Troszkę poczatowałem z dziewczynami i zrpbiłem rachunek sumienia, poczytajcie

Z góry mówię że nie chcę nikogo obrażać i nie wylewam swoich żali.Chcę tylko przestrzec przed osobami które przesiadują na czatach.Od roku jestem samotny, mój paro letni związek zakończył się na dobre, w ciągu tego ostatniego roku miałem też nową dziewczynę ale byliśmy zaledwie trzy miesiące i skończyło się równie szybko jak zaczęło.Samotność doskwierała mi na tyle mocno że postanowiłem wejść na czata i poznać kogoś fajnego, tak też uczyniłem jakieś cztery razy i od tego momentu przyrzekłem sobie że już nigdy tam nie wejdę. Dziewczyny bo głównie o nich tutaj piszę były tak beznadziejne że muszę o tym napisać.W ciągu dwóch tygodni czatowania poznałem jakieś 15 dziewczyn, 13/15 dziewczyn były takie że po pierwsze potrafiły nieźle dosolić bo w końcu facet który szuka kogoś na czacie musi być brzydki, nie atrakcyjny, desperat i nie ma prawa szukać tutaj kogoś a jak już się tu znalazł to musi być to podejrzane bo przecież fajny facet w realnym świecie może poznać dziewczynę prawda ? więc co on robi na czacie...|Takie były mądre w rozmowach, tak dużo słodziły na swój temat jakie one cudowne i kochane, jakie śliczne, szczupłe i zadbane, wymagania miały takkieeeeeeeeeeee wysokie nie reprezentując sobą praktycznie nic, no chyba że myślały że ich wyższe wykształcenie jest ich przepustką do superości atrakcyjności.Dziewczyny do momentu kiedy nie wymieniliśmy się zdjęciami rozmawiały ze mną " z góry" przechwalały się, bezpośrednio dowalały, pytały o wszystko, nawet rozmiar nosa ! Kiedy następowała wymiana zdjęciami rozmowa wyglądała już inaczej.Nie spodziewały się że dostaną zdjęcie 187cm bruneta z błękitnymi oczami dobrze zbudowanego ( bardzo dbam o wygląd, ale nie jestem jakimś pedałkiem tylko po prostu dbam o siebie ) Wtedy z tych agresywnie nastawionych samic stawały się potulne jak baranki i nagle zmienił się charakter rozmowy..Nagle zaczęły dawać wirtualne buziaki, nawet zaczęły prosić o coś, były miłe, sympatyczne i zaczęły się użalać nad sobą czego jeszcze wcześniej nie robiły :) Jak dostawałem zdjęcia to byłem zawiedziony.Jakieś 13/15 dziewczyn kłamało jak z nut.Brunetki były ciemnymi tlenionymi blondynkami, szczupłe z długimi nogami miały nadwagę , zadbane i atrakcyjne blondynki z długimi nogami i ładną buzią tak naprawdę były mało atrakcyjne, grube i obleśne.. Do momentu jak mnie nie widziały i ja nie widziałem ich to traktowały mnie z wyższością i jakie one są cudowne, naprawdę miałem wrażenie że gadam z jakąś seksbombą która ma swoje zdanie i jest zaradną życiową kobietą.Po wymianie fotek zazwyczaj miękły im nogi, zaczynały się żalić, smucić i prosić o spotkanie bo ja taki fajny i atrakcyjny jestem.Jednym słowem porażka, przysiągłem sobie że już nie wejdę na czata bo to nie ma sensu. Tylko dwie dziewczyny nie okłamały mnie co do wyglądu, po wysłaniu fotek były faktycznie takie jakie się opisywały, charaktery miały naprawdę fajne, normalne i do dzisiaj z nimi utrzymuję mailowy kontakt ale na coś więcej nie można liczyć bo jedna jest zajęta a druga leczy złamane serce. Natomiast cała reszta dziewczyn zaznaczam zdecydowana większość to oszustki, manipulatorki, aktorki, desperatki szukające jelenia które nic sobą nie prezentują a wymagania wzięły z kosmosu.

No niestety ,ale masz rację .Wystarczy poczytać tylko na tym forum...tragedia.

