Wszystkie moje kolezanki maja a ja nie.

Wszystkie moje koleżanki maja piękna cerę a ja nie. Żadnych zmarszczek mimicznych wokół ust,brak naczynek,zaskórników,dziur,krost,plam,wszelakich śladów,blizn.A ja mam,jestem zrozpaczona,czy da się to wszystko pokonać? Mam 18 lat,w wieku 16 lat miałam naprawdę śliczna cerę,podczas gdy one miały problemy z cera,czemu akurat teraz?mogłam to wszystko przechodzić wcześniej.Nie wiem co robić..dermatolog?kosmetyczka?Nie mam siły już,czuje ze będzie jeszcze gorzej,albo ze tak pozostanie.Co robić w takiej dramatycznej sytuacji? Jest jakaś osoba która się zna?pomoże,pogada na gg?

Dermatolog to konieczność. I podpytaj o peeling chemiczny.

Tylko dermatolog jest drogi,nie mam za brdzo kasy,moze na Narodowy fundusz zdrowia?

nie mam nawet takich problemow jakie powinnam miec w swoim wieku np,,w co sie ubrac? zwiazanych z facetami.Mysle tylko o sobie i o swojej twarzy,bo jak tu nie myslec jak mam taki problem.