co dziś zjadły wasze dwuletnie dzieci?

za dużo nabiału dajesz dziecku! 2 jogurty, 1 serek homogen. i kubek mleka w ciągu jednego dnia, a warzyw tyle co kot napłakał.

fux_ja - to prawda :) Moja mama jak widzi i porownuje rozne rzeczy do naszych polskich to az sie jej na glowie wlos jezy :D (i nie mam na mysli tu tylko odzywiania), takze tak jak mowisz, co kraj to obyczaj.

strasznie odżywiacie - posluchamy jak ty żywisz dziecko, dawaj! czekamy!

dokladnie tylko GREJS KELI napisala z sensem. a reszta to albo sam nabial albo same owoce a gdzie warzywa jakies hmmmm

a najbardziej rozwaliła mnie poracja warzyw - dwucentymetrowy pasek papryki pomarańczowej :-D dobre to było :-D swoja drogą dziecko ledwo wciśnie 2cm papryki a bez problemu wciągnie posłodzony 6łyżeczkami cukru kubek jogobelli czy innego danonka

dokladnie tylko GREJS KELI napisala z sensem. a reszta to albo sam nabial albo same owoce a gdzie warzywa jakies hmmmm

7:00 kakao, cały kubek wypił 9: biszkopty pół jabłka, pół kiwi 12: zupa jarzynowa ok 15-tej drugie danie, dziś klopy w sosie pomidorowym, ziemniaki, na konie wypił trochę soku marchewkowego ok 17- tej kanapka ciemnego pieczywa z nutellą, mleko do popijania i ok 19-tej kolacja, kanapka z masłem i jajecznica z jednego jajka posypana obficie zamrożoną natką pietruszki. W między czasie woda do popijania.

Wiecie co i jak zwykle temat na kafe zamienia sie w klotnie. Dziewczyna zalozyla prosty temat z pytaniem, a tu prosze, juz same specjalistki od zywienia i dietetyczki sie znalazly :) Dziewczyny, wyluzujcie i przestancie sie w koncu klocic! Chociaz na jednym temacie piszcie jakos normalnie :o I co do niektorych temt brzmi: co DZIS zjadly wasze dzieci, a nie co jedza CODZIENNIE wiec zbastujcie z tym ocenianiem, ok? To, ze dzis zjdaly tak, a nie inaczej nie znaczy, ze wcinaja to samo dzien w dzien przez 3 lata :o

a jescze na zakupach wysępił małe prince polo ;)

8:30 śniadanko (dzisiaj paróweczka, pół kromki chleba,ogórek kiszony 10:00 drugie śniadanie (dzisiaj jabłko) potem krótki spacer 12:00 zupa (dzisiaj krupnik z kaszą jęczmienną) po zupce drzemka do 13:30 14:00 drugie danie (dzisiaj gołąbki z ziemniakmai i sosem pomidor. po obiadku znowu spacer 17:00 podwieczorek (dzisiaj kubeczek jogurtu) 19:00 kolacja (dzisiaj kluski na mleku)

a ja nie wiem kto się kłóci :-O to już nie można wyrazić swojego zdania? a moze prawda za bardzo w oczy kole? ale to już nie mój problem

Do tych co krytykują i mają dzieci 2+ wszystko jedzące to tylko gratulować. Takie dziecko to nie niemowlę, które wciągnie wszystko nosem. Większość dzieci w tym wieku wybrzydza a szczególnie warzywa są be :P Temat to nie co zaproponowałam dziś dziecku do jedzenia, ale co zjadło.

Porcja warzyw? W zupie. Druga jest zazwyczaj w obiedzie ale dziś był ogórek kiszony bo pytanie było o dziś.

na sniadanie owsianka na drugie sniadanie pasta jajeczna z jedna kanapka chleba zupa ogorkowa na drugie danie klopsy z miesa wolowego w sosie pomidorowym z kasza gryczana i marchewka z groszkiem na podwieczorek miseczka owocow kiwi, banan, jablko, manadrynki kolacja kaszka manna

to od razu się kłócą jedna mądrzejsza od drugiej. Dzieci nie jedzą tego co byśmy chciały... niestety. A poza tym pora roku bardzo ograniczona w warzywa i owoce, tylko jabłka, banany, ewentualnie kiwi. Reszta sprowadzana, pryskana obficie na czas transportu. Teraz nie powinniśmy dawac dzieciom pomidorów, ogórków, papryki etc. Jescze trochę i sezon truskawkowo-malinowy się zacznie i bedzie smacznie i zdrowo :)

Fux_ja, wlasnie.

