Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
factorygirl

jestem w rozsypce

Polecane posty

Chciałabym się komuś wyżalić, a chyba najlepiej zrobić to anonimowo. Mam wrażenie,że straciłam cała radość zycia, popadłam w kompletny marazm i otepienie. Jestem na swoich wymarzonych studiach, a olewam je koncertowo. Nie wiem jakim cudem zdałam sesję bez poprawek, ale w drugim semestrze chyba już tak nie będzie...nie chce mi się, po prostu nie chce mi się jeździć na zajęcia, perspektywa 3h w autobusach, żeby pojechań na i z uczelni po prostu mnie dobija. Dodatkowo moja rodzina ma problemy finansowe, a ja nie jestem w stanie pomóc. Nie mam faceta. Najchętniej zagrzebałabym się w łóżku na kilka tygodni i nie wstawała z nadzieją, że pozniej będzie lepiej. Wiem, ze w zyciu wszystko zalezy od nas samych, ale ja nie mam psychicznej siły, żeby wziąć się garść. Czy ktos tez tak ma? Co robić, żeby wyrwać się z tego impasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×