Jak do 30tki nie znajdę kobiety swoich marzeń to porwę jakąś nastolatkę

Za łatwo puszczają Ci nerwy. Daruj sobie prowadzenie firmy. Do tego potrzeba nerwów.

Masz rację, poprzestanę na ruchaniu tej laski w piwnicy. A jako że nie będę miał swojej, to będę zaciagał przechodzace ulicą dziewczynki do bram i tam gwałcił, najlepiej żeby w tej bramie stała kałuża albo lezałą jakaspsia kupa, w to jej wsadzę głowę a w tyłek wsadzę jej mojego pana i władcę.

Jeżeli mogę Ci coś poradzić, to usuń ze swojego komputera pirackie oprogramowanie (najlepiej degausserem).

Gdyby policja interweniowała za każdym razem kiedy na forum jest potencjalnie łamane prawo, to nie mielibyśmy wolnych policjantów. A z nerwami u mnie w porządku. Jestem spokojnym i zrównoważonym człowiekiem :)

Aha i na tej stronie są same podszywy.

Mam zresztą świetny sposób na redukcję stresu, zawsze kiedy robie sie nerwowy, podchodzę do taty i biorę jego peniora do buzi, od razu się uspokajam, wyciszam i zasypiam.

To też był podszyw. Mój ojciec nie ma penisa, mama mu odcięła sekatorem . To był wypadek przy pracach ogrodowych ale od tego czasu nienawidzę kobiet.