Moje jest właśnie 2+ i on po prostu lubi jeść. Wszystko mu smakuje, ciągle wyszukuje jakieś przepisy na jakieś fajne dania. Uważam że dieta dziecka powinna być zdrowa i przede wszystkim urozmaicona. Razem z młodym potrafimy zjeść całego grejpfruta na spółkę za jednym posiedzeniem :)

dziwi mnie to co dajecie dzieciom jesć. Ja nie mam dzieci. Ale ta dieta to wygląda jak dla dorosłego, mnóstwo mięsa, mało warzyw, i dużo mleka :( jedyne warzywa to zupa, a reszta mięso albo mleczne produkty... albo chleb.....

"Razem z młodym potrafimy zjeść całego grejpfruta na spółkę za jednym posiedzeniem " No ale to powód do dumy? Nie jestem złośliwa tylko się uśmiechnęłam czytając to bo jak dla mnie to nic wielkiego.

polakita - a co wedlug ciebie powinnysmy dawac? :)

Nie chodzi mi o to, że to coś wielkiego tylko, że lubi różne smaki nawet te gorzkawe. Tak w ogóle to urywek jakiejś myśli, miałam jeszcze coś napisać ale wyleciało mi z głowy :D

180 ml nutramigenu pół bułki kawałek chleba z szynką banana, jabłko i kilka talarków marchewki miseczkę zupy jarzynowej z mięsem osobno makaron do tej zupy :P 180 ml nutramigenu z kaszką ryżową w ciągu dnia wypiła ok. 600 ml herbaty zwykle jada więcej, ale jest drobna- waży około 11,5 kg.

To może sie wtrące Ja jadłam wyłącznie nabiał będąc dzieckiem! łącznie jako 3latka zjadałam około kilograma białego sera dziennie i żołtym nie gardziłam Jako 5latka zjadałam już przeszło kilo dziennie! Ser zółty pamiętam że jadłam w całości bez chleba i krojenia w plasterki A przeciez mleko też piłam-uwielbiałam! Miałam zawsze 15kg niedowagi , cholernie mocne kości i zęby, nie wiem czy grozi mi coś takiego jak osteoporoza na starość,choć serow już nie lubie.

Mama pytała co zjesz na śniadanko? Serek Co zjesz na obiadek? serek Na deserek? serek Na podwieczorek? serek na kolację? serek dobranoc dzieńdobry i od nowa i tak latami długimi póki 12lat nie skończyłam!

8:00 platki na mleku 9 - suszona zurawina do podgryzania 10 - mleko, bo z porannej porcji zjadl tylko platki 11- pół jablka 13- cala parówka, pomidor, chlebek 16-zupka krem z ziemniakow na mięsku z makaronem 18-brzoskwinia 20 mleko z kleikiem na sen

gotowane i surowe warzywa i różne produkty roślinne. Nie będę się wymądrzać bo nie mam dzieci ale to są rzeczy które są najzdrowsze....

Nie nawidziłam owoców ale warzywa wciągałam prosto z przydomowego ogródka rzodkiew marchew pomidory groszek zielony kilogramami!

do wszystkich mądrych na forum, a w szczególności bezdzietnych !!! teoria to raz, praktyka i życie to druga sprawa. Jeśli stajesz na głowie żeby dziecko jadło cokolwiek poza nabiałem, to nawet zjedzenie zupki jest osiągnięciem, kto tego nie przeżył, niech nie komentuje głupio. Moje w trakcie i po chorobie nie chciało jeść wogóle, a później tylko mleczko... i co miałam nic nie dać bo to złe! Poza tym jeśli dziecko naprawdę nie lubi warzyw,to zawsze zostają owoce, tylko różne! Ale najważniejsze żeby choć raz na kilka dni próbować dawać coś nowego i zdrowego. wg schematu żywienia dwulatka-dwie porcje nabiału dziennie

"Nikt nie rodzi się niejadkiem. Niejadka trzeba dopiero sobie wychować." http://www.edziecko.pl/jedzenie/1,79379,7550926,Jak_nie_zrobic_z_dziecka_niejadka_.html

Jeśłi do mnie pijesz to ja mam dzieci i nie mają fizia na punkcie nabiału jak ja 38lat temu! Są inne jedzą i lubia wszystko! Ale ja byłam taka i przeżyłam,mam się dobrze.