Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieporadnażyciowo

Jestem niezaradna życiowo!!!

Polecane posty

Gówno sobie radze... Mam dosyc siebie i tej mojej całej plontaniny problemow , myśli itd. Myśliz ze jak sie mieszka samemu to nie mozna byc nieporadnym życiow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to chyba kazdy tak ma...takie zalamania...nieporadny to kojarzy mi sie ktos takim jakby nieudacznikiem ze nie pracuje narzeka nie umie zalatwic czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam pewnie masz zly humor i takwszystko odbierasz...to depresja..wpadasz w nia coraz bardziej...nie masz nikogo????faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pracuje od 3 miesiecy. Przerażaja mnie wszystkie dokumenty urzedowe....ost poszłam starac sie o pieniadze na studia to babka zle mi podpisała dokument i go nie podsteplowała...A ja kurde powinnm wiedziec by to było dobrze zrobione , no to nie wiedziałam.... Na studiach juz 2 nauka sprawia mi problemy , nie umiem sie nad niczym skupic nie mam ochoty widywac sie z ludzmi a do tego moi rodzice maja problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojeju nie MUSIALAS tegowiedziec...wiesz ile ludzi sie myli...czlowiek jest istota omylna...nie wazne ze studiujesz to odrazu masz wszystko wiedziec..wyjdz do ludzi wez kapiel dluga mysl pozytywnie....a skad jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z łodzi. Ale jak ja widzę jak dziewczyny studentki sobie radza jakie sa zaradne obowiązkowe zadbane to ja jestem do niczego. Wszystko mi sie rozpływa gdzieś w tym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o niedaleko;)wiesz cio tez to przechodzilam to co ty wlasnie teraz...skoro studiujesz to oznacza ze glupia nie jestes...odwrotnosc moja gdyz ja nawet matury nie mam bo mi sie nie chcialo;/ to po pierwsze..po drugie oferma nie jestes bo oferma to jest ktos kto idac prosta droga skreci w lewo heh;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera ci co nie maja matury są mądrzejsi niż ty z maturami i studiami....I co z tego ,że studjuje to juz mój 2 kierunek , który też jest dla mnie problemem. Nie umiem się uczyć. Mam jakieś problemy z przyswojeniem wiedzy na studiach - co za koszmar !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli....co cie doluje>>>stalo sie cos w ostatnich dniach???nie zdalas egzaminu???poklocilas sie z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam niezaliczone 2 sesje ... Połtora przedmiotu z 2 sem i z obecnego....Jestem załamana. Do tego moi rodzice musza sprzedać dom :( i mi w ogóle nie pomogą. Boze jak ja sobie poardze w tym życiu? sama w obcym miescie bez pracy .Nie mam juz do tego siły. Dzis powiedziałam kolezance ze wolałabym sie zabic niż żyć tak beznadziejnie jak ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa to jednak sa powody do takich rozmyslen...popisalabym chenie naprawde lecz musze isc na lozko lezec bo mam malenstwo w domu i tak pukam ta klawiatura niestety...;/ jutro cie tu moze najde albo sproboje na telefonie popisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu rodzice
sprzedaja dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa do góry Przesadzasz, są tacy co mają gorzej, po trzydziestce, mieszkają z rodzicami, nie mają pracy, życie upływa od weekendu do weekendu(od imprezy do imprezy), no i siedzą non stop na kaffe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu rodzice
jestem ,jestem co bylo z twoim facetem nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhh
na pewno jest cos w czym jestes dobra I cos co udaje sie Tobie tylko tego nie dostrzegasz. Pomysl w ten sposob, ze teraz zycie Cie doswiadcza abys pozniej byla jeszcze silniejsza. A dolowac sie nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo musza to zrobic takie zycie :( Miałam jednego faceta w dodatku jakos tak sie przyplatal na studiach i sie z nim przespałam . Tzn on mi nic nie zrobił złego czy cos ale teraz wiem ,ze nie powinnam... Ja musiałam sie wyprowadzic z domu bo ojciec mnie wygonił po pijaku... Myslałam ze bedzie lepiej a nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma jakieś pasje coś a ja nie mam nic. do tego jestem ślepa. dzis sien poryczałam w szkole z tych emocji. Czuje ze nie mam po co życ. I nie hce juz zyc.Powiedziałam mamie ,że tak czy siak ja sie zabije bo mam dosyc swojej osobowosci tych zrytych hustawek nastrojów i swoich problemów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jak obiore jakiś cel mam problemy z regularnościa działan przyblizajacych mnie do celu. Podziwiam wiele moich kolezanek ktore sa zaradne odpowiedzialne zyciowo ogarnierte a ja jak jakas pokraka życiowa jestem , bo wiem ,że nawet w połowie nie dorównuje ich rozgarnieciu zyciowemu , inteligencji urodzie itd.... Jestem głupia blondynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhh
I nie mozna o sobie mowic, ze sie jest do niczego bo po pewnym czasie w to uwierzysz. A to jest nie dopuszczalne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też niezaradna
Niezaradna, możemy podać sobie ręce. Ja nie umiem sobie zjednac ludzi przez co nie mam ani 1 koleżanki nie mówiąc juz o przyjaciółce. Chłopaka też nie mam, nigdy go nie miałam. Na studiach ostatnio zawaliłam ale już sie poprawiłam. Ogólnie to nauka ostatnio nie idzie mi zbyt dobrze, ale to raczej przez moje lenistwo. Kiedyś miałąm wysoką średnią na studiach. Uważam sie za w miarę zdolną osobę. Ludzie jednak zawsze nisko mnie cenili, choć też mnie za taką uważali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys mowiłam bede taka taka - a jest co? Nic jakbym to co chciała zrobic osiagnac było dla mnie nieosiągalne.:( I nie chodzi tu o jakies wygórowane rzeczy. Zrobiłam 2 raz w życiu rosoł wyszedł mi jak jakaś lura.Szkoda ze jeszcze głowy nie zgubiłam w tym zyciu. Moze by mnie w jakims psychiatryku zamkneli to było by proste. I nikomu bym nie utrudniała zycia. Podejscie do egzaminu równa sie katastrofa wszystko mi sie myli i przez to nie moge zamknąć żadnej sesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×