Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzdki;;

przegralem zycie

Polecane posty

Gość brzdki;;

przegralem, pije, nic nie robie, nikt sie mną nie interesuje. nie bede mial nigdy normalnej zony. nie wazne co bym robil, jak czy co mowil zawsze bedzie zle. to sie nazywa przegrac zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr antonic
przegraj też żone i spokój będziesz miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hr antonic
no albo wygraj a później przegraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdki;;
typowy? to nie jest typowe prostaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przegrać się nie da tak łatwo, bo Bóg całe Twoje życie rozdaje karty i wciąż rozpoczyna nowe rozdania :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdki;;
zadnego boga nie ma. jebana plotka w ktora ludzie wierzą bo nie mają w co. cale dziecinstwo z ojcem chodzilem do kosciola a teraz co? co mam z tego? goooooooooowno. siedze w domu i przegrywam zycie a ci ktorzy omijali kosciol jezdza po imprezach i wyrywają laski. pierdole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoxik25
bog to plotka..a to dobre,hahahhaha a co bys mial miec z chodzenia do kosciola?wikt i opierunek od boga? dupy ci sie nie chce ruszyc z domu to sobie siedz i zdychaj,myslisz ze ktos ci manny z nieba sypnie ?takich jak ty sa zastepy,kazdy tworzy swoj los. totalny idiota idz i sie zabij bo nic dobrego nie wynika z twojej egzystencji albo idz do wolonatriatu chociaz zeby twoje zycie nie bylo na marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdki;;
kurwa po to jest bog zey sie odwdzieczal bo w innym razie to na huj w niego wierzyc i przestrzegac zasad kosciola skoro i tak sie nic z tego nie ma? po smierci nic nie ma, gowno jest. to samo co bylo przed narodzinami czyli nic, pustka!! kolejny naiwniak co wierzy w te plotki. a skad wiesz czy moge sie ruszyc z domu? widzisz nie znasz sytuacji, ci sie wydaje takie proste a to nie jest. tylko sie wymadrzasz a gowno wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzdki;;
smieszy mnie ten caly kosciol, pamietam jak w podstawowce katehetka tlumaczyla grzechy, dokladnie rozpatrywala co jest grzechem co nie. ze jesli pojdzie sie na impreze bez odrobienia lekcji to grzech, a jesli odrobi sie to mozna isc. poprostu zal. bajki dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmJ
Moja religia to nauka. Nie chodzę do kościoła, nie wierzę w zmartwychwstania, niepokalane poczęcia i inne cuda. I co? I jestem szczęśliwa. Wystarczy chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jestes taki beznadziejny to sie zabij, marnujesz tylko wode, pozywienie, tlen i prad ah o ile ten swiat bylby lepszy gdyby wszystkie odpady skoczyly na glowke z 10 pietra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhyhyhyhy
Marnuje także miejsce na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratytaty na raty
wyczesany zygmus ciągle narzeka na polaków, a ty to niby kto heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja_castro
autor jest zerem,bo nie zna znaczenia słowa "plotka" .Bog moze byc mitem,ale plotka?Nie umie nawet uzywac jezyka jak nalezy.I chciałby profity za to,ze chodzi do kościoła,dureń jeden. a nie moze wyjść z domu bo co?nie ma rąk i nóg?nie sadze,napisalby to jasno i wyraznie,zeby sie nad nim bardziej użalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz ze cale dziecinstwo wierzyles w Boga i gowno z tego masz. A co ty chciales miec? Myslisz ze jak jestes wierzacy to cale zycie bedzie ci sie ukladac jak z marzen? Willa z basenem, mercedes najnowszej klasy, konto pekajace w szwach, piekna zona chetna dzien i noc, a wszystko to tylko dlatego bo jestes wierzacy? Nie przesadzasz? Wiara nie jest przepustka do lepszego zycia na ziemi. Kazdy zyje tak jak sobie to zycie ulozy. Ty sobie ulozyles na wodce. Wiec jakby nie patrzec masz swoj basen. I to jaki. Taplasz sie w basenie pelnym wodki. Szkoda tylko ze pomalu sie w nim topisz- idziesz na dno. Ale wg mnie jest nadzieja. Sam juz teraz sobie nie pomozesz (np obalajac kolejna litre) jedyna nadzieja w odwyku. Jesli tego nie zrobisz to przegrasz juz naprawde wszystko. Nawet ten komp z ktorego piszesz i juz nikt nie bedzie ci mogl niczego poradzic. Wez sie chlopie w koncu za siebie bo jest szansa a nie uzalaj sie tylko na siebie i na Boga bo to ci w niczym nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×