Luteina a plamienia/okres

W drugiej fazie cyklu biore luteine (dopochwowo) 2 razy na dobe po jednej tabletce. Cykl u mnie normalnie trwa 27 dni. We wtorek powinnam dostac okres, ale mam przyjmowac do tego dnia luteine i jesli test wyjdzie negatywny to odstawic. Juz dzis zrobilam test. Wynik negatywny. Do tego zaczelam plamic (rozowy sluz). Czy mimo tego, ze biore progesteron to wlasnie moze zaczynac sie moj okres? A moze to plamienie implantacyjne (tylko troche pozno, bo dzis 11 dc). Sama nie wiem co robic. Czy odstawic juz progesteron, bo okres nadchodzi czy dalej brac do wtorku i powtorzyc test we wtorek? Dodam, ze nie mam problemu z poziomem progesteronu. Biore go dlatego, ze dwa razy juz poronilam.

wywołuje miesiączke, więc jak najbardziej możesz zacząć krwawić w trakcie brania luteiny. Z tym dniem cyklu chyba ci sie pomyliło, prawda (11dc?) Jeśli test po terminie miesiączki wyszedł negatywny i okres faktycznie nadchodzi to ją odstaw.

Aha, teraz sie domyśliłam, ze okres powinnas dostać w następny wtorek, czyli jeszcze nie minął termin miesiączki. W takim razie obserwuj, czy to tylko plamienie, czy się rozkręci krwawienie i wtedy odstaw, lub idź do lekarza jeśli test we wtorek wyjdzie pozytywny.

Pomyslilam sie :) Mial byc 11 dzien po owulacji (dpo). Co do luteiny to owszem wywoluje okres, ale dopiero po odstawieniu, bo tak naprawde to spadek progesteronu powoduje krwawienie miesiaczkowe. Przy wysokim poziomie progesteronu we krwi krwawienie raczej nie powinno wystepowac. Stad moje zdziwienie kiedy zobaczylam plamienie. Dodam, ze brzuch nie boli jak zawsze przed okresem. Jedynie jajniki kluja.

Up