Ratuje w ten sposob wlasne malzenstwo!

Mam 28, moja żona 26 i jej rodzina rujnuje nam życie. Najpierw jak się dowiedzieli że jest ze mną w ciąży to chcieli zmusic ją do aborcji. A teraz nakryłem jak jej braciszek mówił do niej by zostawiła bliźniaki ze mną i wróciła do domu. Bardzo ją przekonywał a to dlatego że sam jest samotnym ojcem(z trójką dzieci) i chce miec niańke w domu. To samo jej rodzice mówią by zostawiła te bachory i wróciła do rodzinnego domu. Nie wytrzymałem i dzisiaj powiedziałem swoim dzieciom wprost by powiedzieli mamie by jej rodzina już tutaj nie przychodziła. Nie pozwole by oni niszczyli mi małżeństwo.

Dlaczego w te sprawy angażujesz dzieci ? Dajesz im zły przykład. Porozmawiaj z żoną na ten temat, a dzieciom zostaw dzieciństwo nieskażone manipulacją :P

Coś bredzisz.... Brat twojej żony namawia ją żeby zostawiła dzieci? Chyba coś ci się porąbało albo słuch szwankuje.Może ma zostawić ciebie nie dzieci?

Tak dokładnie powiedział. By zostawiła dzieci przy mnie i wprowadziła się do ich rodzinnego domu, to samo robią moi teściowie. Właściwie to i tak moje dzieci nie są przez nich lubiane, ja się tym nie przejmuje ale nie pozwole im jak do mnie przychodzą źle ich traktowac.

To po co ich przyjmujesz skoro was nie akceptują? To wasz dom nie ich.

A co w tym temacie szanowna małżonka? Jakie ona ma zdanie, bo myślę że rozmawiacie o tym?

Jakie ma zdanie. Ona na siłe chce by jej rodzice chociaż trochę polubili nasze dzieci ale oni już się nie zmienią. Tylko że ja jej to próbuje uświadomic to ona zarzuca mi że ja się nie staram.

Ja tego nie rozumiem:( to mnie przerasta: rodzice akceptują dzieci syna a córki nie? Skoro nie akceptują to w jakim celu was odwiedzają? W jakim wieku są bliźniaki?

6 lat Moja żona przez dzieci musiała robic studia zaoczne a nie tak jak chcieli jej rodzice dzienne. Oprócz tego ja mam zawodowe wykształcenie, więc kompletnie do nich nie pasowałem, jedyne co moja żona słyszała to to że pewnie będzie miała tępe dzieci.

jakby ktoś twojej córce w tak młodym wieku jak 19-20 lat zrobił dziecko to też byłbyś wściekły na dzieciaka że zmarnował życie twojej małej córeczce. Niezależnie od tego czy ojciec dziecka by się z nią ożenił czy zostawił samą.

taka córka jest nawet czymś gorszym dla ojca niż to jakby miał syna geja.

Ale wy jesteście szczęśliwi w związku.Tylko teściowie mają problem? Powinni się cieszyć że dajecie sobie radę,macie zdrowe dzieci i córka jest szczęśliwa. Jeżeli nawet córka ich zawiodła swoim postępowaniem to powinni po tak długim czasie zaakceptować ten stan jaki jest. Powinni nawet być dumni że córka mając małe dzieci zrobiła studia.

nie wiadomo tylko co im dzieci w tym wszystkim zawiniły :(

Oni nie takiej przyszłości wyobrażali sobie dla córki! wiesz jaka musieli przejdź upokorzenie jak ona z takim typem była w ciąży :( :( nie dziwię się im że nie kochają wnuków :( to tylko przykre wspomnienia

19-20 lat to nie mała córeczka tylko dorosła kobieta.Więc nie pisz bzdur.I chyba jest świadoma tego co robi.

ja pier**** odetnij się od tej toksycznej rodziny, postaw żonie ultimatum że albo dorośnie i zacznie żyć samodzielnie albo niech wraca do popier**** rodziny - człowieku zwariujesz przy takiej ekipie!

do d*** z taką rodziną

Upokorzeni to mogliby się czuć gdyby urodziła i zachowała się tak jak sławna Kasia. Moim zdaniem to rodzice nie dorośli do tego by wnuki mówiły do nich dziadku i babciu. A jak obchodzicie ten dzień? Święto babci i dziadka?

Uważam że powinniście przeprowadzić poważną rozmowę z teściami.Powinniście wyznaczyć granice swojej prywatności. Jeżeli się nie dostosują to trudno.Wtedy trzeba ograniczyć kontakty dla dobra waszych dzieci.

a jakby to były nieślubne wnuki bo facet by nawiał? tak samo broniłbyś tych dzieci? przed złymi dziadkami

Najpierw moje dzieci idą do mojej mamy a później do swoich pradziadków. Ponieważ ja nie mam ojca(sam jestem nieślubnym dzieckiem) i to jest kolejny powód dla którego teściowie mnie nie akceptują. A później moje dzieci idą do rodziców żony a oni z wielką łaską przyjmują laurki.

Bez względu na wszystko będę bronić dzieci. To,w jakich okolicznościach są poczęte dzieci i jak się zachowali rodzice jest nieistotne.Najważniejsze jest ich DOBRO. To PIORYTET którym powinni kierować się dorośli ludzie.

Jakby Twoja 20letnia córka zaszła w ciąże a Twoja żona nakłaniała ją do aborcji? z wielu powodów

nie pozwole rozbijac związku Ok, a czy oni pamiętają o ich święcie?

Urodzenie dziecka jest zawsze indywidualną sprawą kobiety. To czy ona chce być matką czy też nie. I nikt nie powinien namawiać jej do niczego.To powinna być jej decyzja.

Czyli sam przyznałeś że cieszyłbyś się gdyby to chodziło o Twoją córkę bo nie chciałbyś jej marnowac życia.... wolałbyś aby wybrała między aborcją a adopcją bo nie chciałbyś żeby była gnębiona przez społeczeństwo jako samotna matka lub żona jakiegoś nieudacznika.

Dzieci na imieniny, urodziny, mikołaja, gwiazdke czy dzień dziecko nic od nich nie dostają. Ale to mnie akurat nie boli, wkurza mnie to że oni na siłe wpieprzają się do naszego małżeństwa.

ciekawe czy tak byś mówił Nie nakręcaj się .To indywidualna sprawa kobiety-czy coś jest niezrozumiałe? To moje zdanie. A u mnie nie córka lecz syn tak się spieszył . Miał 19 lat jak został ojcem. I jakoś z tego powodu świat się nie zawalił.Dziewczyna starsza od niego . I co powiesz? nie pozwole rozbijac związku Nic dodać nic ująć. Masz rację. Postaw na autonomię swojego związku.

będzie miał zmarnowane życie tylko ta dziewczyna!!! :(

A kto tak powiedział? Ty?