Z Wami mężczyzni też czasami tak jest, nie oszukujmy się :)

No jasne że tak, nie chcę tutaj wrzucać wszystkich do jednego worka i wywyższać mężczyzn bo dobrze wiem ilu debili siedzi na czacie ale chciałem tylko napisać o moich prywatnych doświadczeniach po prostu.

mila bo normalnie taka jestem,tylko zawsze wysylalam najbrzydsze zdjecia :)

ameryki nie odkryles :D stary :]

Nie wchodzę na czata, ale myślę że z facetami bywa dokładnie tak samo, że sobie dodają ile wlezie :p

Ja przesiadywałam na czatach jak miałam 14 lat, ale nigdy z nikim z czatu nie spotkałam się :)

Ameryki nie odkryłeś a ja muszę z Tobą się zgodzić w 100% :) Mam podobne doświadczenia z tym że czatuję już jakieś 5 lat i niestety nie zdarzyło mi się jeszcze trafić tam na dziewczynę którą by była taką za jaką się podaje ale wierzę , wierzę i mam nadzieję że w końcu któregoś dnia poznam tam miłość swojego życia :)

musisz brdzo nienawidzieć kobiet i na pewno są manipulatorki cwane ale nie tak dużo, a ty jak potrzebujesz miss to szukaj na fotce, co za problem ? tam masz od razu wizerunek jesteś jakiś uposledzony umysłowo ?

Bo te wszystkie panienki na czacie to z reguły pasztety z wysokim mniemaniem o sobie na które w żywym świecie nawet pies z kulawą nogą by nie spojrzał więc a akcie desperacji rozwalają się po czatach i liczą na to że znajdą jakiegoś frajera który jest prawiczkiem i zrobi dla niej wszystko.

Masz racje autorze,teraz juz tam nie zagladam ale pare lat temu tak....brak slow na jakie osoby trafialalam,panowie tez byli takimi bajkopisarzami ze szkoda gadac,mnostwo typow ktorzy chyba zycie spedzaja tylko czatujac i umawiajac sie ,duzo mozna pisac,duzo tez chamskich facetow ,nawet nie bede pisac szczegolow bo to traumatyczne wspomnienia:) ale tu tez tak jest setki topikow pozakladanych przez jakies nudzace sie malolaty,ja tez kiedys mialam 15,17 lat ale nie mialam tak zrytego beretu....ale jak to sie mowi ludzie sa rozni,bardzo rozni...

ale ja mam troszke inne doswiadczenie z czatu :] nie spotykalem sie z tlustymi blondynkami itp tam mozna spotkac ludzi roznego pokroju i tez tego najgorszego i radze uwarzac

ja poznalem dziewczyne w necie mowila mi ze bardzo mnie kocha :D Anna M z łodzi ale to byla wielka sciema

Wszystko zależy jeszcze od czatu. Ja z 10 lat temu bardzo intensywnie czatowałam z większą grupą ludzi - na takim ogólnym czasie, sporadycznie rozmawiałam prywatnie. Po kilku miesiącach zrobiliśmy zlot w Warszawie, było bardzo sympatycznie - wszyscy się znaliśmy i lubiliśmy, po prostu zamiast kolorowych czcionek nagle pojawiły się realne osoby z głosami, mimiką, gestami. Spośród tego kilkudziesięcioosobowego grona z czasem utworzyło się kilka par, w większości były to trwałe i szczęśliwe związki. Cała reszta natomiast przyjaźni się do dziś.

Tak sie dzieje pewnie z mężczyznami równiez. To,że się nie widzimy powoduje ,że możemy trochę powymyślac. Sa na świecie fajne wartościowe dziewczyny jeszcze . Coś Ci podpowiem , Jak poznasz dziewczynę do której będziesz poważnie podchodził, spójrz na jej podejście do swoich rodziców ( mowa o relacjach ) czy ma przyjaciół , jak się zachowuje w stosunku do obcych , dzieci itp. Będziesz miał obraz tego jaka jest. Zależy tez czego oczekujesz od dziewczyny. Pewnie ,że pełno jest takich kobiet ladacznic teraz co to tylko kasa i fura w głowie. Z taka niunią , życia miec nie będziesz , poniewaz partnera do życia w niej nie znajdziesz :)

a kiedy zrobimy zjazd kafeterii? ja proponuję wrocław

Trzeba sie z tym liczyc,ze takie miejsca sprzyjają ludziom roznego pokroju..poczytaj chociazby niektore posty tu na forum...wieksza czesc tych ludzi ma problemy z mozgiem.Sposob pisania,wulgaryzmow, mowi sam za Siebie.Wielcy eksperci zyciowi,klikajacy w klawiature.

