Czy jestem bardzo żałosna?

Chcicałabym,żeby ktos mi powiedzial czy moje zycie jest żałosne: 1.mieszkam sama,czesto czuje sie samotna,mimo,ze mam przyjaciol.Nie mam faceta,bylam tylko w 2-letnim zwiazku z facetem,ktorego nie kochalam(lubilam go i nie chcialam byc sama) 2.mam 25 lat i nigdy nie pracowalam (nie liczac dwumiesiecznego wolontariatu) 3.koncze studia na najlepszej polskiej uczelnic,kierunek prestizowy,ale czuje,ze nic z nich nie wyniosla, i do zadnej pracy sie nie nadaje 4. malo co robie za dnia,poza pisaniem magisterki a nawet nie chce mi sie gotowac,wole zarcie od chinczyka 5.nie chce mi sie juz realizowac swoich pasji,wole siedziec na kafe;p 6.mam 25 lat a zdrowie 40-latki 7.wygladam na 30 lat,taka moja uroda.

ale chociaz meiszkasz sama, ja mieszkam z rodzicami a jestem w twoim wieku. z czego sie utrzymujesz?

nie mam nadwagi;-) mieszkam sama bo rodzice mieszkaja w innym miescie.mam bogatych rodzicow ktorzy mnie utrzymuja,tutaj przynajmniej nie jest tragicznie.

żałosne jest tylko to że nigdy nie pracowałaś. ja mam 18 lat a pracuje ;/ nie jestem z biednej rodzininy, po prostu na swoje zachcianki zarabiam sama :/

żałosne jest jedynie Twoje lenistwo

Uważam, że nie jesteś żałosna. Czy nie grozi ci depresja?

I bylam tylko 10 miesięcy na stażu:( a teraz nie mam szansy na pracę, bo nie mam znajomości. Na studia biore pieniadze od rodziców i czuje sie przez to jak pasożyt:( na szczęście dorabiam sobie i nie musze od nich brać na ciuchy, kosmetyki etc. Autorko, jest wiele osob podobnych do ciebie

tak..tylko,ze ja zaczelam uciekac od fajnych facetow,bo boje sie ze mnie poznaja naprawde i zobacza jaka jestem zalosna i leniwa(nie umiem zmienic tego)..

Ja mam 24 a to do akzdej pracy trzeba znajomosci?ja nie amm pracy,bo nie chce mi sie tyrac za grosze podczas gdy dostaje od rodzicow kase na wszystko,czego potrzebuje,taka jestem zalosna

nie jesteś żałosna tylko leniwa:) JA też w wieku 25lat nie pracowałam, poza dorywczymi pracami ale skończyłam dwa kierunki, wyjechałam na wymianę, jeździłam na nartach, nurkowałam. Znajdź sobie jakieś zajęcie bo jak już będzie maz, dzieci to z szaleńśtwem cieżej:)

ale ja etz koncze wlasnie drugi kierunek i tez bylam na wymianie erasmusowej:) i moze do mojej zalosnosci dojdzie fakt,ze nie chce meic dzieci,bo nie chce zeby pasozytowaly na mnie jak ja na moich rodzicach do trzydziestki:P bo wiem,ze ja kokosow nie ebde zarabiac z moja motywacja i lenistwem