Boję się umówić z facetem na randkę

'Każdy taki głupi i myśli że wszystki to już przeruchane zostały? " O czym ty piszesz to chyba sama nie wiesz... mnie się wydaje że tu jest ta obawa zawarta. nie chodzi na randki z obawy że ją jakiś przerucha i zostawi bo naczytała się takich wypowiedzi jak na tym forum :D

do autodestrukcja "a z jakiego województwa jesteś? skoro rozumiesz w czym rzecz to może się umówisz?" Mieszkam w województwie mazowieckim. A co do umówienia się to odmawiam. Ja sam ze sobą nie wytrzymuje, więc jak ktokolwiek miałby ze mną wytrzymać? No i poza tym umawianie się rzez internet, a do tego przez forum, takie jak te to już totalna desperacja. Myślę,że jakby mi się chciało, to znalazłbym dziewczynę w "realu"

najlepiej umawiać się w miejscach publicznych tak gdzie jest sporo ludzi i pilnować swojej szklanki żeby nie dał rady nic dosypać nie podawać adresu generalnie jak najmniej prywatnych danych

eee chyba troche przesadzacie, odrazu widać czy ktoś jest normalny czy jakiś kretyn nie straszcie dziewczyny bo może fajna osóbka sie zmarnuje, a tak mogłaby być szczęśliwa z chłopakiem :)

A probowalas kiedys spojrzec na to wszystko od zupelnie innej strony ? Umowic sie na probe bez dorabiania calej historii jak to bedzie. Po prostu umowic sie na jedna randke i zobaczyc jak to jest na takiej randce byc? A moze akurat Ci sie spodoba i umowisz sie na druga? W koncu nie od razu Krakow zbudowano.

najlepiej w miejscach publicznych, np na przystanku autobusowym, albo w windzie. To najlepsze miejsca na randkę ale pamiętaj że strzeżonego pan bóg strzeże więc zawze miej przy sobie pistolet albo chociaż paralizator, tak na wszelki wypadek, gdyby kawaler nie był zbyt piekny.

czyli nigdy się nie umówiłeś nikim z internetu?

hej poważnie piszę bo świrów niemało nie chcę straszyć autorki ale nie wiadomo na kogo trafi szczególnie jeżeli umawia się z ludźmi z netu

" nie straszcie dziewczyny bo może fajna osóbka sie zmarnuje, a tak mogłaby być szczęśliwa z chłopakiem" Czy ona taka fajna to nie wiemy, raczej sprawia wrażenia histerycznej psycholki(wiem,że ocenianie na podstawie paru postów jest dosyć zuchwałe), która wiecznie stwarzałaby by problemy tam gdzie ich nie ma. No i gdyby, jej nie wyszło i facet by ją zranił to jeszcze bardziej by się jej pojebało, toć wiadomo,że miłośc to nie jest sielanka...

proponowałbym jeszcze wszczepienie chipów w różne części ciała na wypadek gdyby niedoszły randkowicz okazał się psychopatą, zabił i poćwiartował ciało :D

raczej w ogóle pisanie na kafe świadczy, że ktoś jest histeryczną psycholką :) niech kupi paralizator, wówczas sobie kogoś znajdzie i wytresuje

A mi się wydaje, że nie miałaś faceta bo jesteś po prostu wredna i niesympatyczna. Kokain do Ciebie sympatycznie, z poradą zagadał, a a ty już z bluzgami lecisz... W ogóle taki język do kobiety nie pasuje...

Do do autodestrukcja "czyli nigdy się nie umówiłeś nikim z internetu?" Tak, nigdy się nie umówiłem i nie mam takiego zamiaru.Może za jakiś bliżej nieokreślony czas będę na tyle zdesperowany, lecz na pewno nie w wieku 21 lat. To by nie było dla mnie raczej przyjemne. Ogólnie mam dosyć podobne problemy jak autorka i jeżeli nie uporam się z demonami przeszłości i teraźniejszości, to nie będę szukał partnerki. Równie dobrze mogę być całe życie sam. Nie będzie to przyjemne, ale cóż dla mnie ogólnie życie nie jest niczym miłym. Heh nieźle rozwinęłem odp. na tak zwięzłe pytanie :D

a co u Ciebie było głównym bodźcem takiego postępowania? wychowanie? towarzystwo? szkoła? nie wiem, co się stało że masz taką blokadę?

