ta kobita zas sprzedaje ciuchy za gigant.kase

mkjglmnb http://allegro.pl/show_item.php?item=2181834097&msg=Obserwujesz+aukcj%C4%99.%3Cbr+%2F%3E%0D%0ANie+przegap+jej+zako%C5%84czenia.+Ustaw+przypomnienie+w+zak%C5%82adce+%3Ci%3E%3Ca+href%3D%22%2Fmyaccount%2Fwatch.php%22%3ETrwaj%C4%85ce%3C%2Fa%3E%3C%2Fi%3E.&watched=1&msgtoken=68945115512738b1601bef683b7441d98c4b031b0dacff8bd2d8f4e849d8f130

sprzedaje rzeczy używane drożej niż za nie placi, ma dobrze zrobiona stronke i zdjęcia, tyle filozofii

ale ja tez sie staram i mam fajne aukcje i gie teraz widze jest modny napis marki w zdjeciu :D

to pewnie twoje aukcje...

taaaa ona akurat poptzreebuje reklamy na kafe :D

a durne baby licytuja te uzywane łachy

pewnie ktoś jej pdbija tą aukcję

przecież na bank jej to ktoś podbija- zastanówcie się- czy ona za JEDNĄ używaną tunikę dostałaby 150 zł????

jej podbic raz ale nie osob.. co wy wygadujecie..po co mialo by jej 7 osob podbijac aukcje wystarczy ze jedna osoba to zrobi

jakiś czas temu był tu o niej temat założony, jakaś dziewczyna śledziła jej poprzednie aucje i pisała że po naoczym podliczeniu wyszło cos ok. 4000 ! Dla mnie to nie pojete że są takie tłuki co kupują używane ciuchy drożej niż nowe w sklepie ! Ja też kupuję w zarze , ostatnio wydałam fortunę, i myślę że osoby które kupują akuart zare na allegro były chociaż raz w tym sklepie i widziały na żywo, znają ceny nie jest tanio, ale żeby za używaną bluzkę z falbanami dać 150 zł ? Albo te bluzki z C&A , nowe w sklepie kosztują 29 zł http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/product.html#!/dziewczynki/Dzieci, rozm. 92-128/Kolekcja/T-shirty & topy/83110/1 I nawet jak ktoś nie ma sklepu c&a w mieście to moze przeciez kupić nówki z ich sklepu internetowego , a na tych aukcjach uzywane mają już wyższą cenę niż nowe w sklepie . Na bank musi jej ktoś podbijać, bo nie wierze ze są tacy idioci na świecie ...

teraz za 81 kupowalam w sklepie online H&m za 5e, czyli 20 zl i bez kosztow wysylki, przedrozale ma te rzeczy

te jej aukcje kwalifikuja sie do podania do allegro , niech to przesledza

7 osob bierze udzial w licytacji wiec na pewno nie 7 jej znajomych bo by nic z tego nie miala.wiec ludzie licytuja:D

używany łaszek, wyświechtany po plażach, przez który w tym wieku brudzi się np przy jedzeniu, za 150 lub więcej?? jakieś świry licytują

np http://allegro.pl/zara-rewelacyjne-panterkowe-spodenki-2-3l-98-i2098939685.html i co tu gadac ma talent

ja nie wierze w to,albo cos tu nie gra albo ludzie są chorzy psychicznie,wcxesniej sprzedawała takie spodnie w motylki z nexta,tak sie sklada ze mam dla cory takie same tylko w rozmiarze 116,dałam za nie 40 zl na allegro,nówki z metką.Ona takie same sprzedała uzywane za 60 czy 69 nie pamietam,gdzie tu logika?Po co ludzie kupuja ciuszki które w nizszej cenie moga miec nowe?????

nie te panterkowe to juz kpina ... ja w tym roku kupiłam podobne tylko w innym kolorze, toż to prawie jak legginsy tylko że grubsze, ja w sklepie za spodnie z tegorocznej kolekcji , materiał pewnie identyczny , tylko fason z kieszeniami i inny kolor , płaciłam 59 zł ... podejrzewam że ta nowa pantera była w podobnej cenie w tamtym sezonie. http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/pl/pl/zara-S2012/189560/632049/SPODNIE%2BPUNTO%2BDI%2BROMA%2B5%2BKIESZENI Nie wierze że ten kto płaci za spodnie panterkowe 182 zł nie ma kasy żeby podjechać do większego miasta i kupić nowe za 1/3 ceny ! Sciema na maksa !

weszłam w komentarze i niejaki ruppel na spodnie , używane sandały (!) i zwykła bluzke wydał 400 zł .... No kurwa nie wierze ! Te 3 nowe rzeczy nie kosztowały w sklepie więcej jak 220 zł .

