dziwne zachowanie koleżanki mojego chłopaka - o co jej chodzi?

z moim chłopakiem jesteśmy razem od ponad tygodnia. Ma on bliską koleżankę od której niedawno (zanim byliśmy razem) dostał kosza. Wiem, ze widują się codziennie i to ona w dużej mierze o te spotkania zabiega. Ona chce aby on do niej przyjeżdżał. Oczywiście rozmawiałam o tym z moim chłopakiem. Napisałam także do niej czy ona ze swojej strony mogłaby ograniczyć z nim kontakty to odpisała, że nie bo Mateusz jest osobą którą ona ceni i szanuje i nie zrobi tego oraz zapewniła mnie że ich relacje są czysto koleżeńskie i takie pozostaną. On z nią o tym rozmawiał, to mi później powiedział, że ona wręcz sugerowała, żeby Mateusz się zastanowił czy ja jestem odpowiednią dziewczyną dla niego. Nie wiem tak naprawdę o co jej chodzi. Z jednej strony dała mu wcześniej kosza i zapewnia, ze łączą ich relacje czysto koleżeńskie a z drugiej strony chce jak najczęściej z nim przebywać sugeruje mu aby się zastanowił nad naszym związkiem. Do tego laska nie jest jakąś gówniarą bo ma 25 lat. Nie rozumiem jej zachowania.

Sram sobie do ryja :)

jeszcze ani razu nie robiłam mu loda bo on wstydzi sie pokazać mi wacka co to znaczy?

A nie przyszło ci na myśl że ona jest teraz zazdrosna bo już nie jest w centrum uwagi? Może chcieć co go teraz odbić mimo jej zapewnień że to tylko kolega...

Dodam, iż za każdym razem jak do niej idzie, uprzednie ginie z szafki kilka prezerwatyw. Myślicie, że mają romans?

ona taki widac pies ogrodnika, niby go nie chciala, ale jak on jest z inna to ja kluje w sercu, chce zeby o nia zabiegal, na pewno teraz cos do niego poczula jak juz nie jest na wyciagniecie reki, na pewno chce namocic, ja bym chloakowi kategorycznie zabronila z nia kontaktow, bo to sie bardzo zle skaczy dla ciebie!

Skoro dopiero co zaczęliście się spotykać, to po co chcesz sie bawić w jakieś trójkąty, tracić nerwy. Kategorycznie, niech się ogarnie i albo spotyka się z Tobą albo z nią. Nie ma tu nad czym dyskutować. Jak chłopakowi się bardzo podobasz, to każe jej się pocałować.