Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kręta górska ścieżka

zawiłości dnia codziennego

Polecane posty

Gość kręta górska ścieżka

mój facet płaci na swoja córę 400 zł alimentów, jej mama nie pracuje siedzi w domu na utrzymaniu swojego "narzeczonego" wymaga natomiast aby mój oprócz alimentów uczestniczył we wszystkich wydatkach ubrania, kurtka, buty, opłacał wycieczki szkolne, itp jakie jest Wasze zdanie? według mnie to przesada, jak tatuś nie kupi to mała albo chodzi całą zimę w pantofelkach, na wycieczkę nie pojedzie bo mama nie ma a widać, że mamusi niczego nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
nikt się nie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak ty myślisz ? czy nie musi pomagać w utrzymaniu dziecka ? co można kupić za 12,90 dziennie ? pół lalki ? soczek popatrz ile ty wydajesz na siebie i dopiero rozliczaj dziecko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfgjhhgj
a kto ci kazał brać ruchacza, co zrobil jednej dzieciaka, zostawil ją z dzieckiem, a potem związal sie z tobą? kto ci kazal bo nie wiem? moglas poszukac bez dzietnego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
400 tata + 400 mama pozatym ja absolutnie nie mówię że nie pomaga w końcu to jego dziecko chodzi mi o fakt, że "jak Ci tatuś nie kupi to nie będziesz miała" i takie wymuszanie uważam, że 800 zł na 10-latkę to jest dużo nawet bardzo ja tez mam dziecko i dla mnie ono jest najważniejsze, ja sobie nie kupię a Ono ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipton tea
no i co zrobisz puki sie twój facet nie sprzeciwi będzie zapier**** na przyjemnosci tamtej wywłoki. Dobra mamusia takie odrazu bym do worka z kamieniami i do rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
ja pytam o Waszą opinię a nie rozliczanie mojego życia więc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
lipton tea dzięki tylko jak się sprzeciwić kosztem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfgjhhgj
sobie takiego wzielas to masz, ja bym nigdy nie zwiazala sie z kims kto ma bekarta z poprzedniego związku. widzialy galy co braly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
podpowiedzcie coś jeszcze, może ktoś też ma taką sytuację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak Ci tatuś nie kupi to nie będziesz miała" dobrze napisałaś to jest myślenie pustej baby , wszystko zwala na ojca jakoby jedynego odpowiedzialnego za dziecko , kupujecie jej to osobiście czy dajecie matce pieniądze , zawsze możecie zażądać rozliczenia wydatków , to nie jest tylko wasz problem wiele kobiet tak myśli i stawia ojca w oczach dziecka jako tego kut... co nie chce aby dziecko miało dobrze , a dlaczego ta mamusia nie pracuje wiesz coś na ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfgjhhgj
poczekamy zobaczymy jak tobie zrobi dziecko i ciebie zostawi dla innej, ciekawe jak wtedy ebdziesz myslec haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
Twój partner ma 400 zł alimentów. Ale czy opiekuje się córką 15 dni w miesiącu? Chcesz dzielć po równo to weź też to pod uwagę. Z tego co piszesz to matka dziecka jest naciągaczką ale dziecko też je, zuzywa prąd , wodę, trzeba poświęcic mu czas a tego w wydatkach typu słodycze / ubrania nie widać. udział partnera w wychowaniu dziecka nie powinien ograniczać się do 400 zł alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
gały widziały i to nie jest żaden bękart tylko świetna dziewczyna i super dziecko, gorzej z jej mamą a w życiu różne się układa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytasz o opinię tak? Proszę: Ja żyję sama z dziewięciolatką. Dostała 500zł alimentów. I wiesz co? To jest gów**no w porównaniu do tego jakie koszty ja ponoszę. Szkoła, ubrania, zajęcia dodatkowe, zabawki, wycieczki, wyżywienie, koszty mieszkania, śiwtła, wody, gazu etc. (też się wliczają) wynosi mnie o wiele więcej niż takim jak ty się wydaje. Po pierwsze nie rozliczaj nigdy dziecka! Po drugie zapytaj matkę dziewczynki o wydatki, być może jest ci w stanie przedstawić logicznie jak sytuacja wygląda. Bo ja jestem. A takie komentarze osób, które nie mają o tym zielonego pojęcia najnormalniej mnie wkur***wiają:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
