Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Shineonme

Monotonnosc ...

Polecane posty

Gość Shineonme

Witajcie. Mam nadzieje, ze znajde u Was pomoc. Aczkolwiek odkad siegam pamiecia z moim mezczyzna ciage uprawiamy ''ostry seks''. Juz nie mam na to ochoty, chcialabym czasem jak ludzie ''zakochani'' po prostu pokochac sie , poczuc troche uczucia. Juz rozmawialam z nim na ten temat ale on twierdzi, ze taki jest i spokojny seks go nie podnieca ... Teraz jestem w ciazy wiec ani nie mam ochoty ani nie moge , w ten sposob tego robic. Jak zachecic go do uczucia? romantycznosci? Dziekuje, pozdrawiam. Ewelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otrzymasz tu tysiące rad, które wydawałyby się mądrze, roztropnie i dojrzale napisane, a i tak skończy się na tym, że Ty zaczniesz być delikatna w seksie, a on nazwie Cię zimną rybą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
musi byc jakis sposob ... ja po prostu juz nie mam sily zeby ciagle bylo tak samo zadnej odmiany nie podoba mi sie a wrecz kilka razy i nawet dzis powiedzialam, ze ja w taki sposob nie chce bo sie modle zeby skonczyl i dal mi spokoj. Chcicalabym troche odmiany uczucia jak mowilam, teraz w ciazy nie moge tak nawet chocbym chciala. . . Mam mu zapalic swiecie? kwiatki kupic? ja nie mam kompletnie juz pomyslu, a rozmowa nie pomaga ... nie wolno byc egoista w lozku no niestety ... bo jamu ma byc dobrze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świece niewiele dadzą, skoro rozmowa nie pomaga. Trafiłaś na egoistę, niestety. Na dodatek masz mu urodzić dziecko i liczyć się z tym, że taki seks będzie miał już miejsce zawsze, chyba, że nagle obudzi się w nim romantyk. Może po prostu spróbuj stanowczo odmówić, dopóki nie pomyśli o Tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
Od penego czasu odmawiam , jestem cala opuchnieta obolala wiec po prostu mu mowie nie po prostu konczymy to bo ja tak nie chce... zero reakcji . ja ani razu sie z nim nie kochalam, rozumiesz , ani jeden raz. ja nie chce swiec. roz bog wie czego tylko wolnego seksu ... juz nawet czasem krzycze nic to nie daje, a jak w ogole z tego zrezygnuje to on pojdzie do innej ... o to sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurvva....
facet ma w doopie twoje potrzeby a ty sie boisz, że pojdzie do innej :O? trzymajcie mnie bo nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiuuu. Uparty zawodnik. Możesz mi jeszcze napisać, w jaki sposób z nim rozmawiałaś? Może jakoś nie tak zaczęłaś, nie to co trzeba zasugerowałaś albo ujęłaś w złe słowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
w trakcie tego jak powiedzialam , ze nie chce w ten sposob zaczelam rozmawiac ... alle nie da sie bo jak jego tak nie podnieca i koniec ... ja sie wycofuje bo wrecz odpycha mnie to ... mialam chwile taki moment ze przez jakies 2 tyg nawet mi sie calowac nie chcialo wrecz uciekalam ... moze to ze mna cos nie tak ? moze ja powinnam inaczej to zaczac ... on ogolnie w ogole nie jest romantyczny... i nie umiem okazywac uczuc nawet jego rodzice mowia , ze z nim sie ciezko rozmawia ... i , ze nie powie, ze kocha a w ogien wskoczy ... - slowa jego ojca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To masz problem z facetem-zimną-rybą. Przed, eeee, pójściem pierwszy raz do łóżka nie zauważyłaś, że mogą być problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
wiesz co hmmm kiedys samej mnie sie podobalo uprawias seks w ten sposob , myslalam, ze to sie zmieni... wiesz owszem pamietam rok temu w walentynki on sie ochlal i tez do mnie z lapami , czasem mnie to przerazalo, przed nim mialam tylko jednego faceta z ktorym rozeszlam sie dlugi czas zanim poznalam jego, wiec z seksem stycznosci nie mialam... i ciezko bylo zaczac na nowo zycie seksualne... a on chcial za szybko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takiej sytuacji masz niewiele wyjść. Możesz tylko to zaakceptować i żyć z myślą, że tak już będzie i że w ten sposób przeżyjesz długie lata, bo dziecko...Albo uciąć to i rozpocząć nowe życie. Chyba, że masz w sobie naprawdę dużo samozaparcia i naprawdę chcesz go zmienić...ale prawie żadna kobieta nie jest w stanie zmienić mężczyzny, co najwyżej wyrobić w nim pewne pożądane nawyki. Może udałoby się go zaciągnąć wołami na terapię, albo pomyśleć o małej terapii szokowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą pierwszą terapią miałam na myśli wizytę u seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
a moze to i dobre wyjscie z terapia? dziekuje Ci slicznie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że on może się zamknąć na specjalistę albo w ogóle nie chcieć pójść. Wtedy pomyśl nad zaserwowaniem mu jakiegoś szoku, choć to dosyć okrutna metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
co masz na mysli mowiac szok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Test. Różne formy takiego testu. Ludzie najczęściej doceniają to, co kochają, gdy zaczynają się bać, że to stracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
my aktuyalnie mieszkamy w Anglii ja pod koniec miesiaca wracam do polski na jakis czas moze z jakies 3 miesiace, myslisz, ze gdybym przestala sie odzywac i zaczela go olewac celowo to by cos dalo ? czy pomyslalby, ze spieprzylam z dzieckiem zeby placil mi alimenty :P? a tu na miejscu coz moge zrobic, jedynie poprosic kogos zeby pisal mi smsy jakies slodkie zeby zaczal byc zazdrosny, tylko czy to nie dziecinne :(? jakos tak kogos krzywdzic umyslmnie nie umiem ... ;/ moge udac , ze go olewam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze słodkimi SMSami i wyimaginowanym facetem to nie jest taki zły pomysł, dziecinny, owszem, ale zły nie jest. Olewanie też nie jest dojrzałe, ale czasami po prostu trzeba się posunąć do takich metod, gdy chce się ratować związek. Tak się zastanawiam... Mogłabyś mi powiedzieć, w jaki sposób się zachowujesz względem niego? Jesteś taka bardziej chłopięca, dziewczęca, drapieżna?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shineonme
trudno to nazwac, Kochana ;)? Jakos jestem dla niego strasznie mila . tylko , ze czasem pyskuje :D probowalas kiedys tej metody ? nie chcialabym go stracic przez jakies gierki ale dluzej tez nie dam rady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo gierki, albo pogodzenie z losem. Ja kiedyś zagrałam w podobny sposób mojemu facetowi na nosie, z pozytywnym nawet skutkiem, ale niestety ze zobojętniałego stał się nagle przewrażliwiony, zbyt zazdrosny i musiałam z nim zerwać. Do dziś nie bardzo mogę go od siebie odkleić. U mnie więc to zadziałało, tylko licz się z podobnym efektem, chyba, że lubisz być nadmiernie adorowaną. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×