Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tereferefretka

moze pomozecie...Usc, akt urodzenia

Polecane posty

Gość tereferefretka

witam,jestem tu nowa, natrafilam w wujku google post na tym forum,temat posrednio mnie interesowal,wiec moze i na moje pytanie odpowiecie... mianowicie- moje starsze dziecko,obecnie 3.5roku, w akcie urodzenia (na moj wniosek) ma podane fikcyjne imie ojca,i moje nazwisko... a teraz do sedna. czy jest mozliwosc,zebym wniosla do aktu nastepujaca zmiane: ide do usc z konkubentem(nienawidze tego okreslenia), dodam,ze mamy razem dwuletnia corke,uznana przez niego-noszaca jego nazwisko, jest mozliwosc,zeby na moj wniosek" uznal" moja pierwsza corke przed urzednikiem?? (glownie chodzi mi o ustanowienie go prawnym opiekunem,i nadanie nazwiska,ponadto mam w tym roku syt.przedszkolna, i poniewaz nie chce figurowac jako" samotna matka"(bo nia nie jestem) i kantowac przy naborze do przedszkola-jak niemal polowa startujacych. szczerze mowiac, wszyscy mi radza,zebym poszla do sadu rodzinnego,ewentualnie wziela slub,ale szczerze mowiac,nie mam na to sily,po bataliach z panem" ojcem" wolalabym to zalatwic latwiej.. moze znacie jakis kruczek prawny dotyczacy tej sytuacji? mloda nie ma ustalonego ojcostwa,ojciec biol.nie utrzymuje kontaktu od urodzenia, nie placi itd. generalnie to tak jakby go nie bylo, mloda wychowuje razem z partnerem,oraz to on lozy na pol ze mna na jej utrzymanie... doradzcie cos,bo juz chyba przekopalam wszystkie fora... z gory dzieki za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zadzwon
do usc i zapytaj ale ja tez uwazam ze bez sadu sie nie obejdzie a tak w ogole to twoj poprzedni partner nie ma praw do dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie,.,.
Tylko i wyłącznie uznanie dziecka przed sądem rodzinnym. Inaczej się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferefretka
no ok,ale w takim ukladzie to juz nie uznanie, a przysposobienie(przy czym,z tego co powiedziala pani radca prawny, prawa zostana mi odebrane,a partnerowi przysposobione zostanie dziecko, ewentualnie, po slubie(ktory w tej chwili z wielu wzgledow mi sie nie usmiecha) adopcja prawna. ojciec biologiczny nie ma zadnych praw do dziecka. na wlasne zyczenie z reszta. jemu zalezalo tylko na tym,zeby mala miala jego nazwisko(uhh co za prestiz) a placic tez niebardzo chcial(przyniosl do sadu swistek,w ktorym wykazywal uwaga....250zl dochodu :]).kontaktow nie utrudnialam-sam zerwal. co do partnera... nie chodzi mi o to,zeby go ustalic i zeby bulil kase ;) a zeby mial do malej prawa,poniewaz jak pisalam wydatkami i tak dzielimy sie po polowie, a chodzi o prawo(odbieranie z przedszkola itd) do codziennych sytuacji... podejde do usc i podpytam... w sumie mialam nadzieje,ze da sie bez sadu, mlodsza jak rejestrowalismy,to zlozylismy obydwoje oswiadczenia,na nasza odpowiedzialnosc z reszta,wiec mialam nadzieje,ze sie obejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferefretka
przepraszam,ale ja od wiesniar nikogo nie wyzywam,i troche kultury by sie przydalo... Od Czarneckiego ani od Tusiora tez nie mam zamiaru kasy ciagnac,bo jak nie zarobie-to mi samo nie nakapie ani nikt mi nie da :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zadzwon
ja cie nie wyzywam ale mowie najlepiej pojdz albo zadzwon i zapytaj i bedziesz wszystko wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nou
a ja mam pytanie -twoje dziecko jakie ma w końcu dane w akcie urodzenia? napisałaś fikcyjne imię ojca ale przecież coś takiego jest niemożliwe gdyż ojciec dziecka musi się stawić razem z matką w usc i złożyć oświadczenie (jak było to w przypadku drugiego dziecka). więc jesli rejestrujesz dziecko sama to albo jesteś mężatką i przedstawiasz wówczas akt małżeństwa oraz dowody osob. swoje i męża, albo podajesz że ojciec nieznany jak więc jest u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferefretka
juz odpowiadam. stawil sie tam razem ze mna,ale nie mial wyraznej checi uznania dziecka za swoje-tzn.posiadania do niego praw,jak wiadomo w urzedzie nikogo praw pozbawic sie nie da. urzedniczka zaproponowala takie rozwiazanie (to cos,jak kiedys pisalo sie NN, a dokladnie na podstawie art.42 ist.2. prawa o aktach stanu cywilnego wpisano nazwisko matki jako nazwisko ojca i jego(ojca)nazwisko rodowe,oraz na wniosek matki* ** jako imie ojca. kierownik usc zaproponowala tak,poniewaz najpierw zrobil tam awanture(nie moje dziecko tralala,na prawde dluga okropna historia) po czym po wyjsciu z usc ukradl mi dokumenty(jeszcze dluzsza historia.) jednym slowem,pani z usc zostawila sprawe w rekach sadu rodzinnego przed ktorym to nic nie zostalo rozstrzygniete(awantura o nazwisko- ktorego ja dziecku nie chcialam nadac, z oczywistej przyczyny,dla malej to obcy czlowiek. usc mial prawo nadac dwuczlonowe, moje+ojca, ale ten w sadzie sobie tego nie zazyczyl, u dziecka wiecej sie nie pojawil,od tamtej pory cisza, a poniewaz ja nie bardzo chce,zeby kiedys mogl sobie roscic jakies prawa, chcialabym ta sytuacje rozwiazac w najprostszy sposob. pokretne to bardzo,wiem,nawet prawnik nie mogl pojac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nou
w takiej sytuacji to bez sądu raczej się nie obejdzie. w usc tego nie załatwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferefretka
dzieki za odp,wlasnie sie wybieram do usc wiec sie dowiem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×