STRES! Nadmierny stres o coraz więcej spraw!

Witajcie! jak sobie z nim poradzic? Czasami jestem tak zestresowana np w pracy, że nawet nie slysze co do mnie mówią, a co dopiero bym to mogla zrozumiec. nIE UMIEM TEGO WYTLUMACZYC, SERCE ZACZYNA B. MOCNO BIC, zaczynają mi sie czasem trząść ręce ogólnie ciężko sobie radze, z czasem coraz trudniej. Od 18 r. z. jestem calkowicie samodzielna i skazana na siebie, czyli juz prawie 10 lat. Mialam b. trudne studia, w miedzyczasie pracowalam, zeby sie utrzymac... Bylo ciezko ale sobie radzilam, a teraz mnie to wszystko przerasta. Boje sie o utrate pracy, mimo ze nigdy wczesniej mi sie nie zdarzylo stracic pracy. Boje sie o to ze ktoś dla mnie bliski umrze. Tutaj akurat czesto sie zdarzalo. Nawet jak dostaje sms boje sie ze to bedzie wiadomosc o czyjejs smierci... Niewiem jak sobie z tym radzic... Pomozcie!

idź do psychologa lub jak się wstydzisz to do neurologa masz pewnie nerwice lękową czy coś podobnego

Nie wstydze się. Tylko to juz dość dlugo nie przechodzi. Jak mialam cos zalatwic w czw. w nocy ze sr. na piątek wymiotowalam. Pozniej z ostatnich sil sie podnioslam, by isc i to zrobic, po powrocie znow wymiotowalam... Jestem pewna ze niczym sie nie zatrulam :( Czy to tez moze byc objaw nerwicy lękowej?

pij nervosan naprawde daje ulge od razu i nie rtzeba czekac meisiacami na efekty jak rpzy melisce

jak się nie wstydzisz to czemu nie idziesz do lekarza samo ci nie przejdzie z tego co piszesz wynika że jesteś bardzo chora

Jedynaczka ja mam bardzo podobnie. to neistety skurki dlugotrwalego stresu:( Sobie jakos radze ale nie chce brac zadnych psychotropow wiec pije tylko nervosan i melise

Obawiam sie ze u mnie to juz bardziej zawansowane. Jeszcze musze napisac prace mgr na drugie studia. Nie mam na to sily, a samo myslenie o tym mnie wykanacza, czy oby napewno takimi sprawami zajmuje sie neurolog? Nie psychiatra? Wiecie z moją pamięcia też jest coraz gorzej... na prawde... CORAZ TRUDNIEJ MI ZAPAMIĘTYWAC... niewiem czy to odwracalne.... Co wiecej... jak spotkalam sie z promotorem, fakt ze bylam po wymiotach i oslabiona, ale b. malo zapamiętalam, i wstydzialam sie poprosic by mowil wolniej...

zaraz psychotropy opanuj się dziewczyno lekarz da odpowiedniejsze leki i bardziej skuteczniejsze

Znam to. U mnie to nerwica lekowa i mysle, ze powinnas umowic sie na wuzyte do psychiatry i moze na poczatek wziasc jakies leki a pozniej isc na terapie do psychologa. Tak nie da sie na dluzsza mete zyc, bo sie wykonczysz. Potrzebujesz pomocy.

jesli ma silna wole to sie nie wykonczy, ja jakos funkcjonuje na nervosanie i jeszcze nie sfiksowalam a bylo naprawde zle i to rpzez wlasnie te tabletki od lekarza!! Powiedzialam ze nigdy wiecej tego gown anie wezme bo tylko pogorszyl moj stan do tego stiopnia ze balam sie sama zostac wdomu!

sdvdvdv - czasem nervoasl i meliska nie pomagaja. Nierozumiem skad u ludzi taka niechec do lekow. Leki przeciwdepresyjne nowej generacji nie zmieniaja czlowieka, tak jak niektorzy mysla. Ja bralam dwa lata i bardzo mi pomogly. Jesli bedzie trzeba to znowu zcazne brac. Nie czytam durnych komentarzy w internecie jak to "psychotropy" powoduja zmiany w mozgu bo to nieprawda. Jesli nie chcesz brac i wolisz sie meczyc cale zycie - twoja strata.