te wwszystkie bluzeczki z krókim rękawem które ona sprzedała i są w komentarzach to w sklepie kosztują od 29 do 45,90 zł ... a ona posprzedawła je po 80 zł .

zaczynam sadzic, ze sa matki, ktore same nie potrafia ubrac dzieci i kupuje gotowe modele

za 60 zl kupilam komplet ze sklepu Disney ze spiacac krolewna gora jest z weluru, dol to spodnica jeansowa u niej dalabym pewnie z 200 zl jak nie 250 ;)) ubaw po pachy

ja znowu obserwuje inna kobite, ktora sprzedaje uzywane po swoich dzieciach, fakt dzieciaki maja mutum ciuchow, bo w kazdej aukcji sa ich zdjecia w tych ciuchach i sa to na ogol next, ktore sa dosc drogie, ale mimo wszystko ludzie glupieja, po prostu glupieja... ostatnio sprzedala komplet krotka bluzeczka plus krotkie ogrodniczki za ponad 200 zl, tak sie sklada, ze w tym sezonie next ma prawie identyczny komplet i kosztuje on dwa razy mniej za nowy :O ludzie sie nie orientuja w cenach i slepo licytuja. rozumiem, ze cos sie moze podobac, ale bez przesady... :Ozreszta popatrzcie na linki to jej aukcj http://allegro.pl/next-ruda-dziewczynka-komplet-104-3-4-uzywany-i2150911981.html a tu tegoroczny oryginal http://www.nextdirect.com/ie/en/shopping/girls/younger-girls/15/4

oja pierdole ale debile w ogole tym młodym matkom się w głowach przewraca, dzis był taki temat co kobieta sie zastanawiala czy 600 zl kieszonkowego dla nastolatki to nie mało...

Sprzedaje, nie sprzedaje... A jak sprzedaje to co? Wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest gotów za to zapłacić, prosta zasada wolnego rynku.

i jej za 4 tys poszły ciuchy w jeden dzien a ukcje jej sie konczyły przez 4 dni czyli rachunek prosty ok 16 tys za ciuchy zgarneła :d

To się nazywa zmysł do interesu:D Ta tym handel polega, sprzedać drożej niż się kupiło.

to są nowe rzeczy, specjalnie pisze się używane żeby podatku nie płacić

Kto kupuje? Wszystkie wiejskie dziewczęta które nie mogą podjechać do większego miasta gdzie jest ZARA, a którym zależy na metce aby się chwalić przed koleżankami

a co ty myślisz że od używanych nie powinno się płacić podatku ? czytaj ponizej : Kiedy trzeba płacić podatki od aukcji? Sytuacja osób, które handlując w sieci mają założoną działalność gospodarczą, jest w zasadzie jasna. Rozliczają się one z fiskusem tak, jak za sprzedaż w tradycyjnym sklepie. Nie każdy jednak wie, że nie tylko prowadzący firmę ma obowiązek rozliczenia się z transakcji. Czasem musi to zrobić każda osoba fizyczna, która kupuje bądź sprzedaje na Allegro. Taki obowiązek spoczywa na tym, kto sprzeda przedmiot, który posiadał krócej niż 6 miesięcy (licząc od końca miesiąca, w którym sam go kupił). Dochód uzyskany z takiej sprzedaży musimy wpisać do formularza PIT w rubryce inne dochody i zapłacić daninę według skali podatkowej. Niekiedy przyjdzie nam zapłacić też podatek od kupna. Jest to konieczne, gdy kupiliśmy prywatnie od osoby fizycznej przedmiot, który był droższy niż 1000 złotych. Wówczas trzeba złożyć w urzędzie skarbowym deklarację PCC-3 i wpłacić na konto fiskusa zazwyczaj 2 proc. wartości przedmiotu. Mamy na to 14 dni od daty transakcji. Izba skarbowa ogłosiła już przetarg na napisanie programu komputerowego który umożliwi wyszukiwanie potencjalnych niepłacących i jezeli taka pani co sprzedała za 4 tysie ciuszków i np. nie ma paragonów zakupu i tym samym nie moze udowodnić że ma te rzecz ponad pół roku , to niestety ale zapłaci od 4 tsyiaków podatek ... Nie ważne czy ciuch używany czy nowy . Moja koleżanka w taki sposób musiała zapłacić 20 tys podatku do urzędu, co prawda to handlara używkami na all, ale jako matka 3 dzieci próbowała tlumaczyc ze ubranka sa po jej dzieciach i że kupowała w ciuchlandach wiec nie ma paragonów - niestety nic nie wskurała. Od całej sprzedaży musiała zapłacić podatek . Ja teraz zbieram już każdy paragon .

nie wiem co napisac. :O glupota ludzka nie zna granic :O