Ile z was brało ślub w ciąży

???

?

a nie lepiej poczekac az dziecko sie urodzi i chociaz dobrze pobawic sie na wlasnym weselu?

ja brałam. jeden synek miał 2,5 roku a byłam w ciąży z drugim - 7 tydzień :P ślub zaplanowany dużo wcześniej i już nie chciałam przekładac na "po porodzie".

Po chooy Ci slub? I tak Cie zostawi.

tak to co innego jak juz wszystko bylo zaplanowane. chodzi mi o to ze ktos wie ze na wlasnym slubie bedzie w ciazy

jak już zafundowałaś sobie bękarta to co? nagle się o ślubie przypomniało?! nagle ci się wstyd zrobiło i szybko chcesz się oczyścić?! hahahahahaha

Ja brałam w 6miesiącu ale tylko cywilny plus male przyjęcie, kościelnego nie zamierzam więc było mi obojętnie czy w ciąży czy nie, jak dla mnie ślub i tak nic nie zmienia jak się jest z kimś już pare lat tylko formalność

Ja brałam,i odjęłam tą decyzję o slubie tylko i wyłącznie ze względu na ciążę. nigdy bym za tego człowieka nie wyszła gdybym nie była z nim w ciąży. gdy córka miała 2 latka i znalazłam pewną pracę to się rozwiodłam. wzięłam slub tylko dlatego,zebysmy mieli się z czego utrzymać jak urodzi się dziecko.

no i katoliczki, pieprzyły sie przed ślubem a przed ołtarzem udawały chodzące cnotki,

wiesz co moja koleżanka -sąsiadka brała ślub mało tego z brzucholem ogromnym to jeszcze w welonie ,nie jest za bardzo wierząca tego typu rzeczy mnie też nie oburzają ale wg wyglądało to przekomicznie biała suknia ,welon i ten wielki brzuch .A wiele par bierze ślub ze względu na dziecko ,sama nie wiem czy to tak dobrze .

katoliczki? a czy ślub to musi być kościelny?

ja, braliśmy ślub cywilny gdy byłam w 7miesiącu, ciemna suknia bo dodatkowo byłam żałobie po mamie, to było prawie lata temu, teraz tego roku bierzemy ślub kościelny, jestem wierząca i brakuje mi tego sakramentu, aha nie zamierzam rezygnować z białej i także z welonu a teraz możecie co jechać po mnie

*prawie 3 lata temu

Ślubniczka 2012 - pojadą po Tobie tylko hipokrytki Wszystkiego dobrego

ja się nie wstydzę że moja perełka była nie planowana, ale jest kochana, ksiądz który będzie nam udzielał ślubu nam powiedział że dziecko to dar od Boga a to że przyszło przed ślubem to nic,to nie jest powód do wstydu, że mamy być dumni że chcemy wychować dziecko w wierze,

dla mnei branie slubu w ciay to glupota ja staralam sie o dziecko i zaszlam przed planowanym slubem i sie ciesze nie chajtalam sie bo kazdy tak chc \e

bralam slub w 27 tygodniu, bylismy zareczeni od 10 miesiecy wtedy , ciaza oczywiscie nie planowana. Mi to nie robilo roznicy czy bedzie ten slub czy nie ale dla papierkowej roboty tak bylo latwiej. A wasze teksty ze hipokryzja katolicka to sorry ale to jest miedzy nami a Panem Bogiem (pomijajac fakt ze nie jestem katoliczka bo to juz inna sprawa)

ja byłam w 5 misiacu ale to dziecko bylo planowane,specjalnie odstawiłam tabletki.w dodatku miałam biała suknie bo nie wyobrazam sobie ecru oraz welon a bo kto mi zabroni?Tak chciałam tak miałam.