Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwemn

Czy jest ktoś, kto nie zapisuje swojego 3 latka do przedszkola?

Polecane posty

Gość qwemn

Jakimi argumentami się kierujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stac mnie.....tak
po prostu- nie stac mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie stać cię
? a stać cię na to by nie pracować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudia 29*
Jeśli ktoś nie pracuje i może sam zająć się dzieckiem - to nie zapisuje. Albo jak dziecko jest bartdzo chorowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swoje wypisałam
bo mi chorowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapisuje, bo uważam
że jest jeszcze za mała . 3 latka będzie mieć w listopadzie. Chcę sobie ją mieć przy sobie, bo mogę sobie na to pozwolić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapisuje, bo uważam
nie chodzi o kasę, nie wiem czy tak jest wszędzie ale u nas 4 godziny są za darmo, dopiero się płaci za następne godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latka za mała na przedszkole
?:O litosci:O a potem taka sierota co przy maminej nodze tylko:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemotowa
Nie zapisuję, bo uważam, że ma jeszcze czas na edukację. Dopiero w grudniu skończy 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapisuje, bo uważam
ja nie chodziłam do przedszkola wcale, bo mama w domu była jeszcze z młodszym ode mnie rodzeństwem. Poszłam dopiero do zerówki w wieku 6 lat i żadną sierotą nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne przeciez
jak dziecko nie chodzi do przedszkola to jest kaleką społeczną, niedorozwojem i będzie mialo problemy. Wyobraź sobie ze moje dzieci są zapisane ale nie chodzą bo chorują. Byly w tym roku przez 5 dni (w roku szkolnym) i potrafią sporo. Starsze czyta, liczy, młodsze ładnie maluje, maja świetną pamięć. Wystarczy dziecku czas poświecić i jest ok. Ja swoich uczę z godzinę, dwie dziennie i widzę efekty. A zachowania w grupie nabywają podczas wyjść do parku, restauracji, podczas wakacji, odwiedzin kolegów. Wkurza mnie ta nagonka na przedszkole. Przedszkole nie jest niezbędne do dobrego rozwoju dziecka. Jesli rodzic chce mu poświecić swój czas to na pewno na tym nie straci a skorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
a co byscie zrobily na moim miejscu? mam prawie 2,5latka w domu (w pazdzierniku konczy 3) i jestem w 6 miesiacu drugiej ciazy, wiec sila rzeczy bede na macierzynskim i rok na wychowawczym. posylac dziecko do przedszkola? tylko, ze pewnie do panstwowego sie nie dostanie, jesli ja bede w domu, pozostanie prywatne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 latka za mała na przedszkole
no tak, ale Ty byłaś w domu z młodszym rodzeństwem, a Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no choróbska będzie Ci przynos
ił do domu starszy i młodsze będzie chorować lepiej poczekaj do przyszłęgo roku i poślij go, gdy będzie miał 4 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO no jasne...
tylko, że żaden rodzic nie zastąpi dziecku kontaktu z rówieśnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapisuje, bo uważam
moje dziecko jest ze mną, wieczorem jest mąż. Jest babcia, dziadek i ciocia. nie jesteśmy w domu uwięzione. Odwiedzamy inne dzieci, żeby się pobawić, urozmaicam dziecku dzień różnie. Nie siedzi i nie patrzy w sufit cały dzień :D wystarczy dziecku poświęcić czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne przeciez
Moje po tym przedszkolnym kontakcie z rówieśnikami potem mialy tydzień w szpitalu jak w izolatce. Olewamy takie kontakty. Jak idą na plac zabaw czy do parku i spotykają dzieci to nie łapią od nich chorób a w przedszkolu co poszli to na wieczór chorzy i tak w koło. 2 lata to trwało w końcu powiedziałam dość. Nie będę narażać dzieci w imię jakiejś społecznej idei. Jest pełno dzieci które z takich czy innych powodów żyją bez kontaktu z rówieśnikami i mają sie dobrze i potem świetnie się odnajdują w grupie społecznej. Moje ten kontakt mają tylko okrojony nie w formie przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
tez nad tym myslalam, ze bedzie przynosilo choroby, ale potem tez je bedzie przynosilo;/ poza tym bedzie duzo zalezalo od odpornosci obojga- moze nie bedzie tak tragicznie...chcialabym dac core do przedszkola, bo by sie wybawila,"wymeczyla" zabawa i "nauka", spotkalaby rowiesnikow,nie nudzilaby sie, a w domu? ja bym latala ciagle przy garach i przy noworodku/niemowlaku, a ona by sie chciala akurat bawic,wyjsc gdzies i by sie nudzila, byloby jej przykro....sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zapisuje, bo uważam