Dostultissimus "raczej w ogóle pisanie na kafe świadczy, że ktoś jest histeryczną psycholką" Czy ja wiem? Są tu też ciekawi ludzie :). Jak w realnym życiu wcale nie jest mniej psychicznych debili niż tutaj :D

@Kasiasiasiasia kokain akurat się do niej idiotycznie odezwał...

Do tych co tam mówili że niegrzecznie się odzywam: Po prostu spotykam w życiu różnych ludzi i się nauczyłam że jak się jest zbyt miłą to ludzie potrafią zniszczyć. W ogóle zawiodłam się na ludziach, na tym że są tacy wredni i bez serca.

a kokain mnie wkurzył swoją reakcją - też logiczne

po raz kolejny widać po tym co napisałaś że masz przede wszystkim problem z sobą. rozwiążesz to i problemy z facetami się skończą.

do autodestrukcja "a co u Ciebie było głównym bodźcem takiego postępowania? wychowanie? towarzystwo? szkoła? nie wiem, co się stało że masz taką blokadę?" Tak wszystkie te rzeczy które wymieniłaś po trochu. Najprostszą odpowiedzią na to pytanie co było głównym bodźcem, jest życie, po prostu życie. Posiadłem geny jakie posiadłem, przeszedłem to co przeszedłem i moja psychika ukształtowała się tak, a nie inaczej. Co prawda, mam (raczej nikłą w sumie) szansę na zmianę nastawienia, ale to by była zacięta walka samym sobą. No i ogólnie moje doświadczenia miłosne z przeszłości, nie napawają optymizmem. No i może to że nie miałem męskiego wzorca i nie wiem jak postępować z kobietami, też miało swój wpływ.

Wiem że mam problem. I nie wiem jak go rozwiązać.

Kasiasiasiasia "W ogóle taki język do kobiety nie pasuje..." Nie tobie oceniać, czy pasuje czy nie. Podobno mamy wolną wolę, a wpierdalanie się w światopoglądy innych to hobby wielu ludzi.... No i ogólnie wulgaryzmy to słowa jak każde inne, jeżeli ma się szeroki zakres słów to i wulgaryzmy nie są obce :P

Wiem że mam problem. I nie wiem jak go rozwiązać. bardziej ufasz poradzie na forum niż powiedzmy opiniom przyjaciół czy wizycie u specjalisty ? popatrz jakie tu są tematy i ty takich ludzi pytasz o radę ? myśl dziewczyno myśl.

@to dośc rozsądne podejście i po co tak głupio gadasz?

milka_89 "Po prostu spotykam w życiu różnych ludzi i się nauczyłam że jak się jest zbyt miłą to ludzie potrafią zniszczyć. W ogóle zawiodłam się na ludziach, na tym że są tacy wredni i bez serca." Święte słowa, bycie miłym to wystawianie się wilkom na pożarcie, a wrażliwość to w dzisiejszym świecie uciążliwa wada. W sumie też chciałbym być egoistą bez serca, byłoby dużo łatwiej. Nie wiem czy się ze mną zgodzisz, ale większość ludzi to po prostu zwierzęta.

skoro piszesz że zawiodłaś się na ludziach to nie będziesz zbyt ufna to dobrze przynamniej się za szybko nie otworzysz i nie dasz skrzywdzić warto umawiać się na randki choćby miało się skończyć na pierwszych cenne doświadczenie jak rozmowy kwalifikacyjne podczas poszukiwania pracy im więcej za tobą tym mniejszy stres przy nastepnej :)

to dośc rozsądne podejście i po co tak głupio gadasz? - co konkretnie głupi napisałem ? to że na tym forum odsetek debili jest dramatycznie wysoki ? to cię zabolało :D ?

Wrażliwość to zaleta. Tylko kretyni tego nie doceniają. Ale co zrobić nie wszyscy mają w sobie dużo empatii. Też się sporo razy zawodziłem na kobietach bo z reguły trafiam na takie zimne i zdystansowane niestety.

to dośc rozsądne podejście Tematy jak tematy. Moje ulubione powiedzenie brzmi-"Ludzie nie dzielą się na normalnych i nienormalnych, tylko na pozamykanych w zakładach i tych nieprzebadanych":D. Stwarzanie pozorów jest po prostu normą i czy tutaj czy w "realu", ludzie są jacy są.

ona o wrazliwości nie wspomniała tylko o obawach. to niekoniecznie wrażliwość być może jakiś problem z sobą i stąd te obawy.