co zrobić aby przyciągać wzrok facetów

wykluczając krótkie spódniczki i przesadnie wydekoltowane bluzki ;p co zrobić, żeby zaczęli zwracać na mnie uwagę? idzie wiosna, chciałabym w sobie coś zmienić ale nie wiem co? w jakim kierunku powinny być te zmiany?

zmiany powinny iść w kierunku podniesienia poziomu IQ

to jest jak najbardziej prawidłowy kierunek ale biorąc pod uwagę to, że faceci to wzrokowcy....

bardziej chodzi mi o rady dotyczące wyglądu

buciki na wysokim obcasie :-)

po pierwsze: nie lubię, po drugie: wydaje mi się, że jestem za wysoka :P

musisz jakos przyciagnac ich swoim zachowaniem zaczepic:P subtelnei oczywicie

liczy się całokształt, ale dla przeciętnego faceta (prawdziwy facet nie bywa na kaffe) wystarczy wysoki obcas

am wyglad to za malo bo fact moze sobie pomyslec ze jak "taka" laska to pewnie zajeta

całokształt...przy moim całokształcie nikt na mnie nie chce zwrócić uwagi ;P

na delikatnym obcasie sandałki są seksi i wcale nie jesteś za wysoka

ale mi się wydaje, że chodzę jak ostatnia łajza i w ogóle...a tak poza tymi butami, jakieś inne propozycje?

mało napisałaś szczegółów odnośnie wyglądu więc napisz coś więcej

jak masz ladna buzie to nic ci wiecej nie potrzeba ani kurewskich spodniczek, ani bluzek z mlodszej siostry.

co konkretnie? wysoka, normalna sylwetka, długie, ciemne włosy...zwykle ubrana w jeansy, koszule, t-shirty, raczej sportowy styl

nie wiem czy mam ładną buzię

chcę coś zrobić, żeby choć trochę przyciągać wzrok

kontakt wzrokowy, delikatny flirt. ile masz lat?

21 lat, nawet we flirtowaniu jestem kiepska...

no to delikatna bluzeczka, rozpuszczone włosy, spódniczka do kolan delikatne pończoszki i szpileczki wystarcza ;-)

zawsze wydaje mi się, że się narzucam

mówię, że spódniczki i szpileczki odpadają - to nie mój styl

o rrany, dziewczyno, nad czym się tak zastanawiasz? wszystko już jest powiedziane. faceci to wzrokowcy, musisz się po prostu seksownie ubrać. seksownie nie znaczy wyzywająco. lekki dekolt albo spódniczka-nie wszystko naraz, pewny krok i szeroki uśmiech-naprawdę, tylko tyle. jak nie umiesz chodzić w obcasach to poćwicz w domu pod okiem kogoś kto potrafi.

jak nie uwierzysz w siebie nic z tego nie bedzie. Facetów odstraszaja zakompleksione dziewszyby. pewność siebie i hugiena zwykle wsystarcza. musisz w siebie uwierzyć. dobranoc

zapytam się po raz kolejny: co mogę zrobić oprócz założenia spódniczki i bucików na obcasie? nie ma innych sposobów?

a jakie masz slabe punkty? meską fryzure? (ochyda)

tak, sa wiara w to ze jesteś super i beza kompleksów. Spróbuj faceci to wyczuwaja

uważam, że moim sałbym punktem są nienajzgrabniejsze nogi ;/ fryzura - jest ok, długie proste, gęste włosy (jest to rzecz która jest moim atutem - niewątpliwie)

No to chcesz cos zmienic czy nie bardzo? Bo niby piszesz ze tak ale dostajac konkretne rady odrzucasz je. Piszesz ze ubierasz sie przecietnie, jeansy,t-shirty i koszule.. Pewnie tez nie malujesz sie i chodzisz w sportowych butach. Nie trzeba wygladac jak tipsiara z solarium w 12 cm szpilkach zeby byc kobieca i podobac sie facetom. Na pewno wygodnie jest chodzic w jeansach i t-shirtach ale tak nie przyciagniesz niczyjej uwagi. No chyba ze masz tak zjawiskowa urode ze z daleka sie wyrozniasz. Zacznij sie ubierac kobieco, nie musisz nosic szpilek, ja tez nie nosze wysokich butow bo nie umiem w nich chodzic,ale lekki obcas albo koturn nie powinen sprawic problemow. Ubierz jakas ladna sukienke, zrob jakas ladna fryzure ktora bedzie pasowac do twojej twarzy, lekki makijaz podkreslajacy oczy i tuszujacy mankamenty skory i juz bedziesz wygladac zupelnie inaczej.

hmm i tu mnie poniekąd masz ;p nie chcę zmieniać mojego stylu, chcę go zrobić bardziej kobiecym ;p ale słusznie zauważyłaś przed niektórymi elementami garderoby mam zamiar się bronić