wielka determinacja

ogólnie nie jedz białego pieczywa, makaronów, ryżu, zamień to na ciemne, więcej warzyw i owoców, na kolacje białko, 5 posiłków o stałych porach i małe porcje i dużo płynów. aha no i odstaw cukier i ogranicz tłuszcz :) ja tak zrobiłam i kilogramy poleciały. żadna konkretna dieta, raczej podstawy większości diet.

dokładnie ja jem 2 małe kromki chleba razowego =))to ok 80gram =)) lub dobre na sniadanie są płatki owsiane strasznie zapychają=))

mjluska widzę że fajne efekty masz, chyba cię posłucham... ;)

no na śniadanie też tak jem :) można węglowodany bo dają energię, a kolacja powinna być lekka.

wiosna idzie, nie ma na co czekać

iwona jak się przegłodzisz na jakiejś konkretnej diecie to szybko będzie jojo. a ja zmieniłam nawyki żywieniowe na zawsze :) przywykłam do tego co jem, a tak szczerze to można bardzo smacznie jeść, wystarczy wyobraźnia i da się zrobić cuda ze zwykłych składników.

a jeśli chodzi o kalorie to na internecie jest mnóstwo stron z kalkulatorami i można wszystko sprawdzić.

ok, wielkie dzięki za cenne wskazówki

Polecam dietę south beach: - szybki efekt początkowy - w pierwszych dwóch tygodniach traci się od 3-6 kg - chodzisz najedzona - je się 5-6 posiłków dziennie, ilość jest bardzo ważna - reguluje poziom insuliny i cholesterolu - oducza organizmu tzw. "wilczych napadów głodu" - reguluje metabolizm - organizm przyzwyczaja się do regularnej pracy, odzwyczaja się od wytężonej pracy przy napadach obżarstwa i odkładania wszystkiego w okresach głodzenia się - sprzyja poprawie cery, wysypianiu się, polepsza samopoczucie - uczy zdrowego odżywiania, tego, jakie produkty nie służą Tobie indywidualnie - jest zdrowa: nie stanowi żadnego obciążenia dla organizmu - składa się z produktów tanich, ogólnodostępnych, nie wymaga drogich suplementów Czemu nie polecam diet kopenhaskich, holenderskich, mż, dukan, cambridge: wszystkie te diety opierają się na głodzeniu ciała i po ich zakończeniu efekt jojo musi nastapić. Rozregulowują metabolizm, przez co po takiej diecie będzie Ci o wiele ciężej schudnąć, kiedy zabierzesz się do wypróbowywania następnych. Są obciążające dla organizmu - powodują złe samopoczucie, zasłabnięcia, napady głodu. O diecie mnóstwo informacji można znaleźć na internecie, np. dietasouthbeach.net. Są również książki, ale nie trzeba ich kupować, można się wszystkiego dowiedzieć online za darmo. Mam nadzieję, że pomogłam.

ok, dzięki za kolejne info, poczytam...pomyślę.... :)

a może jakieś przykładowe menu diety mórz?

takich przykładowych to ja nie mam jadłospisów=)) wystrczy właśnie troszkę wyobrazni bo naprawde jest mnóstwo zdrowego pysznego i sytego jedzenia i potraw które mozna włączyc do menu=)) moje ważenie juz niedługo =) zobaczymy jakie ja bede miała efekty=)

1oo kcal ;

prędzej 1000 a nie 100;-)

wymieniacie 100 kcal :p)

gdzie widzisz te 100kcal?

http://www.ilewazy.pl/gotowana-piers-z-kurczaka proszę bardzo...

sorki to inny watek hihi

ja bardzo polecam diete sb najlepsza!

serene nie dla każdego. dietę się dobiera indywidualnie!

ja wiem ale polecilam duzo osobom i sa zadowolone naprawde a TOBIE gratulurj tak duzego spadku i silnej woli, naprawde, czytam twoje wpisy i naprawde trzymasz sie dzielnie pozdrawiam :)

tak ogólnie zastanawiam się na sb ale do końca nie jestem przekonana do żadnych konkretnych diet... i dziękuję :) postanowiłam sobie i jakoś daję rade

Witam, moge się przyłaczć? już od tygodnia zastosowałam mż, jest ciężko ale staram się trzymać. Kiedyś już odchudzałam się razem z kafeterią i udało mi się dobic do 96. W zeszłym roku ważyłam już 106 ale znów się wziełam i zeszłam do 92. Teraz jak wiać w stopce 99 - to jest moja trzecia próba, chcę wkońcu schudnąć. Problemem jest to że lubię jeść i to że miewam napady kompulsywnego jedzenia. Mam nadzieję że znajdę to pomoc i wsparcie:)

mjluśka 89 dużo sportów uprawiasz, dużo się ogólnie ruszasz? ja się zbieram wyciągląć rowerek stacjonarny ale jakoś zebrać sie nie mogę.

ja zamierzam kupic rower=)) ale nie stacjonarny=) taki normalny=) bo sezon juz się zaczyna a mój w ostatnim sezonie się zepsuł=(

witam wszystkie forumowiczki więc od dziś zaczynam do pracy wzięłam dziś: duży jogurt naturalny 200cal otręby oraz litr soku warzywnego 230cal na po pracy nie mam za bardzo jeszcze pomysłu.... może ktoś zapoda... miałam plan wczoraj pospacerować z kijkami, ale nie udało się, bo przyjechali goście :(

Skup się na tym, żeby najbardziej kaloryczne, węglowodanowe potrawy zjadać rano, a na wieczór już leciutko.

"serene nie dla każdego. dietę się dobiera indywidualnie!" Właśnie sb jest dla każdego, bo to tak naprawdę nie dieta, a nauka o zdrowym odzywianiu. Dlatego godna polecenia.

czyli co proponujesz, żebym jadła po południu i wieczorami??

przede wszystkim dużo warzyw: mogą być na patelnię, jest olbrzymi wybór. Do takich warzyw możesz posiekać sobie, np. pierś z kurczaka i podsmażyć to razem na odrobinie oliwy z oliwek. Dobrze sprawdzają się też zupy, ale jeśli koniecznie z makaronem to razowym. Ja już się przyzwyczaiłam, że zamiast makaronu wrzucam do zupy fasolkę, albo ciecierzycę - jest super sycące. Sprawdza się też jakaś kapucha z chudym mięskiem. Pod wieczór już na pewno żadnych słodyczy, chleba, makaronów, ryży - obciążą żołądek na długie godziny. Jeśli męczy Cię głód wieczorem - zjedz jogurt naturalny bez cukru z dodatkiem kakao, cynamonu, wiórków kokosowych i płatków migdałowych - smakuje jak przepyszny deser. Do dosładzania używaj słodzików w proszku lub tabletkach (mniej zdrowa opcja) lub fruktozy w płynie lub proszku (bardziej zdrowa opcja) - można kupić w pierwszym lepszym hipermarkecie. Pilnuj, żeby nie jeść na 3 godziny przed snem, ewentualne głody można zagłuszyć wodą lub herbatą - zobaczysz, że od razu będzie Ci się lepiej spało.