Jestem w ciąży i mam niecałe 17 lat

3 dni temu zrobiłam test, wyszedł pozytywnie, dziś go powtórzyłam i wychodzi to samo. Nie mam nawet 17 lat, nikomu o tym nie powiedziałam, jestem załamana! Co ze szkołą, rodziną? Co ze wszystkim?

współczuje ale trzeba było myśleć mózgiem a nie piczą

Muszę o tym komuś powiedzieć... Ale potwornie się boję :(

Chociaż wiesz kto jest ojcem?

Jasne że wiem. Jest nim mój chłopak, w tym samym wieku co ja...

Spokojnie, nie Ty pierwsza i nie ostatnia w takiej sytuacji. Przede wszystkim zastanów się w kim będziesz miala oparcie - rodzina, ojciec dziecka, jego rodzina. Szkołe możesz skończyć - mój znajomy biegał kiedyś wokól szkoły z wózkiem, bo mama dziecka wlaśnie pisała maturę. Masz jeszcze czas na przemyślenia. Ułoży się wszystko i będzie ok.

Będzie ok? Nie mam za ciekawej sytuacji finansowej. matka wychowuje mnie i młodszą siostrę sama... Rodzice chłopaka? Chłopak? Nie wiem, nie mam pojęcia, boję się o tym nawet myśleć

ułoży albo i nie jedna dziewczyna z mojej szkoły zaszła w ciążę w wieku 16 lat i edukacje zakończyła na gimnazjum a ciebie autorko już tak cipa swędziała, że nie mogłaś już z seksem poczekać ?

witaj. jak widzisz teraz swoja przyszlosc ? mam nadzieje, że dziecko chcesz urodzic :) a chłopak ? kiedy sie o tym dowie ? ile jestescie razem ?

"Rodzice chłopaka? Chłopak? Nie wiem, nie mam pojęcia, boję się o tym nawet myśleć" NOO pewnie długo myślałaś nad doborem partnera i tym czy jest w razie czego będzie odpowiedzialny

Kocham mojego chłopaka bardzo mocno, z wzajemnością jak sądzę... W tym wieku każdy ma już pewne potrzeby, samo trzymanie za rączkę i buziaczki nie wystarczą

może zdołacie uciułać chociaż kasę na aborcje ?

Dziecka bym nigdy nie usunęła, oczywiście urodzę. Jesteśmy razem rok...

Spokojnie, najpierw musisz o tym poinformować zainteresowanych. Być może rodzice chłopaka będą mogli pomóc. Są dziewczyny, które matki wyrzucają z domu, a one jednak dają radę urodzić i wychować.

last trick rok temu nie myślałam pod tym względem, czy będzie on odpowiedzialnym ojcem, bądź ja - odpowiedzialną matką..

W tym wieku każdy ma już pewne potrzeby, samo trzymanie za rączkę i buziaczki nie wystarczą hyh mi wystarczyly :/ no ale ok sluchaj nie ma co plakac nad rozlanym mlekiej, musisz stawic czola wyzwaniu powiedziec rodzicom i chlopakowi

Wiesz nie mam ochoty Cię zjebać Biedne dziecko TYLE>

"W tym wieku każdy ma już pewne potrzeby, samo trzymanie za rączkę i buziaczki nie wystarczą" hahaha zabawne:D i co nadal uważasz, że byłaś gotowa na rozpoczęcie współżycia ?

staz jakis macie.. sex tez rozumiem... po pierwsze nie mozesz sie załamywac powiedz pierwsze temu w kim masz wieksze oparcie, mysle, ze to bedzie mama lub chlopak. szkoła ? masz teraz duzo mozliwosci. powiem Ci tylko tyle: jesli chcesz to normalnie skonczysz szkołe.

radzę ci pozbieraj kasę po rodzinie i idź na zabieg , jak tego nie zrobić to będziesz uwiązana jak pies do budy

Spokojnie. Moja kuzynka nie miala nawet 18 lat jak urodziła. Rodzice jej pomogli, facet rok mlodszy od niej sie z nią ożenił, minęło osiem lat, mają dwójkę przesłodkich dzieciaków, dom, pracę. Jak sie chce to nawet tak mały wiek nie jest przeszkoda. pytanie czy poradzisz sobie jako matka? zeby nie bylo tak ze babcia musi wychowywac dzieciatko bo Ty chcesz sie wyszalec ''za młodu'' :) Trzymam za Ciebie kciuki :) Dasz rade :) Ja sama zostałam młodą matką :) Jestem szczęsliwa :)

Lady penie masz racje.17 lat to gówniarze za naukę ,a nie za dupę.

Annia dlaczego biedne dziecko? Przecież krzywdy bym mu nie zrobiła :o

"rok temu nie myślałam pod tym względem, czy będzie on odpowiedzialnym ojcem, bądź ja - odpowiedzialną matką.." no i właśnie tutaj popełniłaś błąd bo trzeba było się nad tym zastanowić ale to wymagało od ciebie użycia mózgu....więc pewnie sobie pomyślałaś pieprzyć to i bzykajmy się, co ? no i widzisz jak skończyłaś

tu sa zazwyczaj ludzie duzo starsi od osób takich jak Ty, wiec temu mówia Ci bierz sie za nauke a nie za dupe... nie zwracaj na to uwagi

last trick obrażasz mnie, a ciekawa jestem, co Ty byś zrobił/a w takiej sytuacji.. Oh, przepraszam :) Ty UŻYWASZ MÓZGU, i w życiu byś do takiej sytuacji nie dopuścił/a ;)

autorko o tym mówilam - o takich własnie wypowiedziach

mam duzo znajomych dziewczyn, które rodziły w Twoim wieku. Najwazniejszy jest kontakt z rodzicami, bo tak na prawde tylko oni moga Ci teraz pomóc... rodzice badz tesciowie a jaki masz kontakt z chłopakiem ? mysleliscie juz o slubie ?? o dzieciach ze w przyszłosci bedziecie chwili je miec ?

po pierwsze to ja nigdy bym nie dopuściła do tego żeby zaleźć się w takiej sytuacji w wieku niespełna 17 lat mam 21 lat i jednego partnera z którym zaczęłam współżycie dopiero pół roku temu bo chciałam być pewnie, że w razie wpadki będę miała w nim oparcie, damy radę finansowo i mamy takie samo zdanie na temat niechcianej ciąży i tak użyłam w tym celu MÓZGU

ja ci powiem co ja zrobilam jak zaliczylam wpadke ktoregos pieknego dnia z chlopakiem - pojechalam z nim do szpitala po tabletki po, wzielam je juz po 3 godzinach od wpadki ( peknietej gumki ) ale fakt bylam troche starsza, pisze troche bo bylam kilka miesiecy po 18tych urodzinach - do tego obserwowalam swoj organizm juz 2 lata i tabletki byly konieczne bo trafilismy wtedy praktycznie w sama owulacje gdybym miala zerowa wiedze tez bym pewnie wpadla i nie wiadomo jakby sie wtedy potoczylo moje zycie wiec sorry ale tutaj nie ma zadnego wytlumaczenia, teraz juz za pozno, czas wziasc sie za siebie i przydotowywac sie do roli mamy