mąż ma małą dwa weekendy w miesiącu i mimo że dzieli ich ponad 300 km jeździ ma pół wakacji i pół ferii często proponuje że zabierze ją np na długi weekend albo na jakiś wypad niestety nigdy nie uzyskał jeszcze zgody i Kaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek czrliego
No własnie co kupić za 12.9 ? Wiecej twój facet pewnie wydaje na uzywki typu piwko, papierosek...To chuba nie woja sprawa - jego dziecko. Jesteś paskudna zołzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
ciężko przystojna chcesz mi powiedzieć że 500+500 to jest mało na 10-latkę, chyba żartujesz za takie pieniądze żyją całe rodziny ja nie wymawiam i nie wyliczam kwoty alimentów, rozumiem że dziecku jak najbardziej sie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfgjhhgj
nie bekart? czyli tamta jest jego byłą żoną? a moze tamtą zostawil dla ciebie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość relikt
ZAwsze jest cos,kosztem czegos,lub kogos.Jest to obowiazek utrzymania dziecka,ale zawsze mozna zwrocic sie do Sadu lub komornika,jesli ma,zlozyc pismo i poprosic o sprawdzenie,czy 2strona czyli mama dziecka w rownym stopniu doklada do tego,na co i w jakiej kwocie sa wydawane te pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek czrliego
Co cie obchpdzi, ze mama dziecka nie pracuje..To jej sprawa,że ją ktoś utrzymuje bo z tych 400 zł na pewno by nie wyzyła z dzieckiem! mama zapewnia mu np. dach nad głowa a to też idzie przeliczyc na pieniadze. Na pewno to 400 zostanie wkrótce podniesione. Ile dzziecko ma lat, dziecko w wieku szkolnym powinno dostac wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołek czrliego
Sprawdzic na co mam wydaje gówniane 12.9 miesięcznie? Śmieszne. Żałosny dupek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
ja często mam 1000 zł na m-c na naszą trzyosobową rodzinę i uważam, że mojemu dziecku niczego nie brakuje, może nie ma najdroższych ubrań i zabawek ale zawsze jest najedzony i zapewniamy mu różne rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze takich suk
autorko ale z ciebie tepa dzida naprawde :-0 zapamietaj raz na zawsze!!!!!!! twoj facet kawaler z odzysku ma dziecko z inna kobieta!! twoim zasranym obowiazkiem jest nie wpierdalanie sie w ich sprawy a tym bardziej finansowe!! masz dzieciaka? to pilnuj swojego a od cudzych sie odpierdol!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
aniołek 400 taty + 400 mamy to jest 800 obowiązek utrzymania ciąży na obojgu rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Ja udowodniłam przed sądem wydatki na nią 700zł miesięcznie! A to i tak nie wszystko co zdołałam przedstawić. Same rachunki wynoszą nas w miesiącu prawie 1500zł. Co ty sobie wyobrażasz, że matka przepija kasę dla dziecka, nie pracuje, a ich życie nic nie kosztuje? Szkoda mi cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipton tea
chyba nie sprzeciwic kosztem dziecka twój facet musi przejzec na oczy ze to nie dziecko tak naprawde kozysta tylko ta psełdo mamuśka to tak jak by wpychał te pieniądze jej w dupe jemu ubywa z kieszeni a jej przybywa na swoje pierdoły jak on tego nie zobaczy to ty nic nie poradzisz bo pózniej jak sie wtrącisz to powie ze skapisz na dziecko i to jego pieniądze i moze robic znimi co chce i takie tam (a ty chcesz dobrze) tatusiowie tak maja są zaślepieni dobrem dziecka a nie widzą ze czasami wychodzi na odwrót. sory ze tak szybko i bez przecinków ale bigos mi sie pali :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kręta górska ścieżka
ja tylko zapytałam czy uważacie, że postępowanie mamtki że jak Ci tatuś nie kupi nie będziesz miała jest w porządku dla siebie ma na wszystko extra ciuchy, kosmetyki, fryzjer, solarium a Kaja chodzi w zimę w trampkach i nawet bielizne dostaję używaną bo dziecku sąsiadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×