Do przedmówcy: Ogólnie popieram to spostrzeżenie, tylko że tego się nie dowiesz w trakcie godzinnej rozmowy na czacie. Prawdziwe zachowania obserwuje się w realnym świecie, bo napisać to "se" każdy może co tylko chce, a niestety wyobraźnia i fantazja często ludzi ponosi... Ja moją dziewczynę wypatrzyłem przez okno, tak jak napisałeś/łaś powyżej widywałem codziennie jak się zachowuje wobec bliskich, sąsiadów. Obserwowałem ją gdy nie zdawała sobie sprawy że ktoś patrzy, więc miałem w miarę pełny obraz. Sympatyczna, życzliwa, pracowita i cholernie nieśmiała :D Zastanawiam się do dziś jak by wyglądała nasza rozmowa na czacie, co i jak by pisała. może nic by z tego nie wyszło? Nie wiem. W każdym razie dzięki temu "widziały gały co brały" ani przez sekundę nie byłem zawiedziony. Sam też się zraziłem do czatu, bo bywa, że kilka rozmów z rzędu trafiało się na frustratki, zakompleksione dziewczyny, które w necie budowały swój inny, lepszy obraz. Później konfrontacja jest bolesna i chyba jeszcze bardziej sprawia, że taki człowiek zamyka się w świecie fantazji. Moim zdaniem lepiej szukać w realu, niż marnować czas na czatowanie.

P.S. chodziło o wypowiedź forumowicza sto pensado.. z godziny 10:07 ;)

To jest właśnie prawo internetu. Ludzie kłamią jak mogą tylko nie rozumieją że jak się spotkają w realu to wszystko wyjdzie na jaw. Ja kiedyś czatowałam i umówiłam się z neta i niestety facet wykorzystał mnie emocjonalnie. Drugi raz z randek i podobna sytuacja i też już nigdy nie umówię się z neta, bo niestety większość ludzi tam ma nieszczere intencje.

zgadzam się z autorem, na czat nie wychodziłam już od ładnych kilku lat, ostatni raz pewnie jak miałam naście lat, właśnie z takich powodów o jakich pisze autor, ale ponadto z następujących: nawet chcąc zwyczajnie porozmawiać - nie szukając od razu męża/partnera/kochanka - spotykałam się na dzień dobry z pytaniem jak wyglądam, jaka mam figurę, rozmiar biustu, jakie preferuję pozycje - RAAANY!!!! czasem chciałoby się zwyczajnie porozmawiać, tak po prostu a tu od razu pytania o numer telefonu, propozycje spotkań i tak jak pisze autor praktycznie zero szczerości w rozmowie ale tak już jest i to nie tylko na czacie ale w całej wirtualnej przestrzeni - tutaj każdy może być tym kim chce być :)

O co Ci chłopie chodzi? A co Ty myślałeś że tam same piękne kobiety siedzą? To, że kłamią to normalne tak jak i my faceci. Radzę Ci poszukać na portalach randkowych gdzie od razu masz zdjęcia, ale widzę chłopie, że jesteś bardzo powierzchowny.

O co Ci chłopie chodzi? A co Ty myślałeś że tam same piękne kobiety siedzą? To, że kłamią to normalne tak jak i my faceci. Radzę Ci poszukać na portalach randkowych gdzie od razu masz zdjęcia, ale widzę chłopie, że jesteś bardzo powierzchowny.

Jacuś nie podniecaj się tak, nie jestem powierzchowny :) Opisałem sytuację z czatów i tyle w temacie :) Nie bierz sobie tego głęboko do serca bo to tylko moje prywatne przemyślenia :)

Spoko

2 tygodnie - 15 dziewczyn i każdą zdążyłeś ocenić? Niesamowite! :o

Autor jest powierzchowny. Znający swoją wartość facet nawet w akcie desperacji nie szuka na czacie.

Czytając to, co napisałeś przypominałam sobie mimowolnie moją dawną przygodę z czatem. Naskoczyłeś tak na dziewczyny i rozumiem, zauważ jednak, że w mężczyznach nie następuje większa zmiana jeśli chodzi o zachowanie na tego typu stronach. Przede wszystkim seksualna agresja, o ile mogę to tak nazwać. Dziewczyny mają wygórowane myślenie o sobie, ale chyba nie powinieneś wrzucać wszystkich do innego worka. Dla własnego dobra nie wchodź na takie strony, bo podupadnie Twoje mniemanie o świecie i kobietach. Pozdrawiam! :)

Miało być do tego samego worka, temperatura górą. -,-