On i jego przyjaciółka

Jesteśmy razem ponad dwa lata, od 1,5 miesiąca pojawiła sie w jego życiu stara przyjaciółka, kiedyś ją znał ale stracili kontakt kiedy się wyprowadziła, teraz wróciła i są nierozłączni, chodzą razem na imprezy, ostatnio spała u niego przez 10 dni bo miała remont, oglądają razem filmy, chodzą na obiady, przesiadują u niego, w zeszłą niedziele była u jego mamy, wczoraj u jej rodziców, byli razem w walentynki, dał jej kwiaty ona mu serce (poduszkę) byli na zwykłej randce ale on tego tak nie widzi, twierdzi ze to przyjecielskie bo nie mieli planów, ciągle o niej gada, jaka to nie jest ładna, mądra, niczego jej nie brakuje, ma fajnych rodziców, nie pamietam kiedy usłyszałam od niego komplement, tylko na niej się skupia, nie zauważył nawet jak u mnie było źle, nie interesują go już moje problemy, co u mnie, kompletnie nic. Odzywa się do mnie coraz rzadziej, w weekendy wcale, gadamy tylko jak on jest w pracy czyli od 11 do 16 pon.-pt. Upiera się ze mnie kocha, ale nie chce rezygnować z przyjaźni, mówi ze do niej nic nie czuje, ale mi ona przeszkadza, ultimatum tutaj nie zadziała. Nie wiem co robić, może powinnam się odsunąć aby mieli wolną rękę, zanim mnie zdradzi? to nie jest normalna przyjaźń przecież.. Ja nie jestem z nim teraz fizycznie bo z przyczyn niezależnych musiałam wyjechać na pół roku. Wróce dopiero w maju.

ultimatum nie zadziała? moja droga ewidentnie kroi sie coś z tej znajomości... słowa mojego brata: "facet nigdy nie przyjaźni sie z kobieta bezinteresownie" bo niby o czym maja gadac??? twoj facet przyprawia ci rogi, jelenie rogi! pogoń go i tyle... nie rób z siebie idiotki

"byli razem w walentynki, dał jej kwiaty ona mu serce (poduszkę)" i ty masz jeszcze watpliwości??

powiedz mu to samo co tu napisalas i ja bym postawila sprawe jasno albo ty albo ona bo to co jest przed nimi to nie jest przyjazn dziewczyno albo cie juz zdradza albo bedzie otworz oczy

nie zadziała, wiem ze wybierze mnie ale wtedy jest ryzyko ze zacznie się z nią spotykać po kryjomu, teraz przynajmniej wszystko mówi

zdradził Cię już, jeśli to można nazwać "zdradą" ;-)

niby jak mnie zdradził?

niby tak, że się seksili. I nie piszę tego zgryźliwie...

Akurat nie i tego jestem pewna

otwórz oczy, kobieto, możesz iść do wróżki i ona powie Ci to samo...