłożonej rączki dzidzia wysłała kopniaka czy któraś z was tak miała nie wiem co to mogło być, nie mówie tu o jakimś delikatnym bólu, ale o mega bolesnym skurczu to moja 1 ciąża nie wiem może tak wygladają skurcze porodowe, ale żeby w takim tygodniu mi się to zdarzyło, błagam doradźcie co to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moik
a czemu nie skontaktujesz się ze swoim ginem? ja tam skurcze porodowe odczuwałam jako zaciskanie się jakby obręczy na brzuchu. Dotyczyły te skurcze tylko obszaru macicy a nie całego brzucha od piersi począwszy. Aha i skurcze nie trwały 10min a poza tym podczas skurczu mimo że bolało potwornie to się mogłam ruszać. a i dziecko wówczas właśnie się nie ruszało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz we wtorek miałam wizytę, następną mam 14 marca, 1 raz tak miałam, ból zaczął się pod piersiami, piersi nie bolały w ogóle, jak juz się tak nie przydarzy to spytam się na wizycie co to było, a jak to się powtórzy to zadzwonie do gina widze że ty miałas wszystko odwrotnie, dlatego boję się co to mogło być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×