Mąż wypomina mi że mało zarabiam.

ty jka on ci wypomina to ty go podlicz za mieszkanie 1000 jak za wynajem i juz .. jak dzielimu sie to dzielimy

Twoj maz nie ma za grosz taktu i wychowania,a takze nie jest prawdziwym facetem,powinien cieszyc sie ze dobrze wam sie zyje,obojetnie za czyje,bo po slubie kasa powinna byc wspolna a jak bedziesz na macierzynskim,lub stracisz prace to co,tez Ci bedzie wymawial pieluchy i kaszki dla dziecka? ja tego nie kumam,faceci ogarnijcie sie,jak mozna najblizszej osobie zalowac i wymawiac? brak slow

haha - jestem bo mialam i mam nadal lepszy pomysł na siebie idiotko niż ty i te wszystkie słabe cipy ktore tak biadola nad swoim upadłym losem. Ps - do tej wyzej - jakbys miala dobre studia to bys miala dobra prace. Żygac sie chce od tego biadolenia.

policz go za wynajem i tyle zadarmoche mieszka w twym mieszkaniu.. sory.. ja bym go pogonila po 1 takim tekscie

Bardzo nieładne zachowuje się twój mąż. Po pierwsze zero wdzięczności, że przyszedł na gotowe, w sensie nie musiał zrzucać się na mieszkanie. Domyślam się, że to 3 pokoje całkiem spore mieszkanie skoro mieszkacie w malej mieścinie. Takie mieszkanie to marzenie wielu młodych i dorobek całego życia. Póki co wniosłaś w małżeństwo dużo więcej pod względem finansowym, pomimo że pozornie wygląda to inaczej bo on więcej zarabia. Mąż niestety jest krótkowzrocznym nadętym bufonem. Współczuję. Prawdziwy facet, kochający facet, madry facet nigdy w życiu tak niezachowałby się wobec swojej żony. Boshe. Tak bardzo odciążyłaś domowy budżet tym mieszkaniem a on się jeszcze żuca że za mały masz wkład finansowy... aż trudno uwierzyć. Świat zwariował

do dziewcze pamiętaj, że w życiu nie jest wszystko dane raz na zawsze i są lata tłuste i lata chude, to że teraz bardzo dobrze się ci powodzi to ok, oby to trwało jak najdłużej skoro jak twierdzisz zasłużyłaś na to swoją pracą, niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy

a nie jesteś przypadkiem nie stac cie dziwcze na nową wypowiedż ? ale prostaczka buhahahaha z czego rżysz dzivvko? z ciebie to dopiero jest prostaczka/ żal

atak w ogóle to znamy tylko jedną wersję, może autorka faktycznie szasta kasą?

a co ty myslisz ze ja nie pracowalam ciezko i nie pracuje wciaz na swoja kariere????? siedze i noce zarywam zebym mogla podwyzszac swoje kwalifikacje. Bede to robila bo chce i wiem co che osiagnac. Nic w zyciu nie przychodzi latwo i ze wszytskim trzeba sie liczyc. Pamietaj ze zycie to nie droga usłana różami tylko cieżka praca a ciezką pracą ludzie sie bogacą. Żyze innym tej samej determinacji i w koncu otwarcia oczu że nic za darmo w zyciu nie ma i nikomu nic łatwo nie przychodzi. Ale wiesz co jest wazne?? DZIAŁANIE bo albo sie chce swoje zycie polepszac i sie to robi albo nie. A takie glupie gadanie o tym ze pracy nie ma - mozecie sobie w dupe wsadzic. Kto chce robic to robi, przeprowadza sie - innymi slowy bierze sprawy w swoje rece. A nygus zawsze pozostanie nygusem. Pozdro!

to skończony idiota. Jak on ci wypomni kasę, Ty jemu wypomnij mieszkanie. Ja bym się nie dała takiemu bucowi. Jak mąż może żonie tak mówić??!!

debila ;) albo ma Ciebie dosyć :O... jestem facetem ale kopnąłbym go w jaja i zapytał czy boli..... a potem zapytał czy chce jeszcze bo tak samo Ciebie bolą jego słowa ... jeśli zrozumie to ok a jęśli nie to pakuj się...:(

rozejść się ale nie poniżać:O godność albo się ma albo nie;)

nie, ja się nie zgadzam zakładając, że tak jest jak opisuje autorka to biorę jej stronę ona napisała, że miała lepiej płatną pracę ale podporządkowała się mężowi przeprowadzając się i jednocześnie zmieniła zatrudnienie do małżeństwa wniosła "niezły" posag, jej mąż długo jej nie dorówna rozgląda się za lepiej płatną pracą ale jeszcze nie udało jej sie znaleźć mąż chciał żonę z posagiem i dobrze zarabiającą, a tymczasem jest gołodupcem, średnio zarabiającym z wysokimi wymaganiami

2 dni temu kupiłam sobie flakonik perfum, niezbyt zresztą drogich - 60zł. Jak mąż zobaczył znowu zaczął kręcić nosem. W tym momencie coś we mnie pękło. Jak do tej pory byłam bardzo spokojna, nic mu nie mówiłam to wtedy wybuchłam. Zrobiłam mu taką awanturę, że aż siadł na kanapie z wrażenia. Wykrzyczałam mu że skoro chce się tak bawić to niech oddaje mi 100 000 zł, albo płaci za wynajem, albo się wynosi z mieszkania. Że jakbym chciała to kupiłabym sobie kawalerkę w dużym mieście, w którym mieszkałam wcześniej. Zarabiałabym tam 2500-3000, byłoby mi bardzo dobrze i nie musiałabym znosić takiego dupka jak on. Od tamtego dnia zmienił się nie do poznania. Kochanie, słonko, codziennie robi kolację. Dzisiaj jak wróciłam z pracy na stole wielki bukiet kwiatów. Dziekuję Wam :D Dobrze mi poradziliście. Już nie pozwolę sobie wchodzić na głowę.

Jak można mówić że faceci zarabiają więcej na tych samych stanowiskach gdzie wy żyjecie, idź kobieto na budowę zarobisz wiecej, idź na kierowcę międzynarodowego będziesz miała i 10000zl. Tylko po co lepiej rozkładać towar w Biedronce i użalać się że tak ci zle, a tak naprawdę jest to wygodnictwo nic więcej

Spewnoscia mieszkanie jest tylko twoje a nie wasze, więc jaki niby tu twuj większy wkład, taki plus że nie musicie wynajmować. A gdybyście wynajmowali to i tak o by płacił za wynajem bo niby ty z czego 1300zl śmiechu warte

49 minut temu, Gość an87 napisał:

Jak można mówić że faceci zarabiają więcej na tych samych stanowiskach gdzie wy żyjecie, idź kobieto na budowę zarobisz wiecej, idź na kierowcę międzynarodowego będziesz miała i 10000zl. Tylko po co lepiej rozkładać towar w Biedronce i użalać się że tak ci zle, a tak naprawdę jest to wygodnictwo nic więcej

Ja jak chcialam isc na budowe, zeby nie zarabiac groszy, to mnie kierownik wysmial.

Post był pisany za czasów PO.

Praca za właśnie 1200-1300 zł na miesiąc, wydłużenie czasu pracy dla kobiet do 67 roku życia, śmieciowe umowy za 5 zł /h itp.

 

Teraz jest dobrobyt.

Mają pewnie 500+ jak mają dziecko, 300+, niedługo będzie samochód+

Inspekcja pracy pilnuje warunków pracy, minimalna krajowa rośnie.