mamammammaammama: poślij starszego od następnego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne przeciez
Ach mam kilkoro dzieci wiec mają kontakt z sobą i świetnie się dogadują. Ktoś powie ze to nie to samo to dopowiem ze mają też kontakt na co dzień ze swoim kuzynostwem. Na pewno się nie nudzą i zachowania społeczne mają dopracowane. Gdybym miała jedynaka pewnie bym go posłała bo z chorobami byłoby łatwiej walczyć. W naszym przypadku jedno łapie od drugiego i choruje cala gromada i trwa to bardzo długo. Przy 2 i więcej dzieci bym nie posyłała i w takiej sytuacji kiedy ty jesteś w ciąży też bym nie posyłała. Rozmawiałam z mamami innych przedszkolaków i dużo mam wypisało dzieci z przedszkola. Niektóre świeżo upieczone podwójne mamy przestały posyłać dzieci bo znosiły wirusy a szkoda maleństwa. Wiadomo ze ze starszym dzieckiem jest inaczej ale taki noworodek? Jak złapie katar to meczy się niesamowicie i zaraz może wydzielina spłynąć mu na płuca. W życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
wiecie, niby fajnie sie mowi, ze mozna zamiast przedszkola zapewniac dziecku rozrywke,zabawe,urozmaicac spedzony czas, poswiecac duzo uwagi, ale z drugiej str chocby sie bardzo chcialo to jak to uczynic skoro jest sie samemu w domu i trzeba ten dom doprowadzic do kultury + zajac sie mlodszym potomstwem. moze zle mysle, ale nie chcialabym skrzywdzic starszego i odtracic zainteresowania nim...te 6h w przedszkolu zawsze daloby jej zabawe,kontakt z dziecmi,rozrywke, ja bym wszystko ogarnela, a jakby wrocila poswiecilabym jej wtedy tyle czasu, ile bym mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
z jednej str macie racje z tymi chorobami i lepiej by bylo poslac do 4latkow dopiero, ale z drugiej boje sie, ze mala sie w domu z nami zanudzi i nie dostarcze jej tyle atrakcji, nie poswiece tyle czasu, co w przedszkolu. nie chce by poczula sie odtracona i niepotrzebna, mam takie czarne scenariusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
ps. autorko sorry za offtopa, ale nie chcialam zakladac odrebnego tematu i sie wcielam w dyskusje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne przeciez
Spróbuj. Może Ci nie będzie chorwac. A jak będzie i zarazi maluszka to najwyżej będziesz wiedziała ze czas skończyć z przedszkolem jak zobaczysz jak się męczy małe dziecko z katarem kaszlem czy gorączką i nie można mu podać leków bez recepty. Ja to przezywałam w tym roku i płakałam nad swoją głupotą. Mam sporo dzieciatych znajomych i powiem Ci ze tylko na kafeterii dzieci nie chorują i u jednej znajomej dziecko po operacji wycięcia migdałka nie choruje ale jest 2 rok w przedszkolu pierwszy cały przechorowało i zaraziło młodsze rodzeństwo które wylądowało w szpitalu z zapaleniem pluc). Cala reszta non stop ma przygody a to rota, a to grypa, a to przeziębienie, a to choroby zakaźne z wysypką i co z nimi nie rozmawiam to dzieci w domu a one na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ma 4 i nie zapisuje
sama tez nie chodzilam i nigdy nie bylam mamicóreczką i nie miałam kłopotu z pójściem do szkoły, stać mnie żeby siedzieć z córką i wychować ja po swojemu, kontakt z dziećmi ma w przeróżnych kinderplanetach do których chodzimy często i na długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamammamamma
no jasne przeciez- teraz to mnie nastraszylas i boje sie sprobowac:p rzeczywiscie zarazic takiego maluszka ospa,rotawirusem czy zapaleniem oskrzeli moze miec katastrofalne skutki. corka jak dotad nie chorowala powaznie- przewaznie byly to krotkie przeziebienia nie wynikajace ze zlapania od kogos, wiec moze odchorowac swoje w przedszkolu i przynosic do domu i bylby podwojny problem...moze rzeczywiscie warto sie wstrzymac i dac ja dopiero do 4latkow jak mlodsze bedzie mialo 14miesiecy- to juz lepiej niz 2miesieczniak....ps. ja tez nie chodzilam do przedszkola, bo byla ze mna babcia, potem urodzily sie jeszcze 2 siostry, wiec mama tez bywala "na dluzej" w domu:) nie jestem zadna kaleka zyciowa ani mamincoreczka trzymajaca sie spodnicy. poszlam do zerowki z wielkim zapalem i od poczatku wzorowo sie uczylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamamama...- we wrześniu bym nie puściła, ale spróbowałabym na 2 semestr (jeżeli dzielą tak w Twoim przedszkolu i można dopisać dziecko). Moja starsza poszła do przedszkola, jak młodsza miała 11 miesięcy. Chorowanie zaczęło się dopiero w styczniu i trwało do końca lutego (tydzień zdrowa, tydzień chora). Chorowały razem, ale młodsza ciężej przechodziła. Wiosną jak ręką odjął i do czerwca chorowały rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×