Jesli zle czulas sie po lekach to widocznie byly zle dobrane, albo za krotko je bralas, ze jeszcze nie zdazyly dobrze zadzialac.

nie zdazyly zadzialac ale gorsze szkody narobic bo nier mialam atakow paniki do czasu gdy zaczelam brac leki

Długotrwały stres może narobić szkód w Twoim organizmie. Musisz z nim walczyć! W natłoku obowiązków spróbuj znaleźć trochę czasu na przyjemności i oderwanie się od trudnych spraw...:D Przez lata miałam ten sam problem:O Dorobiłam się nerwicy serca, choroby autoimmunologicznej i bezsenności. Ziołowe preparaty nie skutkowały, psychotropy-tylko chwilowo. Znajoma farmaceutka poleciła mi olej lniany. Piję go od 3 miesięcy, ale jego działanie odczułam już po tygodniu...:) Śpię jak Rex, ustąpiły stany depresyjne i wahania nastroju, serce się uspokoiło...Przestałam się trząść o byle co i przeżywać każdą błahostkę...Trudno wszystko opisać. Powiem, Ci, tylko -że zmianę zauważyli domownicy(nie tylko ja:D) Poszukaj, bo jest dużo informacji na temat tego oleju. Z jego składników powstają "hormony szczęścia"...Zauważyłam też, że poprawia koncentrację i pamięć. Czuję się duuuuużo lepiej :D Tobie-tego samego życzę:)

bo zawiera kwasy omega 3 ktore dzialaja dobrze na uklad nerwowy!!

twojapsiapsiółka a gdzie kupujesz ten olej lniany? w jakiej to postaci jest, taki typowy olej, jak go stosujesz?. Bo mnie chyba też by się przydal.

Nikus dziecko rto zwykly olej kotry zaweira kwasy omega 3!!

Uspokoił się też mój układ pokarmowy :D

silny stres moze wywolac wiele chorob psychicznych, wiec radzilabym sie udac do lekarza psychiatry i przyjac fachowa pomoc. I nie czekaj..

Kupuję go w aptece 18zł/pół litra.Nazywa się olej lniany budwigowy, nieoczyszczony. Trzeba sprawdzić gwarancję, bo nie jest długa. Trzyma się go w lodówce i pije 2-4 łyżek dziennie.

Ma typową postać oleju i najlepiej przyswaja się w "towarzystwie" białka zwierzęcego. Mieszam go z odrobiną kefiru, bo nie jest zbyt smaczny...:p

to muszę iśc do apteki bo i moj uklad trawienny wariuje przy stresie.

http://skarbnicawiedzy.blox.pl/2009/04/OLEJ-LNIANY-I-JEGO-WLASCIWOSCI.html Warto poczytać :)

na początek odstaw kawę i herbatę jeśli pijesz ogranicz słodycze bo zubażają organizm z witamin z grupy B herbatę zastąp meliską kup sobie witaminum B Compositum oraz suplement z magnezem stosuj wszystko regularnie, już po dwóch tygodniach powinnaś poczuć różnicę dobrze by było gdybyś codziennie spacerowała lub poćwiczyła minimum 20 minut, ćwiczenia powodują powstawanie endorfin w organiźmie i rozładowują stres

Umówiłąm się do psychiatry na 19-stą. Bo juz na prawdę nie mam sił.. Spróbuję kupić ten ojlej. Mówisz serio, że efekty są w tak szybkim czasie? Ja mrze o tym, by moja pamięć wróciła do formy chociaz w jakimś stopniu :(

Pierwsze efekty odczułam po tygodniu :)

Nie pije ani kawy ani herbaty, jak juz to Roibos, Woda, soki. Kupilam jakis czas temu magnes z witaminą B, ale pozniej zapomnialam go brac... powinnam chyba faktycznie do tego wrócić. Planuje zaczac plywac w miare regularnie, i moze biegac...ale sil brak jak na razie... Bardzo wszystkim dziękuję za dobre słowa, od razu tak mi jakoś troszke lepiej się zrobiło... Mam nadz. ze taki stan jest odwracalny. Bardzo przezylam tez ta katastrofe kolejową. Tez moglam byc w tym pociągu. Ale wrcalam w niedziele :(

Bardzo dobrze Cię rozumiem. Znam ten stan, gdy człowiek nie ma siły ubrać się, a co -dopiero- mówić o wyjściu z domu...:O Trzymam kciuki za Twoją walkę :D

Będzie dobrze, ważne że coś ze sobą robisz. Zaniki pamieci i problemy z koncentracją to nic dziwnego przy długotrwałym stresie.

Tak, tylko czy to jest odwracalne? Nie wyobrazam sobie bym miala taką pamięć juz do konca życia...